Tulwiński o samym sobie
Po wejściu na portal samorządowy możemy przeczytać biogram Łukasza Tulwińskiego, którzy na dobrą sprawę nie jawi się jako szczególnie kontrowersyjny. Ot, krótki życiorys wraz z listą zasług.
Tulwiński urodził się 14 września 1988 roku w Iławie. Zawodowo jest handlowcem w jednej z polskich firm w branży paliwowej. W 2008 i 2010 roku organizował manifestacje, które miały ratować przed upadkiem lokalny Klub Sportowy “Jeziorak”. W 2013 roku założył pierwsze w Iławie zrzeszenie o charakterze patriotycznym pod nazwą “Iławscy Patrioci”, którego przez większość czasu był przewodniczącym. Zasłynął też między innymi jako organizator “Iławskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych”, “Patriotycznego Piłkarskiego Turnieju Charytatywnego” oraz “Obywatelskich obchodów święta Niepodległości”.
Od stycznia 2015 roku jest członkiem partii Ruch Narodowy, a od 2018 roku zasiada w radzie politycznej. Należy do okręgu warmińsko-mazurskiego (koło iławskie), gdzie obecnie jest w zarządzie tego województwa. Był aktywny w poprzednich kampaniach wyborczych, w których brał udział Ruch Narodowy. W 2015 roku reprezentował go także na listach Kukiz’15, natomiast w wyborach samorządowych w 2018 roku był liderem listy do sejmiku wojewódzkiego w jednym ze swoich okręgów.
Opis ten jednak nie ukazuje całokształtu dokonań i poglądów Tulwińskiego, a te – jak się okazuje – zawarte zostały w jednym niefortunnym zdjęciu, którego oczywiście nie omieszkam się nie zamieścić poniżej.
Pozdrowienie rzymskie? Chyba jednak nie
Na przeszłość polityka zwrócono uwagę już w 2018 roku, ale obecnie ponownie jest o nim głośno. Jedna z fotografii, która ujrzała światło dzienne, przedstawia młodego Tulwińskiego wykonującego charakterystyczny gest „Heil Hitler”. Choć poniżej na stole znajdują się napoje wyskokowe, raczej wątpliwe, aby zostało ono wyjęte to z kontekstu. Nasz główny bohater na pewno nie zamierzał zamówić kilku dodatkowych piw.
30 kwietnia 2013 roku Łukasz Tulwiński opublikował na swoim facebookowym profilu deklarację o następującej treści:
I tu również nie dostajemy pola do szerszej interpretacji tych słów. Nie chodzi bynajmniej o biel wypranych ubrań, których lawendowym zapachem Tulwiński tak bardzo się ekscytuje.
Ale może on się zmienił…
Iluż z nas nie popełniło w swoim życiu błędów młodości. Większości z nich żałujemy, a o innych wolimy zapomnieć. A więc może istnieje szansa na to, że poglądy Łukasza Tulwińskiego uległy zmianie? Cóż, zapewne jest on na tyle inteligentną osobą, by nie „hailować” na wizji, ale to właściwie tyle, jeśli chodzi o metamorfozy.
Tu na przykład Tulwiński w sposób merytoryczny odpowiada swojemu oponentowi:
Z kolei wypowiedź polityka zawarta poniżej pokazuje, że nie ma on większego poszanowania do ludzkiego życia. Zastanawia mnie tylko, jak osoba, która wspiera poglądy hitlerowskie, może w jakikolwiek sposób wypowiadać się o obronie ojczyzny?
Łukasz Tulwiński określa się również mianem prolifera. Walczy o życie i przeciwstawia się aborcji. Według mnie odrobinę gryzie się to z „hailowaniem”, bo jakby nie patrzeć, oddaje się wówczas hołd jednemu z większych zbrodniarzy na świecie, który wraz ze swymi poplecznikami wymordował wiele milionów ludzi. Wnioski jednak pozostawiam Wam.
Czytaj także:
