Jeszcze wiele przed nami
Przekopując się w dowolnym miejscu starożytnego miasta zniszczonego przez Wezuwiusza w okresie przed naszą erą, niekiedy można odkryć prawdziwy skarb. To, co dotychczas udało się wykopać archeologom, stanowi zalążek zaginionego rzymskiego świata, pozwalając go lepiej zrozumieć.
Mimo to takie wykopaliska mogą potrwać jeszcze naprawdę długo. Ponad Jedna trzecia miasta zasypanego pumeksem i popiołem nie została jeszcze odkopana. Alessandro Russo, archeolog współprowadzący nowe wykopaliska ocenił nawet, że:
“Wiele z tego będzie dla przyszłych pokoleń. (…) Mamy problem z zachowaniem tego, co już znaleźliśmy. Przyszłe pokolenia mogą mieć nowe pomysły, nowe techniki”.
W Parku Archeologicznym w Pompejach prowadzone są aktualnie prace wykopaliskowe w sektorze, który był ostatnio eksplorowany pod koniec XIX wieku. Teraz kopacze stopniowo usuwają popiół wulkaniczny i kamienie wielkości grochu, znane jako lapilli, które zasypały Pompeje podczas dwóch katastrofalnych dni erupcji Wezuwiusza. Miejsce odbywających się prac to cały blok miejski o powierzchni około 3000 m2 (32 000 stóp kwadratowych), znany jako wyspa.
Pizza z antycznego pieca?
W Pompejach znaleziono około 50 piekarni. Możliwe, że miejsce, w którym je znaleziono, było swego rodzaju hurtownią. Rozprowadzanie z niej chleb po całym mieście, być może do wielu barów szybkiej obsługi, z których Pompeje słynęły jako miasto.
Poza piekarniami okryto również istne dzieło sztuki. Dokopano się bowiem do fresku przedstawiającego kawałek okrągłego podpłomyku na srebrnej tacy. Po ogłoszeniu tego światu, wywołano istną sensację.
Warto jednak zaznaczyć, że choć wielu komentatorów uważało obrazek za przedstawienie pizzy, to jednak w rzeczywistości nie była to pizza. Dlaczego? Z prostego powodu. Pomidory i mozzarella, dwa składniki klasycznej receptury neapolitańskiej, nie były dostępne we Włoszech w I wieku naszej ery ( a wówczas doszło do erupcji). Pojawiły się sugestie, że być może jest to kawałek focacci.
Idźmy dalej. Na tyłach dotychczas odkopanego obszaru znajduje się ściana, która otacza trzy pomieszczenia. Usunięcie lapilli i popiołu odsłoniło bardziej zdumiewające dzieła sztuki. W środkowym pomieszczeniu, przykrytym brezentem, znajdował się kolejny elegancki fresk. Prezentuje on epizod z mitu o Achillesie, w którym legendarny heros ukryć się w przebraniu kobiety, aby uniknąć walki w wojnie trojańskiej.
W trzecim pokoju odsłonięto kolejną plandekę, odsłaniwszy wspaniałą świątynię. Widzimy tam dwa żółte węże w reliefie ślizgające się po bordowym tle. Jak mówi jeden z archeologów:
Ten pokój jest tak naprawdę kuchnią. Składali tutaj ofiary swoim bogom. Jedzenie takie jak ryby lub owoce. Wąż jest łącznikiem między bogami a ludźmi.
Tragedia w Pompejach
Często zapominamy, że Pompeje były ludzką tragedią i nie wiemy, ile osób zginęło. Większość mieszkańców wyjechała, gdy zobaczyła horror rozgrywający się na szczycie Wezuwiusza.
Archeolodzy odnaleźli szkielety od 1300 do 1500 osób, a nowe wykopaliska ujawniają kolejne ciekawe „eksponaty”. Niedawno odnaleziono dwie kobiety i dziecko o nieznanej płci. Widać wyraźnie, że próbowali się oni ukryć pod schodami, mając nadzieję, że będą bezpieczni. Niestety dach zawalił się pod ciężarem wszystkich lapilli i popiołu, a ciężkie kamienie zmiażdżyły ich ciała.
Wiele niezidentyfikowanych ciał powoduje, że naukowcy zadają sobie pytanie związane ze społeczną hierarchią tamtego okresu i regionu. Czy tylko bogatym udało się wydostać, a biedni zmuszeni zostali do pozostania? Czy może jednak sytuacja wyglądała inaczej? Być może za kilka lat dowiemy się nowych faktów.
Czytaj także:
Proklemlowski mural wykorzystał wizerunek dziecka bez jego wiedzy
Wkroczyliśmy w nową epokę, która odciśnie swoje piętno na miliony lat
Nacjonalista kandyduje na posła. Przypadek Łukasza Tulwińskiego