Pomysł sprzed kilku miesięcy
Już w kwietniu media informowały o wpłynięciu do Senatu propozycji, aby państwo mocniej wspierało tych seniorów, którzy stracili swojego partnera lub partnerkę. Wdowy oraz wdowcy mieliby do końca swojego życia otrzymywać 300 złotych.
Aktualnie wdowom i wdowcom przysługuje renta rodzinna, która wynosi 85% emerytury zmarłego małżonka. Tu jednak pojawia się przymus wyboru. Osoba taka musi zadecydować, czy chce pobierać swoją emeryturę, czy też świadczenie po zmarłym. Autor petycji jednakże uznał, że nie jest to wystarczająca rekompensata.
Wnoszę, aby samotnego małżonka (wdowa lub wdowiec) objąć comiesięcznym świadczeniem w wysokości 300 zł lub jednorazową gratyfikacją finansową ustalonej przez Komisję ds. Petycji i Praworządności. Wsparcie miałoby objąć osoby, które były w związku małżeńskim co najmniej 45 lat.
Twórca petycji uzasadnia swoje stanowisko, tłumacząc, że coraz częściej sytuacja materialna wdów i wdowców jawi się jako bardzo ciężka. Niektórzy z nich nie dają sobie rady z samodzielnych prowadzeniem gospodarstwa domowego oraz utrzymaniem się z jednej emerytury. Dzięki 300 plus, zdaniem autora, finanse wdów i wdowców mają ulec poprawie. Czy jednak oby na pewno?
Decyzja Senatu oraz krytyka pomysłu
Zbigniew Wasiak z resortu rodziny, wypowiedział się w tej kwestii, rozwiewając wszelkie wątpliwości:
Źródłem finansowania świadczeń jest fundusz składek pracowników i pracodawców. W obecnych przepisach mamy dodatek pielęgnacyjny i dla sierot zupełnych, oba są świadczeniami o charakterze ubezpieczeniowym. W systemie emerytalnym brak jest miejsca dla preferencji. Wprowadzenie nowych dodatków do emerytury dla wybranych grup ubezpieczeniowych doprowadziłoby do naruszenia reguły, bo nie miałyby one pokrycia w składce.
Również środowisko prawnicze oceniło pomysł jako negatywny. Zdaniem prawników, gdyby 300 plus zostało wprowadzone, tym samym naruszona zostałaby zasada równości. Przede wszystkim chodzi o staż małżeństwa – oparcie wypłaty świadczenia na tym czynniku uchodziłoby za niesprawiedliwe. Dodatkowo nie wskazano, z jakiego funduszu miałyby zostać wypłacone te środki.
Komentujący internauci także podzielili się swoimi spostrzeżeniami. Niektórzy nie opowiedzieli się wprost za projektem, ale zauważyli, że system wypłacania środków po zmarłym powinien przejść reformy.
Skoro dziedziczymy długi po śmierci, dziedziczymy też uzbierany kapitał po zmarłym – napisał użytkownik Guh na Money.pl
Oddać składki, które mężowie płacili do ZUS-u tak, jak to jest w UE. Mamy dostosowywać się do dyrektyw unijnych, a wdowy z jednej pensji mają zdechnąć z głodu. Oddać im składki mężów – stwierdził użytkownik 4577 na tym samym portalu.
Prawdę powiedziawszy, zastanawia mnie, czy wprowadzenie 300 plus cokolwiek byłoby w stanie zmienić. Na dobrą sprawę nie są to ogromne kwoty do dobie inflacji. Oczywiście nie da się podważyć tezy, że zawsze byłoby to więcej pieniędzy dla beneficjentów, jednak z drugiej strony czy rzeczywiście 300 złotych jest w stanie realnie zmienić sytuację finansową? Moim zdaniem to tylko lekkie udogodnienie, natomiast nie wpłynęłoby to na wybicie się ponad aktualny stan.
Czytaj także:
