Amber Heard i jej prawnicy twierdzą, że zasadność zasądzenia tak wysokiej kwoty odszkodowania, którą ustalił sąd hrabstwa Fairfax, nie została odpowiednio uzasadniona. We wniosku o uchylenie wyroku czytamy również, że nie ma dowodów na to, by komentarze Heard spowodowały utratę przez Deppa roli w „Piratach z Karaibów”. Ponadto zarzucili, że co najmniej jeden ławnik nie przeszedł wymaganego badania przez personel sądu.
Johnny Depp – Amber Heard. To nie koniec „procesu dekady”?
Wniosek trafił do sądu na niespełna miesiąc po przegraniu przez Amber Heard procesu o zniesławienie. Sześciotygodniowa sądowa batalia między dwoma gwiazdami od początku kwietnia do początku czerwca koncentrowała się na twierdzeniach Deppa, że komentarz Amber Heard, który w 2018 roku ukazał się w „The Washington Post” zniesławił go. Jego była żona szczegółowo opisała, że była ofiarą przemocy domowej. Choć nie wymieniła Deppa z imienia i nazwiska, nikt nie miał wątpliwości, kogo ma na myśli. Aktor zaprzeczał plotkom, ale i tak stał się pariasem branży filmowej i stracił lukratywne oferty.
W czerwcu większość z członków ławy przysięgłych (składającej się z siedmiu osób) uznała, że Heard zniesławiła swojego byłego męża. Zgodnie z orzeczeniem, aktorka ma zapłacić 10 milionów dolarów odszkodowania i 5 mln zadośćuczynienia Deppowi. Prawo stanu Wirginia reguluje jednak maksymalną wysokość zadośćuczynienia do 350 tys dolarów. Heard z kolei miała otrzymać 2 miliony dolarów odszkodowania za straty moralne po tym, jak ustalono, że jeden z adwokatów Deppa zniesławił ją.
– Apelacja była tym, czego oczekiwaliśmy. To tylko gra na czas, nic merytorycznego – skomentował Ben Chew, jeden z adwokatów z zespołu prawnego Johnny’ego Deppa. Wcześniej aktor złożył pozew o zniesławienie przeciwko brytyjskiemu tabloidowi „The Sun”. W jednym z numerów ukazał się artykuł, w którym nazwano Deppa „pogromcą żon”. Sąd w Londynie oddalił jego pozew. Depp został też niedawno pozwany przez kierownika planu filmowego, który twierdzi, że aktor go uderzył.
Johnny Depp scancellowany przez oskarżenia Amber Heard. Fani chcą zemsty
Po tym, gdy Depp został usunięty z obsady filmu „Fantastyczne Zwierzęta 3: Tajemnice Dumbledore’a”, (w roli Grindelwalda zastąpił go Mads Mikkelsen, a film niedawno pojawił się w kinach) jego fani zaczęli zbierać głosy pod petycją o to, by taki sam los spotkał Amber Heard. Domagają się od podmiotów odpowiedzialnych za produkcję filmu „Aquaman 2. Zaginione Królestwo”, by aktorka została usunięta z obsady w związku z fałszywymi oskarżeniami kierowanymi przeciw byłemu mężowi.
Petycja została zamieszczona na portalu Change.org w grudniu 2019 roku, tuż po tym, jak Depp po raz pierwszy pozwał Heard o zniesławienie. Ale dopiero w kwietniu tego roku, gdy proces ruszył przed sądem w Wirginii, podpisów pod wnioskiem zaczęło przybywać lawinowo. Obecnie ich liczba przekroczyła 4,5 miliona. W trakcie kolejnych rozpraw stopniowo potwierdzało się to, co Depp mówił od samego początku, że owszem, święty nie był, ale to Heard była w tym związku osobą, która dopuszczała się fizycznej agresji.
Warto przypomnieć, że w styczniu 2017 roku, po sfinalizowaniu rozwodu, Depp i Heard wydali wspólne oświadczenie, w którym stwierdzili, że ich „związek był płomienny, a czasami burzliwy, ale zawsze oparty o miłość. Żadna ze stron nie wysuwała fałszywych oskarżeń dla korzyści finansowych. Nigdy nie było żadnych intencji wyrządzenia krzywdy fizycznej lub emocjonalnej”. Para zawarła ugodę, która zobowiązywała do nieupubliczniania szczegółów ich pożycia.
Johnny Depp i Amber Heard. Burzliwy związek zachwiał ich karierami
Wyszło jednak zupełnie inaczej. Depp w trakcie procesu przedstawiał nagrania, które mają być dowodem na to, że jego (ówczesna) żona zdradzała go z Elonem Muskiem czy aktorem Jamesem Franco. Znany z ról w „Dziewiątych wrotach” czy „Jeźdźcu bez głowy” gwiazdor domagał się od Heard 50 mln dolarów odszkodowania za zrujnowanie mu kariery. Aktor utrzymuje, że nigdy nie uderzył byłej żony, chociaż przyznał się do wyzywania jej od najgorszych, „czego bardzo się wstydzi”.
W ostatnich chwilach składania zeznań Depp powiedział sędziemu prowadzącemu sprawę, iż to on uważa się za ofiarę przemocy domowej. Ocenę sprawy dodatkowo komplikował fakt, że obie strony oskarżały się o zażywanie narkotyków i alkoholu, a także dolegliwości psychiczne, które miały wpływać na ich związek. Aktor przyznał się do epizodów depresyjnych i alkoholizmu, z kolei Heard, zdaniem biegłej psycholog powołanej przez Deppa, to typowy przykład osoby z zaburzeniami osobowości typu borderline.
Polecamy:
- Johnny Depp zainspirował Kyle’a Rittenhouse’a. Nastolatek chce pozwać Facebooka
- Szczepić dzieci czy nie? Ta kwestia rozsadziła niejeden związek
Ze względu na powyższe, trudno spodziewać się, by sąd uznał roszczenie aktora wobec jego byłej żony. Wiedzą to również fani Deppa, którzy chcą jednak, by sprawiedliwości stało się zadość, a Heard zapłaciła za fałszywe oskarżenia i przemoc wobec niego taką samą cenę, jaką on zapłacił. Stronę aktora trzymają też ofiary przemocy domowej, zarówno mężczyźni (których oskarżeń często nie bierze się poważnie) oraz kobiety faktycznie skrzywdzone przez partnerów. Wściekłe na Heard za to, że przez swoje kłamstwa niweczy ich walkę o sprawiedliwość.
Premiera filmu „Aquaman 2”, w którym aktorka wciela się w główną rolę kobiecą, planowana jest na marzec 2023 roku. Zdjęcia zakończyły się w połowie grudnia, więc w przypadku, gdyby wytwórnia Warner Bros uznała petycję ws. usunięcia Heard z obsady, kształt i termin wejścia widowiska do kin stanąłby pod znakiem zapytania.
Czytaj też:
