
Zaraza późna lub brązowa zgnilizna to grzybicza choroba roślin znana rolnikom i ogrodnikom na całym świecie. W Nigerii jest prawdziwą zmorą hodowców ziemniaków i główną przyczyną porzucania przez nich tego sposobu na zarobek. Isaiah Buwah jest w branży od 40 lat i widział, jak jego koledzy rezygnowali jeden po drugim, gdy rokrocznie nawet 70 proc. ich plonów zamieniało się w zgniłą breję. Teraz jego wytrwałość została nagrodzona.
Nigeria. Wyhodowano ziemniaki odporne na zarazę późną
W miejscowości Kuru, leżącej w samym środku Nigerii, kilka godzin drogi od stolicy kraju Abudży, działa placówka, w której pracownicy Narodowego Instytutu Badań nad Roślinami Okopowymi (NRCRI) pracowali nad wyhodowaniem odmiany ziemniaka odpornej na chorobę. Pod koniec listopada przeprowadzono pierwsze zbiory – w Polsce powiedzielibyśmy wykopki – na dużą skalę. Efekt został osiągnięty – w żadnej z upraw testowych nie stwierdzono występowania zarazy.
Tymczasem konwencjonalne uprawy znów zostały przez nią zdziesiątkowane.
– To, co widzę, jest zbawieniem dla do rolników uprawiających ziemniaki na Plateau (stan w Nigerii – przyp. red.). Jestem szczęśliwy, że dzieje się to za mojego życia. Poważnie ucierpieliśmy z powodu wpływu późnej zarazy […] z powodu ogromnych zniszczeń i strat, które napotykamy co roku – mówi Isaiah Buwah. Jak dodaje, do tej pory uprawy trzeba było wręcz „topić” w środkach przeciwgrzybiczych, co było kosztowne i sprawiało, że ich jakość pozostawiała wiele do życzenia.
„Superziemniak” może trafić na rynek już za dwa lata
Prof. Chiedozie Egesi, dyrektor wykonawczy NRCRI, przekonuje, że dotychczasowe wyniki prac nad uodpornieniem ziemniaka dają nadzieję na trwałe rozwiązanie problemu późnej zarazy nie tylko w Nigerii. Jak zapewnił, kierowana przez niego placówka, we współpracy z innymi partnerami, zrobi wszystko, by przyspieszyć wprowadzenie nowej odmiany na rynek. Harmonogram programu badawczego przewiduje, że w razie pozytywnego wyniku kolejnych testów może to nastąpić do końca 2024 roku.
Problemy z niedoborami i dystrybucją żywności są bolączką Afryki od dekad. W ostatnich latach dodatkowo pogłębiły je jeszcze kryzys klimatyczny, zerwane przez pandemię łańcuchy dostaw, a także agresja Rosji na Ukrainę, która jest jednym z głównych eksporterów zboża na świecie. W 2021 roku kryzys żywieniowy dał się we znaki mieszkańcom północno-wschodniej części Nigerii. Ucierpiało wtedy 4,4 mln osób, z czego ponad połowa to dzieci.

Polecamy:
- Enset. Etiopski banan odpowiedzią na zmiany klimatu
- Rosja próbuje wywołać głód w Somalii i skłonić Europę do ustępstw
Inwestycje w badania nad rozwojem rolnictwa są strategicznym celem Nigerii. Do końca dekady może ona stać się 5. najludniejszym państwem świata. wyprzedzając Brazylię i Indonezję.
Badania nad ziemniakami poza Nigerią są realizowane jeszcze w Kenii, Bangladeszu i Indonezji, a od strony naukowej wspiera je Michigan State University. Naukowcy z Kuru pracują w ramach projektu Feed the Future, realizowanego przez amerykański rząd w celu walki z głodem i poprawienia światowego bezpieczeństwa żywieniowego. W tym roku USA wydały na realizację tego celu – w samej Afryce – 15,5 mln dolarów.
Czytaj też: