Czy to dobrze świadczy o poziomie polskiego życia publicznego, że w debacie wykorzystywane są memy? Czy to aby nie jest nazbyt infantylna próba wyrażenia swoich racji? Można się nad tym zastanawiać, będą głowy za i przeciw. Memy są częścią rzeczywistości także politycznej i pewnie trzeba się z tym pogodzić. Są także sugestywne, a bywają nader dosadne i zjadliwe.
Memy na temat remontów
Radni nieprzychylni prezydentowi Poznania zżymali się na wciąż trwające remonty, chcieli wypunktować opieszałość władz miasta w tej kwestii, która interesuje poznaniaków w dużym stopniu. Radni wytaczali najcięższe działa w swojej argumentacji i zaczęli pokazywać… memy na temat remontów.
Nie szczędzili krytyki Jackowi Jaśkowiakowi, zarzucając mu, że remont placu Kolegiackiego i rynku Łazarskiego został wykonany inaczej niż być powinien. Prezydent Poznania odpierał te obiekcje, wskazując na to, że plac Kolegiacki tętni życiem i korzysta z niego naprawdę wiele osób. Dodał, że mimo krytyki, jaka spada na rynek Łazarski, został on wielokrotnie wyróżniony i było to coś prestiżowego.
Czego wymaga się od Jaśkowiaka?
Nie tylko radni byli uczestnikami tego wydarzenia, towarzyszyli im bowiem społecznicy, którzy zabiegają, co naturalne, o to, by przybywało obszarów zieleni w mieście. Nadmienili, że poznaniacy uratowali leszczyny rosnące na ulicy 27 Grudnia. Dowodzili, że to była zasługa mieszkańców.
Opozycja w radzie miasta, a zatem przedstawiciele Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości, skarżyli się z kolei na szereg problemów występujących przy okazji rekrutacji do szkół średnich w Poznaniu przed rokiem.
Tłumaczyli, że wówczas nie było wystarczająco dużo miejsc dla wszystkich zainteresowanych kandydatów. Przemysław Alexandrowicz podkreślał, że 5 września kilkudziesięciu uczniów z Poznania nie miało pojęcia, do jakiej szkoły ostatecznie trafi. Ten przedstawiciel PiS uważa, że to miara złego zarządzania oświatą w Poznaniu.
Jaśkowiak i memy
A wracając do prezydenta Poznania, to – jak wiadomo – tym, za co najczęściej jest krytykowana, wydają się być remonty w mieście. Jaśkowiak nie jest wszakże typową postacią „memiczną”. Chociaż gdy walczył w szczytnym celu na ringu z zawodowym pięściarzem Mateuszem Masternakiem, była to dla wielu pewnie idealna okazja, by się z niego pośmiać. „Starszy pan się wygłupia” – złośliwi mogli pokusić się o taką narrację.
Prezydent Poznania podjął wyzwanie, którego dla kogoś, kto nie jest wyczynowym sportowcem, było czymś szczególnym. Do walki doszło na początku maja, wówczas przed wejściem na ring Jaśkowiak deklarował, że jest w życiowej formie, dodawał, że ma ogromną motywację. Ostatecznie zremisował ten pojedynek. A środki finansowe, jakie wygenerowała gala, zostały przeznaczone na rehabilitację poznaniaków.
Prezydent Poznania nie jest zatem ani frontmanem, ani showmanem, ale potrafi pokazać się jako sportowiec.
Mentzen bryluje w memach
Jeśli chodzi o polityków znanych większości Polaków, to ostatnio w kwestii memów bryluje Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, który jest wykpiwany w ten sposób:
Można kpić z jego aktywności na TikToku, z tego jak chce zmarginalizować Janusza Korwin Mikkego – polityka zniechęcającego do Konfederacji wielu wyborców z racji ekscentrycznych pomysłów i często także bulwersujących wypowiedzi.
Można też śmiać się z tzw. „piątki Konfederacji”, która dla wielu była przykładem szowinizmu, braku tolerancji, obrażaniem Żydów czy osób LGBT, a z czasem Mentzen zaczął szerzyć inną narrację. Utrzymuje, że wypowiedź została wyrwana z kontekstu.
Mentzen stał się bohaterem memów także z powodu swoich wypowiedzi o postulatach fiskalnych, konieczności obniżenia podatków – są to póki co według wielu komentatorów mgliste, niejasne wizje. Zaistniał także w świadomości internautów, również politycznych laików, w związku z imprezą polegającą na piciu piwa z liderem Konfederacji. Na filmiku zamieszczonym powyżej widać to doskonale.
Kwaśniewski legendą memów
Jeśli chodzi o polską politykę w szerszym ujęciu, sięgając do początków III RP i obejmując ten ponad trzydziestoletni okres, to trzeba wspomnieć o byłym prezydencie Aleksandrze Kwaśniewskim, który stał się bohaterem memów z powodu słynnej „choroby filipińskiej”, która sprawiła, że swego czasu był niedysponowany.
Aleksandrowi Kwaśniewskiemu zarzucano, że pełniąc urząd prezydenta, był pod wpływem alkoholu:
Memy z nim związane są bardzo powtarzalne i na ogół choć jest ich naprawdę sporo, dotyczą jednej sprawy – właśnie niedyspozycji byłego prezydenta, który na pewno jest ciekawym komentatorem rzeczywistości politycznej, ale przed laty zaliczył ogromną wpadkę, która ciągnie się za nim do dziś. Internet pamięta i nie wybacza, wykorzystuje takie smaczki z lubością.
Młodzi ludzie, niekoniecznie zainteresowani polityką, zapewne na ogół znają Kwaśniewskiego z uwagi na jego obecność w memach. Ale czy to nie trywializuje rzeczywistości? Młodzież wie, że były prezydent swego czasu popełnił olbrzymią gafę, ale czy zna dorobek tego polityka związany z jego działaniami dotyczącymi Unii Europejskiej, NATO czy Pomarańczowej rewolucji na Ukrainie? No właśnie, to chyba pytanie retoryczne, nad czym można ubolewać.
W czasach, gdy obrazek jest ważniejszy od wielu słów, memy pewnie mogą być skutecznym narzędziem w polityce zwłaszcza dla młodych odbiorców takich treści. W Poznaniu, jak już wiemy, radni zaprezentowali memy dotyczące remontów w tym mieście, ale wydaje się, że historie Mentzena i Kwaśniewskiego (skupianie się na jednej osobie, jej wadach, wpadkach) mogą przebić się szybko i być hitem. A kwestia remontów? To chyba aż tak nie intryguje.
