Polityka happenerów – narracja PiS
Klaudia Strzelecka, radna miejska z PiS, jest zdania, że w stolicy Wielkopolski polityką zaczęli parać się… happenerzy. Była to czytelna krytyka wystosowana wobec kandydatki Lewicy, która wzywa do tego, by zapora na granicy z Białorusią przestała istnieć. Mówiąc o happenerach, przedstawicielka PiS miała na myśli też Franciszka Sterczewskiego z KO, który swego czasu biegał z torbą na granicy, gdy rozpoczął się kryzys migracyjny.
Sterczewski konfrontuje się z Giertychem
Obecnie Sterczewski zadaje pytania na Twitterze Romanowi Giertychowi, uznawszy, że jego kandydatura w wyborach jako przedstawiciela KO jest sprzeczna z wartościami i postulatem dotyczącym prawa do aborcji. Giertych bowiem jako konserwatysta nie zmienił radykalnie poglądów w tej kwestii. Ale wracając do kampanii…
Porównanie do Srebrenicy
„Jeżeli będzie więcej śmierci i cierpienia, to być może będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją jak w Srebrenicy, kiedy na oczach świata przy milczeniu różnych instytucji doszło do masakry” – powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski w 2021 roku podczas wystąpienia na UAM (cytujemy za TVP Poznań).
„Pułapka Kaczyńskiego i Łukaszenki” – teza Sterczewskiego
„Ludzie, którzy znaleźli się na granicy polsko-białoruskiej, są w pułapce Kaczyńskiego i Łukaszenki. (…) Tym ludziom odmawiane jest prawo rozpatrzenia ich wniosku o azyl. (…) Jeżeli nic się nie zmieni, to jedynym wyjściem z tej sytuacji dla tych osób będzie śmierć. Jeżeli będzie więcej śmierci i cierpienia – na razie wiemy o 10 osobach, które nie przeżyły – to być może będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją jak w Srebrenicy, kiedy na oczach świata przy milczeniu różnych instytucji doszło do masakry. To tutaj ci ludzie siedząc na mrozie również są narażeni na utratę życia lub zdrowia i to jest świadome działanie obu władz” – przedstawiamy dłuższą wypowiedź Sterczewskiego z dyskusji zorganizowanej przez Koło Naukowe Marketingu Politycznego na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.
Zginęło tam kilka tysięcy osób
Jeśli chodzi o masakrę w Srebrenicy, czyli zbrodnię ludobójstwa, to z rąk bośniackich Serbów zginęło w niej ponad 8 tys. muzułmanów w bośniackiej enklawie.
Wojna hybrydowa trwa
Strzelecka mówiła, że gdy należy dbać o poddawane różnego rodzaju zagrożeniom bezpieczeństwo naszego kraju, takie działania jak wyżej wymienionych osób są nieodpowiedzialne. Wskazywała na potrzebę przeciwdziałania wojnie hybrydowej, która toczy się już z inicjatywy Władimira Putina, które polecenia wdraża w życie białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka.
Cytujemy Radio Poznań:
Jeżeli ktoś chce być happenerem, to niech się zajmuje happeningami, a nie startuje na listach wyborczych dużych partii w Polsce. Można powiedzieć i zaapelować do opozycji: „Opozycjo spoważniej i miej poważnych kandydatów”, którzy w zdecydowany sposób będą w stanie bronić Polski, Polaków i interesu polskiego
apelowała Strzelecka.
Białoruś to wasal Rosji
W Poznaniu wystąpił też Mirosław Kapcewicz, Polak z Białorusi i prezes Fundacji Młode Kresy, który uważa, że wzywanie do rezygnacji z zapory można uznać za skandal i absurd. A tego typu wypowiedzi postrzega jako uderzające w bezpieczeństwo Polski.
Nie należy też ich rozpowszechniać, by nie stały się pożywką dla białoruskiej propagandy, która wykorzystuje migrantów jako elementem działań hybrydowych i próbę destabilizacji Polski, która sprzeciwia się imperialnej polityce Kremla. A przecież Białoruś jawi się jako kraj podległy, pozbawiony politycznej podmiotowości i suwerenności, w gruncie rzeczy słaby wasal Moskwy.
Za Radiem Poznań przytaczamy także wypowiedź Mirosława Kapcewicza:
W 2021 roku Moskwa z Aleksandrem Łukaszenką rozpoczęli wojnę hybrydową przeciwko Polsce i całej Unii Europejskiej za pomocą nielegalnych imigrantów. Głównym celem, jak wiemy, była destabilizacja sytuacji w Polsce, a także krajach ościennych takich jak Litwa, czy Łotwa. Wydaje mi się, że było to związane z tym, że już w 2021 roku na granicy rosyjsko-ukraińskiej stały rosyjskie czołgi, które się szykowały do wejścia na teren Ukrainy
zwracał uwagę na działania hybrydowe Kremla
Sprawa Poczobuta
Kapcewicz nie ma nic przeciwko działaniom opozycji, jeśli – jak uważa – będą służyć wspólnej sprawie, za taką uznaje – co można wywnioskować z jego wypowiedzi rozpowszechnianie treści dotyczących represjonowanych przez satrapię Łukaszenki jego politycznych oponentów.
Odnosi się to wszakże również do wpływowych osób z polskiej mniejszości. Najdobitniejsza i powszechnie znana jest oczywiście historia więźnia politycznego, dziennikarza i demokraty Andrzeja Poczobuta. Polak ma odsiadywać 8 lat więzienia.
Czytaj także:
Poznań. Emilewicz ogłasza „największą inwestycję w służbie zdrowia”
Kalisz. Zamówili sondaż za publiczne pieniądze. Nieczyste zagrywki w kampanii
Plan Konfederacji na zwycięstwo w Poznaniu, inny niż PiS i PO. „Nie dla zburzenia dworca