wtorek, 7 maja, 2024
Strona głównaTechnologieOszustwo "na bilet", na czym polega?

Oszustwo „na bilet”, na czym polega?

Są różne rodzaje cyberprzestępstw, które zdarzają się coraz częściej, W te wakacje należy uważać, by nie paść ofiarą oszustwa "na bilet". "Głos Wielkopolski" podaje, że fałszywe bilety, zawyżone ceny, wyłudzenia danych czy zainfekowanie sprzętu złośliwym oprogramowaniem to już odnotowane metody działania cyberprzestępców.

Bądź ostrożny, kupując bilety na imprezy (fot. YouTube)

Koncerty, festiwale, wydarzenia sportowe, generalnie różnego rodzaju imprezy są atrakcją sezonu letniego, gdy trwa okres wakacji. Przeżywamy właśnie ten czas i powinniśmy być szczególnie czujni. Chęć szybkiego i taniego zakupu biletów może być niestety zgubna.

Poznańska prasa informuje o ostatnich działaniach policji, to zatrzymanie 21-latka z województwa lubuskiego, który oszukał ponad 30 osób, oferując fałszywe bilety na popularny festiwal, natomiast jego rówieśnik z Dolnego Śląska miał większy zakres działania, bo prowadził obrót fałszywymi biletami na koncerty muzyczne, gale sportowe i generalnie różne imprezy muzyczne.

Poniżej zamieszczamy filmik, który pokazuje, jak działają oszuści na OLX i grupach facebookowych.

Kamil Sadkowski, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa ESET, tłumaczy w „Głosie Wielkopolskim”, w jaki sposób są popełniane tego typu oszustwa:

„Scenariusze takich oszustw są przeróżne, cyberprzestępcy mogą np. sprzedawać fałszywe bilety, odsprzedawać wielokrotnie ten sam bilet, spekulować cenami, a nawet tworzyć fałszywe reklamy kierujące na strony internetowe wyłudzające dane kart płatniczych” – komentuje ekspert.

Mundial okazją do oszukiwania

Ten sam ekspert od cyberbezpieczeństwa na łamach tego poznańskiego dziennika mówi, że również dużo przypadków cyberprzestępstw odnotowano podczas pandemii. Oszuści chcieli mamić wiele osób w trakcie mundialu w Katarze:

– Wówczas nasze dane wskazywały na nawet pięciokrotny wzrost liczby takich oszustw rok do roku. Cyberprzestępcy intensyfikują także swoje działania w momencie wydarzeń o dużej skali – tak było np. przed Mistrzostwami Świata w Katarze Wtedy w sieci można było znaleźć m.in. fałszywe loterie, mamiące biletami jako nagrodą, które w istocie wykradały dane użytkowników lub instalowały na ich komputerach złośliwe oprogramowanie – komentował w „Głosie Wielkopolskim” Sadkowski.

Rady ekspertów

Jak sobie radzić z tymi oszustwami w cyberprzestrzeni? Przedstawiamy rady, które mogą się przydać, a podajemy je za „Głosem Wielkopolskim”:

  • Kupuj bilety na oficjalnych stronach internetowych promowanych przez organizatorów, wykonawców, zespoły czy drużyny lub na oficjalnych serwisach sprzedających bilety.
  • Nie korzystaj z ofert biletów na stronach takich jak Marketplace czy inne darmowe strony z ogłoszeniami online.
  • Nie ufaj nieznanym serwisom ogłoszeniowym, które pojawiają się w wynikach wyszukiwania, gdy poszukujesz biletów na dane wydarzenie.
  • Używaj metody płatności zapewniającej ochronę przed oszustwami, np. karty kredytowej.
  • Kupuj tylko bilety, które można przesłać cyfrowo i które zostały zweryfikowane przez platformę, na której są sprzedawane.

Uwaga na malvertising

Portal Wirtualne Media wyjaśnia, że kolejną formą oszustwa w cyberprzestrzeni może być malvertising:

„Od początku roku cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują tzw. „malvertising”. Za pomocą fałszywych reklam użytkownicy są zwabiani na specjalnie spreparowane strony. Hakerzy próbują w ten sposób nakłonić osoby szukające m.in. programów Microsoft Teams, Slack lub narzędzi takich jak ChatGPT, do pobrania złośliwego oprogramowania zbierającego prywatne dane użytkownika – ostrzegają eksperci z firmy Sophos”. 

A zatem trzeba uważać nie tylko w przypadku szukania biletów na różne wydarzenia, ale też gdy widzimy oferty dotyczące różnych programów czy popularnego ostatnio udogodnienia dla wielu osób, jakim jest niewątpliwie ChatGPT.

Malvertising to połączenie angielskich terminów malware (wszelkiego rodzaju szkodliwe aplikacje) i advertising (reklama).

Hakerzy, nie jesteście bezkarni!

W czerwcu cytowany już wyżej portal Wirtualne Media informował o tym, że zapadł wyrok pięciu lat więzienia ws. hakera Josepha Jamesa „PlugwalkJoe” O’Connora, który wykorzystywał twitterowe konta ludzi powszechnie znanych – m.in. Baracka Obamy, Joe Bidena czy Elona Muska – by oszukiwać na kryptowalutach.

A zatem to dobry znak, oszuści nie mogą czuć się bezkarni.

Czytaj także:

Burmistrz Berlina: Polska jak Uganda

Chiny pomogą USA w walce z „plagą zombie”? To oznacza koniec sankcji

Rekiny uzależnione od kokainy?

ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze