poniedziałek, 4 listopada, 2024
Strona głównaHistoriaWładze USA miały kontakt z UFO? Po ponad 50 latach wraca ta...

Władze USA miały kontakt z UFO? Po ponad 50 latach wraca ta sprawa do Kongresu

Były oficer wywiadu i członek zespołu Pentagonu ds. UFO (AARO) David Grusch twierdzi, że amerykańskie władze posiadają technologie pozaziemskie i skrzętnie zatajają to od wielu lat. Takie słowa padły podczas jego zeznań w Kongresie. Z takimi obiektami zdającymi się przeczyć prawom fizyki mieli też do czynienia byli piloci sił powietrznych, przynajmniej oni sami tak utrzymują.

David Grush mówi o UFO (fot. YouTube)

David Grusch zadziwił amerykańską opinię publiczną, twierdząc, że w 2004 r. jako pilot F/A-18 dostrzegł biały obiekt w kształcie cukierka Tic-Tac, który miał przeczyć prawom fizyki. Mało tego, ten były oficer wywiadu uważa też, że Amerykanie dysponują całymi nietkniętymi pojazdami, dodatkowo od kilku dziesięcioleci wdrażany jest program „inżynierii odwrotnej”, którego celem ma być odtworzenie obcych technologii.

Grusch, który do niedawana był w strukturach Pentagonu, tym razem zeznał pod przysięgą w środę podczas wysłuchania w podkomisji ds. nadzoru Izby Reprezentantów, że amerykańskie władze blisko od stu lat, bo od trzeciej dekady ubiegłego stulecia dysponują technologią o pochodzeniu pozaziemskim, według niego mają także ciała obcych istot i dotąd manipulowały społeczeństwem, zaprzeczając i dementując pogłoski.

Tajemniczy sześcian

To nie tylko Grusch miał tak nietypowe doświadczenia, bo wojskowy pilot Ryan Graves przypomniał, jak w 2014 r. uczestnicząc w misji w pobliżu bazy wojskowej w Virginia Beach, widział dwa myśliwce F/A-18 lecące kilkanaście metrów obok mierzącego kilka metrów „czarnego lub ciemnoszarego sześcianu wewnątrz przezroczystej kuli”.

Graves podkreślił, że z tego rodzaju obiektami stykano się w ostatniej dekadzie i uważa, że stanowiły one zaprzeczenie praw fizyki. Zastanawiające było bowiem to, że potrafiły utrzymywać się nieruchomo w powietrzu mimo wiatrów o sile huraganu, ale też błyskawicznie osiągnąć ponaddźwiękową prędkość.

Z kolei w 2003 r. Graves widział, jak twierdzi, że podwykonawcy Boeinga w bazie Sił Powietrznych Vandenberg w Kalifornii natknęli się na „czerwony kwadrat”, który miał ok. 100 m z każdej strony. Ten obiekt dotarł w okolice bazy znad oceanu, unosił się przez 45 sekund nad wyrzutniami rakiet, by następnie zawrócić. Minęło kilka lub kilkanaście godzin i ponownie doszło do tak niespodziewanej sytuacji.

Obiekt jak cukierek

Za portalem onet.pl przytaczamy jeszcze relację Davida Fravora, także byłego pilota wojskowego:

„Fravor, były pilot Marynarki Wojennej, opowiedział o swoim doświadczeniu z 2004 r., kiedy jako pilot F/A-18 zobaczył biały obiekt w kształcie cukierka Tic-Tac, który również zdawał się przeczyć prawom fizyki. Wideo z tego incydentu, zarejestrowanego też przez inne samoloty oraz dwa okręty uczestniczące w manewrach, zostało już wcześniej ujawnione przez Pentagon. Fravor stwierdził, że widział z odległości ok. 800 m biały obiekt, który w niezwykle szybki sposób wzniósł się z niskiego pułapu, pokonując 60 mil w bardzo krótkim czasie, znikając pilotom z pola widzenia. Powiedział też, że obiekt zdawał się zakłócać radary, lecz nie emitował żadnej smugi sugerującej znany napęd”.

Kongres zajął się UFO po ponad 50 latach

W maju 2022 roku doszło do przełomowego wydarzenia na Kapitolu w Waszyngtonie. Portal space24.pl podał dokładnie, co tam się działo przed rokiem:

„Kongres USA rozpoczął w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy od ponad pół wieku publiczne przesłuchania na temat niezidentyfikowanych obiektów latających (UFO). Wśród kongresmenów pojawiły się opinie, że jest to realna sprawa, a jedna z omawianych hipotez mówi o możliwości wykorzystywania przez Rosję lub Chiny nowoczesnych technologii w amerykańskiej przestrzeni powietrznej. Jeden sfilmowany obiekt miał stanowić przykład zjawiska niedającego się wyjaśnić. Przedstawiciele Pentagonu zeznali pod przysięgą, że rząd nie zebrał materiałów z żadnego lądowania kosmitów na Ziemi”.

Specjalny raport w Kongresie

Dodajmy też, że w czerwcu bieżącego roku trafił do Kongresu USA oraz Wspólnoty Wywiadowczej, czyli federacji rządowych agencji wywiadowczych w Stanach Zjednoczonych specjalny raport.

UFO widziane, relacja z XIX wieku

Jak podaje Łukasz Zaranek, pierwsze współczesne relacje dotyczące UFO datuje się na koniec XIX wieku. W 1878 roku wychodzący w Denison w stanie Teksas dziennik „Denison Daily News” opublikował artykuł pt. „Dziwny fenomen”, w którym była wersja zdarzeń rolnika Johna Martina. On miał widzieć duży, ciemny obiekt przypominający balon, który osiągał „cudowną prędkość”.

Sensacyjne pismo

W 2011 roku ujrzało światło dzienne sensacyjne świadectwo – to pismo agenta FBI Guya Hottela do dyrektora Biura J. Edgara Hoovera z 22 marca 1950 roku. Ten dokument traktował o lądowaniu UFO w Strefie Zero w Nowym Meksyku. Owszem, nie sprecyzowano w nim, że mowa była o Roswell, ale wiele wskazuje na to, że notatka dotyczyła właśnie tej historii.

Incydent w Roswell to wydarzenie z lipca 1947 roku, w pobliżu właśnie Roswell w stanie Nowy Meksyk miał rozbić się statek należący do istot pozaziemskich. Siły Powietrzne USA kategorycznie temu zaprzeczyły, twierdząc, że doszło do katastrofy balonu meteorologicznego. Niemniej ta historia wciąż intryguje, a przełom lat 70. i 80. to okres wzmożonego zainteresowania ufologów. UFO, jak widać, to dzisiaj jest przedmiotem dyskusji, także w amerykańskim Kongresie.

Czytaj także:

Oszustwo „na bilet”, na czym polega?

Chiny pomogą USA w walce z „plagą zombie”? To oznacza koniec sankcji

Rekiny uzależnione od kokainy?

ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze