Kim jest Bazoum i gdzie przebywa?
Mohamed Bazoum jest kluczowym sojusznikiem Zachodu w walce z islamistycznymi bojówkami w Afryce Zachodniej. Dwa sąsiednie kraje, Mali i Burkina Faso, doświadczyły w ostatnich latach zamachów stanu wywołanych powstaniami dżihadystów. W obu krajach nowi dowódcy wojskowi poróżnili się z Francją, dawną potęgą kolonialną, która również wcześniej rządziła Nigrem.
Miejsce pobytu Bazouma jest niejasne, ale w oświadczeniu na platformie społecznościowej Twitter w czwartek rano powiedział on, że „z trudem zdobyte zyski zostaną zabezpieczone” i że Nigeryjczycy, którzy kochają demokrację, zadbają o to. Z kolei agencja Reuter przypuszcza, że prezydent przebywa w swojej rezydencji.
W środowym ogłoszeniu telewizyjnym płk major Amadou Abdramane wraz z dziewięcioma innymi umundurowanymi żołnierzami poinformował:
My, siły obrony i bezpieczeństwa postanowiliśmy położyć kres reżimowi, który znacie. Jest to następstwem ciągłego pogarszania się sytuacji w zakresie bezpieczeństwa oraz złego zarządzania gospodarczego i społecznego”.
Następnie Abdramane oznajmił, iż wszystkie instytucje w kraju zostały zawieszone, a szefowie resortów zajmą się bieżącymi sprawami.
Wszyscy partnerzy zewnętrzni proszeni są o nieingerowanie. Granice lądowe i powietrzne są zamknięte do czasu ustabilizowania się sytuacji.
Dodał, że godzina policyjna będzie obowiązywać od 22:00 do 05:00 czasu lokalnego do odwołania. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez pułkownika, żołnierze działali na rzecz Narodowej Rady Ochrony Ojczyzny (CNSP). Po niespodziewanym komunikacie telewizyjnym buntownicy zostali wezwani do uwolnienia prezydenta Bazouma. Władze kraju uznały całe zdarzenie za próbę przejęcie władzy siłą.
Reakcja innych państw
W Mali, sąsiednim kraju Nigru, ciężko uzbrojeni rosyjscy najemnicy z grupy Wagnera wspierają wojskowy reżim w walce z dżihadystycznymi rebeliantami. Niepokoje w Nigrze nasilają już istniejące obawy Zachodu dotyczące działań grupy Wagnera i niestabilności w regionie Sahelu. Sam Władimir Putin, chcąc poszerzyć swoje wpływy w Afryce, zaprasza w czwartek przywódców afrykańskich do Sankt Petersburga.
Zachodnioafrykańska organizacja gospodarcza Ecowas wyraziła swoje stanowcze potępienie dla próby przejęcia władzy siłą w Nigrze. Prezydent Beninu Patrice Talon, reprezentujący Ecowas, przybył do stolicy Nigru, Niamey, z misją mediacyjną. Stwierdził, że „wszystkie środki” zostaną użyte w razie potrzeby, aby przywrócić porządek konstytucyjny w Nigrze, ale najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłoby, gdyby wszystko odbyło się w pokoju i harmonii.
W środę tłumy ludzi wyszły na ulice Niamey, aby wyrazić poparcie dla Bazouma. Reporter BBC zauważył również silnie uzbrojone siły lojalne wobec prezydenta stacjonujące wokół krajowego nadawcy telewizyjnego. W mieście panował głównie spokój, chociaż żołnierze odpowiedzialni za zamach stanu oddali strzały, aby rozproszyć protestujących.
Waszyngton również wydał swe oświadczenie. Przed uwięzieniem prezydenta Bazouma, sekretarz stanu USA Antony Blinken rozmawiał z nim przez telefon. Zapewnił przywódcę jednego z najbiedniejszych krajów na świecie o “niezłomnym poparciu Stanów Zjednoczonych dla niego i demokracji w Nigrze”. Następnie Blinken wezwał do “natychmiastowego uwolnienia” Mohameda Bazouma, jednakże nie określił dokładnie, czy można mówić o próbie zamachu stanu w Nigrze.
Dwie siły rebelianckie
Niger boryka się z dwoma islamistycznymi rebeliami. Jedna z nich stacjonuje na południowym zachodzie i rozprzestrzeniła się z Mali w 2015 roku. Druga z kolei działa na południowym wschodzie, gdzie swoje akcje przeprowadzają dżihadyści z północno-wschodniej Nigerii. W omawianym kraju działają grupy bojowników związane zarówno z Al-Kaidą, jak i Państwem Islamskim.
Prezydent Bazoum, który został wybrany w demokratycznych wyborach w 2021 roku, jest bliskim sojusznikiem Francji i innych krajów zachodnich. Od uzyskania niepodległości od Francji w 1960 roku Niger doświadczył czterech zamachów stanu oraz wielu prób ich przeprowadzenia.
Czytaj także:
