poniedziałek, 29 kwietnia, 2024
Strona głównaBez kategoriiNie tylko ptasia grypa zagraża kotom. Nowe ustalenia

Nie tylko ptasia grypa zagraża kotom. Nowe ustalenia

W ostatnich tygodniach, jak podaje "Głos Wielkopolski", polscy miłośnicy kotów mogą się martwić, bo nieznana choroba doskwiera ich ukochanym zwierzętom. Weterynarze do tej pory nie potrafili temu zaradzić, ale teraz znamy wyniki badań, które są bardzo przydatne.

kot (YouTube)

Początkowo zakładano, że do coraz częstszych zgonów kotów prowadzi wirus ptasiej grypy H5N1. W „Głosie Wielkopolskim’ czytamy, że „według Głównego Lekarza Weterynarii wirus ptasiej grypy wykryto w 9 na 11 przebadanych próbek, pobranych od padłych zwierząt”.

Nowe badania

Pomocne w rozwiązaniu problemu mogą okazać się działania grupy naukowców: Krzysztof Pyrcia, Macieja Grzybka i Łukasza Rąbalskiego, którzy przebadali próbki mięsa spożytego przez padłe koty. Dr Krzysztof Pyrć zamieścił wyniki badań na Twitterze.

Pokarm jedną z dróg transmisji patogenu?

W tym komunikacie istotne jest jedno zdanie: „W związku z transmisją wirusa grupy A H5N1 z ptaków na koty domowe przeprowadzona ocena sytuacji wykazała, że jedną z prawdopodobnych dróg transmisji patogenu jest pokarm”.

Tym, co ma dowodzić powyższego, jest:

  • (a) nagłe pojawienie się wirusa u kotów wychodzących i niewychodzących w różnych częściach kraju;
  • (b) brak ognisk zakażeń z transmisją kot-kot;
  • (c) analiza sekwencji genomu wirusa pobranego od kota nie wykazała drastycznych zmian w porównaniu do sekwencji referencyjnych, sugerujących pojawienie się nowego szczepu wirusa grypy efektywnie zakażającego koty;
  • (d) podobieństwo sekwencji wirusów, które zostały wyizolowane od kotów w różnych częściach Polski jest bardzo wysokie, co sugeruje pojedyncze źródło zakażenia;
  • (e) rozmowy z właścicielami kotów zasugerowały, że źródłem może być surowe mięso.

Naukowcy w celu zweryfikowania swojej teorii poprosili właścicieli chorych kotów, by przekazali im próbki mięsa, które zwierzęta jadły. To umożliwiło zbadanie pięciu próbek mięsa i przeprowadzenie badania molekularnego „w kierunku obecności wirusa”. W wyniku przeprowadzonej analizy w jednej z 5 próbek wykryto wirus.

Surowe mięso źródłem zakażenia?

„Dalsze analizy wykazały, że w mięsie znajduje się nie tylko materiał genetyczny wirusa, ale również zakaźny wirus – byliśmy w stanie wyizolować go na hodowlach komórkowych. Chociaż nie można wykluczyć, że wirus znalazł się w próbkach mięsa później lub wręcz mięso zostało zanieczyszczone przez właścicieli wirusem rozwijającym się w organizmie kota, nie można również wykluczyć, że to właśnie surowe mięso było źródłem zakażenia”.

Nie byłby to pierwszy raz

– …Nie byłoby zresztą (gdyby surowe mięso było źródłem zakażenia – przy. red.) w tym nic dziwnego, ponieważ już w 2007 roku raportowano przypadek skażenia zamrożonego mięsa kaczego wirusem H5N1, co spowodowało wybuchy choroby na terenie Niemiec – tak brzmi fragment komunikatu.

Apel do weterynarzy

– W związku z powyższym, zasadny wydaje się apel do służb weterynaryjnych oraz inspekcji sanitarnej, aby zbadały mięso dostępne w Polsce i rozważyły włączenia testowania mięsa w kierunku grypy H5N1. Jest to kluczowe nie tylko ze względu na koty, ale również na fakt, że wirus ten stanowi zagrożenie dla życia ludzkiego – czytamy w komunikacie.

Trzeba mieć na względzie, że to mięso może być bardzo szkodliwe zarówno dla kotów, jak i ludzi.

Sanepid radzi, jak chronić koty przed wirusem

  • unikaj bezpośredniego kontaktu z drobiem chorym, padłym ptactwem dzikim oraz przedmiotami, na których znajdują się ślady ptasich odchodów,
  • po przyjściu do domu od razu zabezpiecz buty przed dostępem kotów,
  • oczyszczaj obuwie, każdorazowo po powrocie do domu, po przebywaniu w warunkach zewnętrznych, w których mogło dojść do ich zanieczyszczenia ptasimi odchodami,
  • zdezynfekuj powierzchnię, w której stały buty,
  • stosuj rutynowe zasady higieny, takie jak mycie rąk ciepłą wodą z mydłem, w szczególności po przyjściu do domu, przed przygotowaniem posiłku,
  • zachowuj warunki higieniczne przy przygotowaniu posiłków dla kotów;
  • w przypadku wystąpienia u zwierzęcia domowego objawów choroby zgłoś się z nim niezwłocznie do lekarza weterynarii,
  • w przypadku pojawienia się niepokojących objawów grypopodobnych – zgłoś się do lekarza,
  • śledź komunikaty Głównego Lekarza Weterynarii publikowane na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynarii.

Jak podaje gazeta.pl, „profesor Adam Antczak – przewodniczący Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych powiedział IAR, że wirus A/H5N1 byłby bardzo niebezpieczny dla człowieka w przypadku zakażenia się od zwierzęcia”.

Konieczność stosowania zasad sanitarnych

– Z dotychczasowych informacji wynika, że doszło do zakażenia się kotów poprzez mięso drobiowe – skomentował Adam Antczak. Na portalu gazeta.pl czytamy, że profesor uważa, że istniała obawa, iż „doszło do złamania bariery wewnątrzgatunkowej wśród ssaków, czyli kotów, ale jeśli źródłem zakażenia było mięso, to do takiej sytuacji prawdopodobnie nie doszło”. Profesor wezwał właścicieli kotów do stosowanie zasad sanitarnych podobnych do covidowych.

ARTYKUŁY POWIĄZANE

1 KOMENTARZ

  1. Skoro to tak tajemnicza choroba że nikt nie wie jak ją leczyć i nie ma szans na walkę z tą chorobą to najlepiej uśpić wszystkie koty w miastach, na wszelki wypadek bo naukowcy już mówią że ta choroba może zagrażać ludziom, nie są pewni ale ciągle trwają badania, jedni mówią że zagraża a drudzy że nie, ale lepiej „dmuchać na zimne” by nie było kolejnej pandemii i na wszelki wypadek zapobiegawczo uśpić wszystkie koty w miastach. Tylko w miastach bo tam są duże skupiska ludzkie, na wsiach na razie niech zostaną, jak będzie trzeba to uśpi się też te na wsiach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze