„Jak pani Ewa Swobódka dożyje pani lat, to za chwilę będzie taką babcinką”
„Jak pani Ewa Swobódka dożyje pani lat, to za chwilę będzie taką babcinką. Będzie chodzić zgarbiona, a medale będą miały inną barwę. Owszem, będzie się o nich pamiętać, ale to nie będzie ważne”.
„Widać, że się ze słowem księdza liczą. Donoszą o moich słowach, żeby podburzyć, ośmieszyć i napuścić. To rzeczywistość posoborowa” – grzmiał ksiądz Woźnicki.
„Sport to świątynia piekła”
Ksiądz twierdzi, że ludzie są napuszczani przez dziennikarzy na siebie. Ba, dodaje, że sport, rozrywka, media to świątynia piekła, a on w to uderzył, co miało – jak uważa – wywołać wściekłość.
„W niebie z tatuażami nie ma”
Woźnicki twierdzi, że ci ludzie, którzy go krytykują za obraźliwe, zaznaczmy, słowa skierowane do lekkoatletki, boją się, że gdy dobiegnie końca ich życie doczesną i umrą, to nie trafią do nieba.
Utrzymuje, że z tatuażami nie można trafić do nieba, bo „ciało człowieka jest mieszkaniem duszy”.
„Nie masz prawa robić ze swoim ciałem, co ci się podoba. Będąc mistrzem, musisz je jeszcze bardziej szanować”.
„Sportowcy są bez mszy”
Ksiądz Woźnicki skarżył się też na to, że – jak mniema – sportowcy nie uczestniczą wielokrotnie w niedzielnej mszy świętej. Ponadto jeśli już mogą i wyrażają wolę, by w nich brać udział, to są to „msze posoborowe”, a zatem po polsku, z czym ów duchowny znany z kontrowersji nie może się pogodzić od dłuższego czasu. Oto cytat:
„Sportowcy są bez mszy. Czy salezjanin Drzewiecki, który był kapelanem, odprawiał msze w rycie rzymskim? Nie, sakrament to jest łacina. To jest obowiązek świadczyć sportowcom w ten sposób pomoc duchową”.
Pisaliśmy o tych nienawistnych słowach Michała Woźnickiego odnoszących się do jednej z polskich sportsmenek kilka dni temu:
Zauważmy, że ksiądz Woźnicki, któremu tak bardzo przeszkadzają tatuaże na ludzkim ciele, poświęcił tej sprawie całkiem sporo czasu. Oto kolejne nagranie:
Niepokój i petycja mieszkańców
Zaznaczmy, że mieszkańcy gminy Tarnowo Podgórne w maju napisali petycję do lokalnych władz z myślą o przeciwdziałaniu „sekcie Michała Woźnickiego”. Ksiądz Woźnicki swego czasu został wydalony z zakonu salezjanów z powodów dyscyplinarnych, z czasem nastąpiła też eksmisja z domu duchownego. Obecnie odprawia msze w Baranowie pod Poznaniem. Mieszkańcy uważają, że ten ksiądz propaguje nienawiść.
– Uważamy, że jest to zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz dla zdrowia psychicznego i fizycznego mieszkańców naszej gminy – tak brzmiał fragment owej petycji.
Kpił z Tiny Turner
Ksiądz Woźnicki lubi obrażać ludzi, dostało się już „matronom” Beacie Kozidrak i Maryli Rodowicz, ale także zmarłej niedawno Tinie Turner.
Swego czasu Woźnicki tak wyrażał się o amerykańskiej piosenkarce:
A tutaj kolejny przykład wypowiedzi o Tinie Turner:
Jak widać, ksiądz Woźnicki zwykł odnosić się w swoich kazaniach do znanych osób publicznych ze świata sportu czy też muzyki, popkultury. Robi to w sposób nienawistny w zasadzie prawie zawsze.
Obrażał sędziego
– Będąc sędzią w sądzie wygląda jak żul, albo gorzej, spod budki z piwem. Zło takie na nim odciska piętno, że jakby wziąć obraz potępionych z kaplicy sykstyńskiej, to wygląda jak jeden z nich – powiedział swego czasu były salezjanin.
Msza jak kupa
W maju Woźnicki odprawiał mszę i odnosił się w absurdalny sposób do reform Soboru Watykańskiego II, a w szczególności do nowego porządku mszy (z łac. Novus Ordo Missae).
– Ktoś nam sztuczne kwiaty przedstawia, a my powiemy: jakie piękne, bo dostałem od Pawełka VI – zaczął. – To jest msza Pawełka VI. Och, to musi być najcudowniejsze. Wcale nie. Kupa Pawła VI śmierdziała tak samo jak kupa każdego innego – stwierdził.
Pytanie, czy ten ksiądz postradał zmysły, wydaje się nader zasadne.
Czytaj także:
Ksiądz obraża sportowców i Babiarza: „Ewka, dziewczynko, wyglądasz jak potwór”
Ksiądz z Baranowa: „Biskup Ryś jak buldog, ma w głowie bigosik, Boniek to mściwy piłkarz”
Dlaczego ksiądz został skazany na antysemityzm? Prawomocny wyrok bez precedensu
