środa, 4 grudnia, 2024
Strona głównaPolitykaTrzecia Droga z Petru i Dziamborem - poszukiwanie elektoratu

Trzecia Droga z Petru i Dziamborem – poszukiwanie elektoratu

Trzecia Droga, czyli koalicja PSL i partii Szymona Hołowni, stara się pozyskać nowy elektorat, by przekroczyć próg wyborczy, który dla koalicji, przypomnijmy, wynosi 8 procent. Ostatni sondaż IBRIS daje jej 10,1%. Jednak nic nie jest pewne, dlatego liderzy tej formacji stawiają na liberała i konserwatystę.

Ryszard Petru i Szymon Hołownia (fot. YouTube)

Trzecia Droga w założeniu miała być alternatywą dla osób zmęczonych nieustającą walką PiS i KO, siłą umiaru. Oczywiście, pojawiły się głosy, że to może być interesujący wybór dla rozgoryczonych wyborców PO, niemniej ostatnie ruchy personalne wskazują na to, że Hołownia i Kosiniak-Kamysz chcą rozszerzyć elektorat także na prawicowców.

Były lider Nowoczesnej – krytyk Mentzena

Z jednej strony umieścili na liście wyborczej Ryszarda Petru, byłego lidera Nowoczesnej, istotnie swego czasu postrzeganej jako alternatywa dla Platformy, natomiast obecnie Petru wykazuje się aktywnością medialną.

Szczególnie chętnie piętnował utopijne jego zdaniem pomysły Konfederacji dotyczące polityki fiskalnej chociażby. Ścierał się w telewizyjnym i radiowym studiu z liderem Konfederatów Sławomirem Mentzenem. Co istotne, zdaniem wielu wychodził z tych stać obronną ręką.

Jak widać na powyższym materiale wideo, Petru chciał także uwypuklić skrywany ostatnio przez Mentzena eurosceptycyzm przejawiający się w niechęci do Unii Europejskiej, którą Konfederacja przecież postrzega jako „twór biurokratyczny” prezentujący lewicową agendę jeśli chodzi o podejście ideologiczne do wielu spraw.

Król wpadek i memów dawniej

Ryszard Petru, gdy jego Nowoczesna doznała porażki na polskiej scenie politycznej, jawił się jako człowiek od wpadek, memów. Osoba, której bardzo często zdarzało się pomylić różne rzeczy w zadziwiający sposób. Ot, przypomnijmy, że swego czasu rzucił coś o „sześciu królach” a propos święta, wszyscy słyszeliśmy o trzech królach, prawda?

Prezentacja kandydata

Tak czy inaczej tamten wizerunek Petru i liczne kpiny z jego wpadek to już odległa historia. Od pewnego czasu ten polityk prezentuje się już tylko jako ekonomista, liberał gospodarczy, który w debatach o gospodarce właśnie wypada dość przekonująco. Chce budować swój wizerunek wroga populizmu jeśli chodzi o podejście do polityki gospodarczej państwa.

Elektorat wolnorynkowy

To, że znalazł się teraz jako kandydat Trzeciej Drogi do parlamentu (wcześniej był łączony z KO, ale spełzło to na niczym) może świadczyć o tym, że Trzecia Droga liczy na to, iż zachęci do siebie wyborców wolnorynkowych, właśnie bardzo liberalnych, którzy w Petru mogą dostrzegać przedstawiciela swoich interesów. Kogoś, komu daleko jest do czegoś, co w publicystycznym uproszczeniu bywa nazywane „socjalizmem”.

Paradoksalnie, Petru – podobnie jak Konfederacja – prezentuje wizje liberalnego gospodarczo państwa, z tym że uważa, że „likwidacja podatków” i inne tego typu kuriozalne pomysły są brakiem politycznego realizmu.

Dziambor – z Konfederacji do Trzeciej Drogi

Artur Dziambor to były polityk Konfederacji, który w wyniku walk frakcyjnych, przetasowań w tej partii, odszedł z niej jakiś czas temu.

Lepsze rządy z PO niż PiS – według Dziambora

Uchodził za umiarkowanego przedstawiciela tej prawicowej partii. Dziambor, już po odejściu z Konfederacji, przyznaje, że gdyby nadal był jej członkiem, to wolałby współpracę z PO niż z PiS. Wynika to z jego liberalizmu, który widzi w PO, a nie dostrzega go w „socjalnym” PiS.

Artur Dziambor jest też konserwatystą w sprawach obyczajowych, co może być pewną zachętą dla prawicowych wyborców, którzy nie mają radykalnych poglądów i nie są przekonani do PiS, a od Konfederacji odstręczają ich tacy ludzie o osobliwej proweniencji jak Grzegorz Braun czy Janusz Korwin-Mikke:

„Od paru miesięcy mówiło się o tym, że Prezes Wolnościowców Pan Artur Dziambor, po odejściu z partii KORWiN, a następnie po wyrzuceniu go z Konfederacji, może dogadać się z PSL w sprawie umieszczenia go na listach wyborczych. Dokonało się i mimo początkowego sprzeciwu Szymona Hołowni, Artur Dziambor, w ramach Koalicji Polskiej Władysława Kosiniaka – Kamysza, dostał ostatnie miejsce w Gdyni na liście wyborczej Trzeciej Drogi. Co innego mógł zrobić Pan Artur Dziambor? Drogi były dwie – mógł schować dumę do kieszeni i wrócić do Konfederacji, tak jak zrobił to Pan Dobromir Sośnierz lub mógł wybrać honorową ścieżkę i wycofać się z polityki, tak jak zrobił to Pan Jakub Kulesza. Pan Artur wybrał jednak Trzecią Drogę” – pisze youtuber Jeden z Wielu.

To ciekawe, że lider PSL początkowo odżegnywał się od współpracy w jakiejkolwiek formie z posłem Dziamborem, jak widać, ostatecznie jednak zmienił zdanie i teraz na pokładzie Trzeciej Drogi są zarówno on, jak i Ryszard Petru.

Czytaj także:

Bąkiewicz kandyduje do Sejmu, to znajomy włoskiego neofaszysty?

Mentzen kpi z wyborców. Brak konsekwencji

Sławomir Mentzen prezesem partii KORWiN. Trzy najważniejsze informacje o polityku

ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze