piątek, 29 marca, 2024
Strona głównaKulturaFilmZwiastun Batmana wgniata w fotel. Masowa ekstaza internautów

Zwiastun Batmana wgniata w fotel. Masowa ekstaza internautów

Przed północą polskiego czasu na imprezie DC Comics zaprezentowano zwiastun nowego filmu o Batmanie. I choć fani pozostającej w cieniu Marvela wytwórni komiksowej po kilku spektakularnych klapach są z reguły ostrożni w epatowaniu entuzjazmem, tym razem w sieci zapanowała masowa ekstaza. I nic dziwnego, bo zwiastun wgniata w fotel.

„The Batman”. Ostateczny zwiastun pokazano przed północą polskiego czasu w trakcie fandomu DC (fot. youtube/WarnerBros)
  • Zwiastun „The Batman” rozbudził apetyty internautów. W komentarzach zapanowała masowa ekstaza
  • Robert Pattinson ma szansę przestać być kojarzony z romansidłami i ekranizacjami książek dla nastolatków
  • „The Batman” Matta Reevesa na zwiastunie wygląda jak „Mroczny Rycerz” Nolana na sterydach, w klimacie „Jokera” Todda Philipsa i stylistyce „Blade Runnera” Dennisa Villeneuve’a

Gdy pierwszy raz usłyszałem, że DC zleciło nakręcenie nowego filmu o Batmanie, zacząłem się zastanawiać, czy nie dzieje się to za szybko. Nie minęła bowiem nawet dekada od ostatniej części „ultrarealistycznej” trylogii Christophera Nolana, która pozwoliła światu zapomnieć o poprzedniej próbie ekranizacji przygód Człowieka-nietoperza. „Batman i Robin” z roku 1997 był filmem tak złym, że do tej pory śni się wielu fanom po nocach, a odtwórca głównej roli George Clooney przyznał niedawno, że gdy pierwszy raz zobaczył film, był przekonany, że twórcy uśmiercili na dobre tę kultową postać dla kinematografii.

Robert Pattinson. Trzeci Batman w ciągu dekady

Po świetnie ocenianej, trwającej 7 lat przygodzie Christiana Bale’a z rolą Batmana, czarny strój na potrzeby dwóch filmów ubrał Ben Affleck, budząc mieszane uczucia fanów. Być może powodem, dla którego DC wymyśliło sobie odświeżenie postaci w konwencji noir był ogromny sukces kasowy i artystyczny filmu Joker z 2019 roku. Fakty są takie, że podobnie, jak w przypadku Marvela i postaci Spidermana, wytwórnia zdecydowała się na trzeciego aktora w tej roli w ciągu dekady (Peterem Parkerem byli kolejno Tobey Maguire, Andy Garfield i Tom Holland). Hugh Jackman od 2000 roku kojarzony z rolą Wolverine’a pewnie prychnąłby z pogardą.

W maju 2019 roku ogłoszono, że nowym Batmanem będzie Robert Pattinson. Odważnie – pomyślałem. Brytyjczyka kojarzyłem głównie z romansidłami lub ekranizacjami prozy dla nastolatków – saga „Zmierzch” i „Harry Potter”. Równie dobrze Batmanem mógłby zostać Zac Efron albo Justin Bieber. Po premierze pierwszego zwiastuna skarciłem się za uprzedzenia i postanowiłem nie bojkotować Pattmana przez dekadę, jak robiłem do z Bondem Daniela Craiga. Umknęło mi, że w ostatnich latach Pattinson jest w aktorskim sztosie, czego dowodzą świetnie oceniane role w filmach „Lighthouse”, „Król”, „Tenet” czy „Diabeł wcielony”. No i jego Batman wyglądał obiecująco. Trochę emo, trochę Edward ze „Zmierzchu” w wersji sado-maso, ale miałem się nie zniechęcać.

Zwiastun Batmana to arcydzieło

Po tym przydługim wstępie możemy przejść do sedna. Przed północą polskiego czasu w trakcie fandomu DC zaprezentowano ostateczny zwiastun nowego filmu o Batmanie. I nie był to zwiastun dobry, ani świetny. Ta zbitka pociętych kawałeczków filmu to cholerne arcydzieło. Klimat, (mroczna i duszna, ale też neonowa stylistyka Gotham) budowanie napięcia (od otwierającej sceny w barze po kulminacyjny pościg), montaż i ten kipiący gniewem Pattinson. Za takie wykorzystanie motywu muzycznego skomponowanego przez Danny’ego Elfmana na potrzeby Batmana Tima Burtona, Michael Giacchino już teraz powinien dostać Oscara.

W 12 godzin od premiery zwiastun tylko na oficjalnym youtubowym kanale Warner Bros wyświetlono 11 milionów razy (8 milionów na Twitterze). Użytkownicy zostawili 620 tys. „łapek w górę” przy 10 tys. „łapek w dół”. Reżyser filmu wrzucił go na platformę vimeo, która nie obniża jakości materiału. Jeśli ktoś ma duży telewizor, może oglądać zwiastun w jakości 4K. Naprawdę trudno tego nie zobaczyć więcej niż raz.

Zwiastun „The Batman” na platformie vimeo jest dostępny w jakości 4K

„The Batman”. Internauci w ekstazie

Mediaworkerzy omawiając komentarze często używają skrótów myślowych w rodzaju „fani byli zachwyceni”, przytaczając dwa czy trzy z nich, które mają zobrazować nastroje tysięcy osób wypowiadających się na dany temat. Ale w komentarzach pod zwiastunem Batmana naprawdę zapanowała masowa ekstaza. Ludzie piszą, że mieli gęsią skórkę, zachwycają się muzyką, zakończeniem zwiastuna i zgodnie oddają hołdy reżyserowi. Po tym, jak Matt Reeves nakręcił jeden z lepszych prequeli w ostatnich dekadach („Ewolucja Planety Małp” oraz „Wojna o Planetę Małp”), można było mieć nadzieję, że jego Batman będzie więcej niż udany. Teraz apetyty zostały rozbudzone do granic możliwości.

Czytaj więcej:

Fani DC marzą, by filmy ich ulubionej wytwórni wyszły z cienia, jaki wciąż rzucają hitowe produkcje konkurencyjnego Marvela z poprzedniej dekady. Do tej pory skutek był raczej mizerny, chociaż pierwsza „Wonder Woman”, obie części „Legionu Samobójców” czy poprawiona wersja „Ligi Sprawiedliwości” miały swoje momenty. „The Batman” na zwiastunie wygląda jak „Mroczny Rycerz” Nolana na sterydach, w klimacie „Jokera” Todda Philipsa i stylistyce „Blade Runnera” Dennisa Villeneuve’a. Dla niektórych będzie pewnie niestrawny, dla innych – arcypyszny.

Premierę zapowiedziano na 4 marca 2022.

Polecamy:

Maciej Deja
Maciej Deja
Wyrobnik-dyletant, editor in-chief w trzyosobowym zespole TrueStory.pl. Wcześniej w redakcjach: Salon24.pl, FAKT24.PL, Wirtualna Polska, Agencja AIP, iGol.pl.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze