Aby przeciwdziałać pogarszającemu się stanowi tego budynku, stowarzyszenie Łazęga poznańska przygotowało specjalną inicjatywę w tej sprawie. Jej członkowie opublikowali w Internecie petycję. Dotąd podpisało ją ponad 1500 osób. A więc akcja cieszy się sporym zainteresowaniem. Jest to o tyle ciekawe, że nie mówimy o kościele, tylko synagodze. Jest ona jednak częścią dziedzictwa religijno-kulturowego miasta.
Cytujemy treść petycji stowarzyszenia:
Poznańska synagoga przy ul. Stawnej, którą Niemcy okupujący Poznań w czasie II wojny światowej pozbawili gwiazdy Dawida, a następnie przebudowali na pływalnię dla żołnierzy Wehrmachtu, była jedną z najbardziej monumentalnych świątyń żydowskich w Europie Środkowej. Przez szereg dekad powojennych użytkowano nadal budynek synagogi jako pływalnię. Wielu mieszkańców Poznania nie potrafiło się pogodzić z utrzymywaniem tego stanu rzeczy, apelując o zaniechanie wykorzystywania budynku dawnej Świątyni jako pływalni, a także domagając się odpowiedniego, godnego upamiętnienia jego pierwotnej funkcji, proponując przekształcenie go w centrum dialogu, ośrodek edukacji i kultury. Jeśli próbowalibyśmy opisać wszystkie akcje społeczne, kulturalne i artystyczne w obronie SYNAGOGI, powstałaby poruszająca, pamiątkowa książka Miasta Poznania.
Wydawało się, że odzyskanie budynku przez Gminę Żydowską w Poznaniu zmieni stan budynku. Niestety Gmina, korzystając ze swego prawa własności, zdecydowała się wynająć dawną SYNAGOGE, a potem ją sprzedała. Tym samym nie decyduje już o jej dalszym losie i przyszłości. W następstwie tego działania cenny obiekt architektoniczny w nieznanych opinii publicznej okolicznościach zmienia właścicieli, a – co najgorsze – jego stan techniczny stale i gwałtownie się pogarsza.
Budynek synagogalny do dziś imponuje swoją bryłą i porusza wstrząsającą historią. Mimo, że jest jednym z niewielu, jakże cennych świadectw materialnych istnienia dzielnicy żydowskiej w mieście i symbolem wielokulturowego Poznania, pozostaje zaniedbany, a przy tym – nie został nawet właściwie zabezpieczony. Historyczny i zabytkowy obiekt niszczeje. Jego pogarszający się stan techniczny sprawia, że budowla chyli się ku ruinie. Odbywa się to wszystko w cywilizowanym państwie europejskim, w samym sercu Starego Miasta, bezpośrednio przy torowisku tramwajowym oraz ulicy ze szlakami pieszymi i turystycznymi.
Jako sygnatariusze niniejszego apelu wzywamy władze miejskie i wojewódzkie do kooperacji w tej sprawie oraz objęcia ochroną prawną i konserwatorską oraz nadzorem budowlanym niegdysiejszej SYNAGOGI. Liczymy na zobligowanie obecnego właściciela – inwestora do rzetelnego zabezpieczenia budynku celem zapobieżenia aktom wandalizmu, w tym ponownego podpalenia, aby zapobiec katastrofie budowlanej. Jeśli tego zbiorowego wysiłku nie podejmiemy, doprowadzimy tym samymi do zniknięcia historycznego obiektu z panoramy wielokulturowego Poznania. Uważamy, że sprawa przyszłości budynku poznańskiej SYNAGOGI powinna stać się przedmiotem jawnej, publicznej debaty zorganizowanej przez Urząd Miasta Poznania. Naszym zdaniem historyczny budynek SYNAGOGI jako materialne świadectwo i miejsce pamięci powinien nie tylko ocaleć fizycznie, ale powinien otrzymać szansę, by stać się przestrzenią, którą wypełnią wydarzenia edukacyjne, społeczne i kulturalne na miarę współczesnego, europejskiego miasta. W Wielkopolsce znaleźlibyśmy przykłady, jak w Ostrowie Wielkopolskim czy Buku, że takie projekty mają sens a odrestaurowane obiekty stają się ważnymi ośrodkami służącymi lokalnej społeczności.
Apel poznaniaków
A zatem mieszkańcy Poznania uważają, że należy pamiętać o wstrząsającej historii, a synagoga może mieć walor edukacyjny i np. przypominać o żydowskiej martyrologii i okrucieństwach nazistowskich Niemiec wobec Żydów.
Zwraca uwagę, że inicjatorzy petycji podkreślają, iż synagoga to cenny obiekt architektoniczny i nie można pozwolić na to, by dalej niszczał.
Kolejne akty wandalizmu grożą też katastrofą budowlaną, co podkreślają w tej petycji poznaniacy.
Co z tym budynkiem można zrobić?
Na portalu epoznan.pl czytamy, że o zagospodarowaniu nieużywanego od lat budynku mówi się od dawna. We wrześniu 2011 roku w synagodze przestała działać… pływalnia.
Gmina Żydowska od 2012 roku miała nadzór nad obiektem, a w planach było przekształcenie budynku w Centrum Judaizmu i Tolerancji, jednak nie było pieniędzy, by zrealizować tak ambitny cel. Podjęto decyzję o wynajęciu budynku prywatnej firmie, która administrowała pływalnią i płaciła Gminie za dzierżawę.
Rozważano przekształcenie budynku w hotel
Niektóre pomysły dotyczące przeznaczenia synagogi mogą zaskakiwać. Proszę sobie wyobrazić, że w marcu 2017 roku w mediach pojawiły się dywagacje, że w synagodze powstanie pierwszy w Polsce hotel sieci Curio Collection by Hilton. Ale do dziś to nie doszło do skutku.
Warto śledzić, co będzie się dalej działo z tą synagogą.
Gmina żydowska sprzedała ten budynek i to już nie jest synagoga. Po co się wtrącacie w prywatne sprawy właściciela? Uszanujcie to i zostawcie ten budynek w spokoju.