piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaLifestyleTikTok przyjazny dla osób trans. Zakazuje misgenderingu i deadnamingu

TikTok przyjazny dla osób trans. Zakazuje misgenderingu i deadnamingu

TikTok podejmuje nowe kroki w celu ochrony społeczności LGBTQ i kobiet przed molestowaniem i mową nienawiści. Portal jest kolejnym po Twitterze, który zdecydował się jednoznacznie potępić nieprawidłowe według siebie sformułowania, za które obecnie grozić będzie ban.

Nowe wytyczne TikToka. Co dokładnie zostało zakazane?

Powszechnie używana aplikacja do krótkich form wideo, której właścicielem jest chińska spółka ByteDance, ogłosiła we wtorek aktualizację swoich wytycznych społecznościowych. Nowe regulacje wyraźnie zakazują misgenderingu, deadnamingu i mizoginii, a także wszelkich treści, które wspierają lub promują na platformie tak zwane programy terapii konwersyjnej.

Misgendering określa się jako formę dyskryminacji i przemocy słownej wobec osób transpłciowych, polegającą na użyciu innych form gramatycznych, niż te związane z tożsamością płciową danej osoby. Deadnaming to akt używania imienia, które osoba transpłciowa otrzymała przy urodzeniu i którego już nie używa ze względu na powiązanie z płcią, z którą się nie utożsamia.

Terapia konwersyjna, której celem jest „przekonanie” osoby do zmiany swojej orientacji seksualnej albo tożsamości płciowej, jest obecnie uznawana za pseudonaukę, jednak choćby w Polsce nie jest zakazana, a praktykami z nią związanymi zajmują się wciąż stowarzyszenia i ruchy katolickie.

Tak więc osoba, która będzie nazywać przykładowo aktora Elliota Page’a „babą przebraną za chłopa”, stosować jego wcześniej używane imię Ellen albo namawiać go do elektrowstrząsów, zwyczajnie dostanie bana.

Organizacje LGBT+ aprobują nowe wytyczne TikToka

Na oficjalnym blogu TikToka zmiany zostały uzasadnione tym, że włodarzom portalu zależało na wyraźnym podkreśleniu stosownego zakazu dyskryminacji. Portal liczy też na to, że zmiany, tak jak wcześniej opcja wprowadzenia swoich własnych zaimków, pozwoli na zwiększenie inkluzywności aplikacji.

TikTok, tak jak inne media społecznościowe, bywa często krytykowany za to, że nie wykonuje odpowiedniej pracy w zakresie ochrony użytkowników przed mową nienawiści i nękaniem.

Amerykańska organizacja działająca na rzecz osób LGBT+, GLAAD, pochwaliła działania TikToka. „Kiedy działania transfobiczne, takie jak misgendering lub deadnaming, lub promowanie terapii konwersyjnej, pojawiają się na platformach społecznościowych takich jak TikTok, tworzą niebezpieczne środowisko dla osób LGBT+ online, co często prowadzi do rzeczywistej krzywdy”, powiedziała prezeska Sarah Kate Ellis w wydanym przez GLAAD oświadczeniu.

Organizacja razem z innymi intensywnie lobbuje wśród właścicieli social mediów, by przekonać ich do przyjęcia zaleceń zawartych w swoim „indeksie bezpieczeństwa social media”. Według GLAAD, póki co jedyną inną dużą platformą, której polityka wyraźnie zabrania misgenderingu i deadnamingu, jest Twitter. W zeszłym roku organizacja wezwała do tego samego włodarzy YouTube’a, w którego polityce dotyczącej mowy nienawiści i nękania nie znajdują się stosowne zapisy chroniące osoby trans.

TikTok bardziej inkluzywny. Ale pamiętajmy o jego ciemnej stronie

TikTok ogłosił również inne aktualizacje swoich wytycznych dla społeczności, dotyczących treści dotyczących samobójstw, samookaleczeń zaburzeń odżywiania, które mają być monitorowane ze szczególną uwagą. Firma informuje też, że wyraźnie zabrania nieautoryzowanego dostępu do treści, kont, systemów i danych, a także precyzuje, że użytkownikom aplikacji zabrania się używania TikToka do popełniania przestępstw. W tym roku firma planuje otworzyć nowe, wielojęzyczne centra monitorowania incydentów i reagowania w Waszyngtonie, Dublinie i Singapurze.

Polecamy także:

Nie można jednak zapominać, że aplikacja stosuje taką politykę, jaka jest wygodna dla jej chińskich właścicieli. TikTok nie jest dostępny w Chinach, za Wielkim Murem można pobrać tylko jego klona nazwanego Douyin – a zatem nowe polityki i tak nie naruszają wewnętrznego porządku Państwa Środka.

Warto pamiętać, że w 2019 r. głośnym echem odbiło się cenzurowanie przez TikToka materiałów związanych ze zbrodniami reżimu w Pekinie poruszających tematykę protestów na placu Tiananmen z 1989 r., wolnego Tybetu, albo też ostatniego podporządkowania sobie Hong Kongu. Przy aprobacie dla zmian w aplikacji miejmy z tyłu głowy, kto kontroluje cały serwis.

To_tylko Redaktor
To_tylko Redaktor
Konto należące do redakcji TrueStory. Czasem wykorzystywane do puszczania niepodpisanych wiadomości od czytelników.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze