czwartek, 9 maja, 2024
Strona głównaBez kategoriiPoznań. Znowu gorąco wokół akademika Jowita. Wyjaśnienia rektor

Poznań. Znowu gorąco wokół akademika Jowita. Wyjaśnienia rektor

Wczoraj rektor UAM prof. Bogumiła Kaniewska poruszała podczas spotkania z mediami wszystkie wątki sprawy akademika w centrum Poznania, który wzbudza duże emocje. Zadeklarowała, że Jowita na pewno nie będzie funkcjonować od października 2023 roku. Ale mimo to miejsc dla studentów przybędzie. A co będzie się działo teraz?

Sprawa akademiku Jowita w Poznaniu (fot. YouTube)

Wiadomo już, że nie ma odwrotu od decyzji o zamknięciu Domu Studenckiego Jowita, który ma funkcjonować tak jak dotychczas do września, podobnie jak część hotelowa.

Remont budynku byłby bardzo kosztowny

Studenci apelowali o stworzenie im możliwości dalszego użytkowania budynku jako akademika, ale żeby było to możliwe, należałoby wyremontować obiekt. A tu pojawia się kwestia dużych nakładów finansowych, koszt takiego remontu szacuje się na minimum 80 mln zł. Uczelnia musiałaby otrzymać środki z ministerstwa, by móc spełnić oczekiwania studentów.

Jest jednak istotna przeszkoda, teraz nie przyznaje się nowych dotacji, bo pojawiły się komplikacje w związku z trudną sytuacją jeśli chodzi o budżet państwa. „Głos Wielkopolski” podaje, że ponadto budowa akademika na Morasku także nie została rozliczona z ministerstwa do tej pory.

Akademik znajduje się w centrum Poznania, a rozpoczęcie i udane przeprowadzenie remontu nie rozwiązałoby problemów. Lokalna prasa wszak podaje, że o ile własność działek, na których akademik usytuowano, to kwestia uregulowana od grudnia 2022 roka, to problematyczną sprawą jest łącznik między akademikiem a budynkiem należącym wcześniej do dawnego RUCH-u.

Problematyczny łącznik

Dr. Marcin Wysocki, kanclerz UAM, tłumaczył w „Głosie Wielkopolskim”, że ten budynek nie jest własnością uniwersytetu, a właściciel działki, nad którą jest łącznik, domaga się, by został on usunięty.

To jednak sprawiłoby, że zniknęłaby jedna z dróg ewakuacyjnych. A wtedy konieczne byłoby uzyskanie nowego pozwolenia na użytkowanie. Są obawy, że budynek mógłby go nie otrzymać.

Opłacalna sprzedaż Jowity?

Gdyby Dom Studencki Jowita miał być remontowany, co oczywiste, konieczna byłaby rezygnacja ze sprzedaży budynku. A sprzedaż mogłaby pozwolić na budowę innego akademika na terenie kampusu Morasko. Tymczasem jeśli do niej nie dojdzie, nowy akademik może nie powstać, a Dom Studencki Jowita po remoncie miałby połowę mniej miejsc. A więc jakie jest dobre rozwiązanie w tej sprawie?

Jowita miałaby po remoncie mniej miejsc niż teraz

Nowy akademik mógłby pomieścić około 400 osób. Jowita teraz ma o 100 miejsc mniej, a remont nie byłby prosty, bo – jak powiedziała rektor UAM – koniecznością jest budowa nowego szybu dźwigowego, powiększenie pomieszczeń i poszerzenie korytarzy. Rzeczoznawcy podają, że akademik pomieściłby około 200 osób.

Na razie nie ma konkretów ws. sprzedaży

Rektor UAM przyznaje, że władze uczelni teraz nie czynią starań, by sprzedać budynek akademika, choć uniwersytet zobowiązał się do tego w 2017 roku. Wtedy bowiem otrzymał dotację na budowę akademika na Morasku. Plan, by sprzedać Jowitę, pierwszy raz pojawił się w debacie publicznej już w 2013 roku, ale sprawa ciągnie się do dziś.

Rektor odpiera krytykę studentów

Rektor UAM, omawiając kwestie związane z Jowitą, zareagowała także na krytykę artykułowaną przez niektórych studentów którzy uważają, że UAM zarabiał dotąd na prowadzeniu akademików.

Prawda jest tymczasem taka, że choć akademiki muszą utrzymywać się same, to ich potencjalne zyski generują działalność hotelowa czy też najm wolnych pokoi podczas wakacji.

UAM musiał dopłacać

Pandemia nie oszczędziła władz UAM. Nie można mówić o zyskach, skoro uczelnia musiała dopłacić do funkcjonowania akademików w 2020 i 2021 roku – jak podaje „Głos Wielkopolski – łącznie ponad 6 mln zł. Rok temu straty jeśli chodzi o działalność akademików sięgały kwoty 253 tys. zł. A wzrost opłat za miejsce w akademiku ma wynikać z coraz większych kosztów utrzymania i mediów, które zostały uwzględnione w cenie.

Kilkadziesiąt więcej miejsc

Poznańska prasa zaznacza, że w kolejnym roku akademickim (2023/2024) UAM będzie miał w poznańskich domach studenckich 1539 miejsc, to o o 41 więcej niż obecnie.

A sprawa Jowity pewnie jeszcze będzie wracać w dyskusjach w Poznaniu, bo to kwestia, który naprawdę w dużym stopniu interesuje studentów uczących się na UAM.

Awantura była już w kwietniu, gdy rektor UAM oświadczyła, że to jest już postanowione, że akademik Jowita zostanie przeznaczony na sprzedaż. Wtedy jeden ze studentów porównywał prof. Kaniewską do… Margaret Thatcher, która także „była pierwszą kobietą na stołku (prof. Kaniewska jest pierwszą kobietą-rektorem UAM) i też lubiła wszystko prywatyzować”.

A ostatnio, 14 czerwca, studenci kolejny raz wyrazili swój gniew i zaprezentowali swoje postulaty.

„UAM dla studentów, to nie firma!” – skandowali rozsierdzeni studenci. Manifestowali niezadowolenie w rektoracie, to członkowie Inicjatywy Pracowniczej i Studenckiej Inicjatywy Mieszkaniowej. Ci studenci zrzeszeni w owej organizacji uważają, że w sprawie Jowity mają do czynienia z biznesowym spiskiem. Skarżyli się też na władze uniwersytetu, utrzymują, że pokoje w akademikach są drogie.

ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze