wtorek, 18 marca, 2025
Strona głównaPolitykaŚwiat zapomniał o Sudanie

Świat zapomniał o Sudanie

150 tysięcy zabitych, 12 milionów przesiedlonych, 20 milionów zagrożonych głodem. Wojna domowa w Sudanie jest dziś największą trwającą katastrofą humanitarną. Sytuację pogarsza wstrzymanie finansowania USAID, kluczowego dostawcy pomocy humanitarnej.

Mieszkańcy Sudanu podczas ucieczki przed trwającą wojną (fot. Rawpixel, CC)

Kraj wiecznej wojny

Sudan jest niszczony przez kolejne wojny od 1955 roku. Pierwsza i druga wojna domowa trwały łącznie prawie 40 lat, a konflikt zakończył się porozumieniem na mocy którego południowa część państwa uzyskała częściową autonomię. W 2011 roku Sudan Południowy zadecydował o swoim losie w referendum dzięki któremu uzyskał pełną niepodległość. 

W 2019, po 30 latach rządów, obalono dyktatora Sudanu Omara al-Baszir, jednak komitywa cywilów i wojskowych, która sprawowała po nim władzę uległa rozpadowi już po dwóch latach. W 2021 na czele kraju stanął lider regularnej sudańskiej armii (SAF), Abdul Fattah al-Burhan, a jego zastępcą został mianowany dowódca paramilitarnych Sił Szybkiego Wsparcia (RSF), Mohamed Hamdan Dagalo.

W tym wypadku również power sharing trwał tylko 2 lata, a w kwietniu 2023 roku rozpoczęła się regularna, trwająca do dziś, wojna pomiędzy oddziałami armii a bojownikami RSF. Powodem konfliktu była próba wcielenia Sił Szybkiego Wsparcia do armii Sudanu. W tym konflikcie, po stronie dowódcy armii SAF, al-Burhana, opowiedziały się m.in. Egipt, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Rosja zaopatrując regularną armię bronią w zamian za płatności przyjmowane w sudańskim złocie. 

Zbrodnie obu stron

6-miesięczne śledztwo New York Times wykazało szereg zbrodni przeciwko ludzkości do których doszło na terytorium Sudanu. Większość analizowanego przez dziennikarzy materiału pochodziła z nagrań wykonanych przez samych bojowników RSF. Członkowie paramilitarnej organizacji podpalali całe wioski, gwałcili i zabijali niewinnych cywilów filmując swoje poczynania. Do większości udokumentowanych ataków doszło w zachodniej i południowej części Sudanu, a zbrodnicze działania, w tym kradzież żywności, odbywały się często pod dowództwem najwyższych przedstawicieli RSF.

Barbarzyńskie postępowanie bojowników Sił Szybkiego Reagowania jest jednym z głównych powodów niskiej popularności ugrupowania wśród mieszkańców Sudanu i głównym motorem zwrócenia się cywilów ku regularnej sudańskiej armii. Trzeba jednak zaznaczyć, że ONZ oskarża obie organizacje (SAF i RSF) o szereg przestępstw, w tym zbrodnie przeciwko ludzkości. Wiele z tych zarzutów zostało oparte na wysiłkach członków Sudan Witness Project, organizacji która zarchiwizowała i opisała wiele ze wspomnianych zbrodni tak aby po zakończeniu wojny, udało się osądzić i skazać winnych.  

Co dalej?

W obliczu przedłużającego się konfliktu pomiędzy armią a RSF, Sudan może po raz kolejny ulec podziałowi. Znajdujący się na zachodzie kraju Darfur, może spróbować secesji i ogłosić się Sudanem Zachodnim (nie mylić z kolonialnym Sudanem Francuskim, którego ówczesne terytorium stanowi dzisiejsze Mali). Poza północną częścią Darfuru, w której znajduje się najważniejsze lokalne miasto Al-Faszir, każda inna część tego terytorium została już zajęta przez bojowników RSF.  Działania sudańskiej armii skupiły się w tym czasie na odbiciu pozostałej części kraju i objęciu kontroli nad stolicą państwa w Chartumie. 

Według Reutersa, al-Burhan zapowiada powołanie nowego, technokratycznego rządu, gdy wojska SAF przejmą pełną kontrolę nad miastem. The Guardian donosi, że może to nastąpić w najbliższych dniach. Przyszłość Sudanu pozostaje niepewna, ale jedno jest jasne – w tym konflikcie świat zapomniał o milionach cywilów, którzy każdego dnia walczą o przetrwanie.

Mikołaj Skubina
Mikołaj Skubina
Finansista z wykształcenia, przedsiębiorca z wyboru, analityk z zamiłowania. Piszę o geopolityce, inwestycjach i nowoczesnych technologiach.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze