sobota, 27 kwietnia, 2024
Strona głównaZdrowieWszechobecny mikroplastik. Znajduje się nawet w naszych mózgach i sercach

Wszechobecny mikroplastik. Znajduje się nawet w naszych mózgach i sercach

Mikroplastik jest obecny w glebie, powietrzu i wodzie. Dlatego nie powinno nas zaskakiwać, że jego szkodliwe cząsteczki mogą być obecne również w naszych ciałach. Najnowsze badania naukowe potwierdzają te obawy. Naukowcy przedstawili dowody na to, że drobne kawałki plastiku mogą się gromadzić i zalegać w tkankach serca i mózgu.

Fot. Flickr

Czym jest mikroplastik?

Plastik jest najczęściej spotykanym rodzajem odpadów, które zalegają w naszych oceanach i całym środowisku naturalnym. Odpady te mogą przyjmować różne formy i rozmiary, ale te o długości mniejszej niż pięć milimetrów są określane mianem “mikroplastiku”.

Mikrocząsteczki plastiku pochodzą z różnorodnych źródeł, w tym z większych odpadów plastikowych, które ulegają rozpadowi na coraz mniejsze fragmenty. Jeden z rodzajów mikroplastiku, składający się z fragmentów polietylenu, jest dodawany jako środek złuszczający do produktów kosmetycznych, takich jak niektóre pilingi i pasty do zębów. Te drobne cząsteczki łatwo przenikają przez systemy filtracji wody i trafiają do oceanów i innych zbiorników wodnych, gdzie mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla organizmów wodnych.

Wiele badań terenowych potwierdza szkodliwy wpływ mikroplastiku na faunę i florę. Dotychczasowe badania laboratoryjne skupiały się głównie na tempie filtracji drobin tworzyw sztucznych z wody przez różne morskie bezkręgowce. Wyniki tych badań jednoznacznie wskazują na negatywny wpływ mikroplastiku na żywe organizmy – obserwuje się wzrost śmiertelności, spadek płodności oraz zmiany histopatologiczne (Fleituch 2016).

Mikroplastik w mózgu

Odkrycia naukowców z Uniwersytetu Wiedeńskiego i Uniwersytetu w Debreczynie sugerują, że małe cząsteczki polistyrenu, powszechnie stosowanego tworzywa sztucznego do pakowania żywności, mogą być wykrywane w mózgach myszy laboratoryjnych już dwie godziny po spożyciu.

Badania na myszach polegały na podaniu gryzoniom doustnie cząsteczek mikro- i nanoplastiku, a konkretnie polistyrenu. Po upływie od 2 do 4 godzin, myszy zostały uśpione w celu pobrania próbek ich mózgów.

Analiza ta pozwoliła naukowcom stwierdzić, że najmniejsze cząsteczki plastiku można było zidentyfikować w mózgach gryzoni już po dwóch godzinach. Co więcej, badania wykazały, że wielkość cząsteczek ma znaczenie – największe drobinki nie były obecne w mózgach myszy.

Dzięki zaawansowanym symulacjom komputerowym, naukowcy zidentyfikowali potencjalny mechanizm, który umożliwia transport drobinek plastiku do mózgu. Ten proces jest częściowo wspomagany przez molekuły cholesterolu, które pomagają drobinkom plastiku pokonać barierę komórkową chroniącą mózg przed toksynami i patogenami. To odkrycie ujawnia nową ścieżkę, którą mikroplastik może przemieszczać się w organizmie.

Mikroplastik w sercu

W innych badaniach, których wyniki ukazały się na łamach pisma „Environmental Science & Technology”, naukowcy podjęli próbę ustalenia, czy mikroplastik może przenikać do naszego układu sercowo-naczyniowego zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio. Badanie to objęło 15 osób. W trakcie procedur kardiologicznych pobrano od nich próbki tkanek serca. Dodatkowo, od połowy pacjentów pobrano próbki krwi zarówno przed, jak i po zabiegu.

Następnie przeprowadzono badania tych próbek za pomocą techniki obrazowania w podczerwieni. Naukowcom udało się zlokalizować cząsteczki o rozmiarach od 20 do 500 mikrometrów. Wykryto, że pochodziły one z 8 różnych typów plastiku. W większości próbek znaleziono od kilkudziesięciu do kilku tysięcy drobinek tworzywa. To samo dotyczyło próbek krwi, gdzie po przeprowadzeniu procedury średnia wielkość cząsteczek mikroplastiku w krwi zmniejszyła się. Jednocześnie zauważono wzrost różnorodności materiałów, z których pochodziły te cząsteczki.

Według twórców tych badań, ich wyniki wskazują na to, że różnorodne mikrocząsteczki plastiku mogą nie tylko przenikać do najgłębszych warstw ludzkiego serca. Mogą tam również gromadzić się i zalegać przez dłuższy okres.

Zobacz także:

Skutki pożaru w Maui. Trudności w identyfikacji ofiar

W czym Raków jest lepszy od gigantów klubowej piłki?

Dzieci vlogerów będą mogły domagać się odszkodowania od swoich rodziców

Anna Jadowska-Szreder
Anna Jadowska-Szrederhttps://www.youtube.com/@normalnapara
Technik informatyk, choć moim prawdziwym zamiłowaniem jest tworzenie materiałów na kanał YouTube "Normalna Para", pisanie artykułów z naciskiem na lifestyle i ekologię oraz prowadzenie własnych mediów społecznościowych.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze