
Stany Zjednoczone walczą z groźnym zjawiskiem, które już zyskało nietypową nazwę, mianowicie to „plaga zombie” – mowa o częstych przypadkach bezdomnych, którzy są uzależnieni od fentanylu.
Ludzie uzależnieni od fentanylu są porównywani do zombie z tego powodu, że często zdarza się, iż mają gnijące rany i nogi wykrzywione w dziwnych pozycjach. Jest to spowodowane działaniem właśnie rzeczonego fentanylu z ksylazyną, który jest często zażywanym środkiem odurzającym.
Różne skutki uboczne
Proszę sobie uświadomić, jakie mogą być skutki przedawkowania fentanylu:
„Ze względu na silne działanie przeciwbólowe oraz fakt, iż lek kwalifikowany jest do grupy leków narkotycznych, należy zachować szczególną ostrożność podczas jego przyjmowania. Przedawkowanie leku fentanyl wzf i actavis i objawy towarzyszące, związane są z indywidualnymi cechami pacjenta oraz jego wrażliwością. Wśród najczęściej stosowanych wskazywane są zaburzenia oddychania, spowolnienie czynności serca, sztywność mięśniową, obniżenie ciśnienia tętniczego krwi” – podaje medicover.pl.
Dostępny na receptę, ale… groźny, gdy jest stosowany w nadmiarze
Co ciekawe, fentanyl jest dostępny na receptę, ale rzecz w tym, by stosować go w szczególnych przypadkach wyłącznie i z umiarem, o czym czytamy także na portalu medicover.pl:
„Fentanyl to silny lek przeciwbólowy dostępny na receptę. Wykorzystywany jest w anestezjologii, a także w leczeniu przewlekłego i ostrego bólu.Jest to lek bardzo silny, gdyż należy do grupy opioidów, dlatego klasyfikowany jest jako narkotyczny lek przeciwbólowy, w związku z czym używa się wobec leku również określenia hyperreal. Mechanizm działania leku polega na tym, że substancja czynna zawarta w leku łączy się z receptorami opioidowymi, znajdującymi się w organizmie. W wyniku tego połączenia dochodzi do pobudzenia tychże receptorów. Działanie fentanylu jest znacznie silniejsze od działania morfiny, gdyż fentanyl znacznie lepiej rozpuszcza się w tłuszczach, dzięki czemu dużo łatwiej i szybciej przenika do mózgu. Lek dostępny jest w postaci tabletek, plastrów oraz ampułek” – tłumaczy medicover.pl
Sprawa jest na tyle poważna, że amerykańskie władze, którym zdecydowanie jest nie po drodze z chińską autokracją o aspiracjach mocarstwowych, mogą na pewien czas zejść z kursu konfrontacyjnego i pomyśleć o zniesieniu sankcji na chiński instytut uwikłany w masową inwigilację Ujgurów. Powód? Zachęcenie władz w Pekinie do współpracy, by zwalczyć obrót fentanylem. Okazuje się bowiem, że Chiny to jeden z głównych globalnych producentów substancji, która jest potrzebna do stworzenia owego fentanylu.
Amerykanie zlekceważą ludobójstwo Ujgurów?
Ludobójstwo Ujgurów, czyli stałe naruszenia praw człowieka wobec nich i innych mniejszości etnicznych oraz religijnych w Sinciangu, a zatem autonomicznym obszarze Chin, to określenie obowiązujące na Zachodzie. Są to działania polegające na przymusowej asymilacji Ujgurów lub ludobójstwie na tle etnicznym czy kulturowym.
Mówi się tu o dążeniu do zniszczenia całości lub części grupy rasowej czy religijnej, w tym uczynienia poważnej krzywdy cielesnej lub psychicznej członkom grupy. Znęcanie się nad tą mniejszością polega na wymaganiu od jej członków pracy przymusowej, zabranianiu praktyk religijnych, indoktrynacji politycznej, przymusowej sterylizacji, antykoncepcji i aborcji.
Inicjatywa sekretarza stanu
Stanowisko Chin w sprawie potencjalnej pomocy dla USA jest jasne. Według ustaleń „Wall Street Journal” w przypadku usunięcia owych sankcji na Instytut Kryminalistyki Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego władze w Pekinie mogą dać zielone światło, by została utworzona amerykańsko-chińska grupa robocza, która posłużyłaby do rozwiązania nasilającego się i pogłębiającego stale problemu, którego już nie można bagatelizować.
Z inicjatywą, by powstała taka grupa, miał wyjść sekretarz stanu USA Antony Blinken, który w czerwcu złożył wizytę w Chinach. Amerykanie media podają, że rządzący z Waszyngtonu oczekują od Chin opracowania planu przeciwdziałania rozprzestrzeniania się narkotyków.
Jeśli stanowisko chińskie będzie merytoryczne, konstruktywne, przekonujące i nader sensowne, to wówczas Waszyngton może zdecydować się na rezygnację z sankcji w imię swojego narodowego interesu. W takim przypadku postąpi po prostu pragmatycznie dla dobra własnych obywateli.
Główny producent i dostawca prekursorów do syntetycznego narkotyku
Chiny wszakże jeszcze nie podjęły ostatecznej decyzji, a Departament Stanu dementuje pogłoski, jakoby Blinken zapewniał, że z całą pewnością USA zniosą sankcje. W każdym razie rola Chin w rozwiązaniu tego kryzysu jest bez wątpienia trudna do podważenia. To wszak główny producent i dostawca prekursorów do syntetycznego narkotyku, który jest produkowany przez meksykańskie kartele.
100 razy silniejszy niż morfina
Jak podaje Interia.pl, „fentanyl jest 100 razy silniejszy niż morfina i 50 razy niż heroina. W 2021 roku wśród ponad 107 tys. Amerykanów, którzy zmarli z powodu przedawkowania narkotyków, ponad 70 tys. było po zażyciu tego syntetycznego opioidu”.
Kilkanaście dni temu „Rzeczpospolita” podała, że w najbliższych dwóch latach administracja Joe Bidena ma dążyć do tego, by zmniejszyć liczbę zgonów wywołanych przedawkowaniem fentanylu i ksylazyny o 15 procent.
Założenia są ambitne, ale aby tak się stało, pewnie niezbędna będzie pomoc Chin, które w tych okolicznościach już nie mogą być politycznym antagonistą Waszyngtonu. Przedzierzgnąć wszak muszą się bez cienia wątpliwości w politycznego partnera, na którym można będzie polegać.
Czytaj także:
Rekiny uzależnione od kokainy?
Burmistrz Berlina: Polska jak Uganda
Donos w rosyjskiej rodzinie, wracają zwyczaje z ZSRR