
UVB-76 znana także jako „Buzzer” nadaje na falach krótkich na 4625 kHz. Przez większość czasu stacja wydaje krótkie, niskie dźwięki. Te zmieniają się na przestrzeni lat. Fani potrafią wymienić, że niegdyś „Buzzer” odmierzał czas, przechodząc w dźwięk ciągły zaraz przed wybiciem kolejnej godziny, a potem jego ton nieznacznie się wydłużył. Nic dziwnego, że jeśli w tak funkcjonującej radiostacji uda się usłyszeć pojedyncze słowa, to wzbudzają one sensację.
Pojawiające się na antenie głosy recytowały zaszyfrowane wiadomości, prawdopodobnie przeznaczone dla szpiegów (Bóg raczy wiedzieć, czemu pomimo postępu technologicznego dalej robią to na falach krótkich).
Dla przypadkowego odbiorcy takie wiadomości brzmią jak bełkot. Krótkofalowcy wynotowali kilka z nich. Najpierw stacja się przedstawia „JA UVB, JA UVB”, a następnie podaje szyfr składający się z liter i cyfr. Podczas powtarzania spiker wymawiał imiona, zaczynające się na litery stanowiące szyfr. To wszystko.
Nuda? Nie dla wszystkich. W Internecie nie brakuje pasjonatów, dla których sama szansa na usłyszenie rosyjskiego komunikatu nie przeznaczonego dla ich uszu powoduje gęsią skórkę. Na Youtube funkcjonuje wręcz kanał, w którym można posłuchać dźwięków wydawanych przez stację live.
Radiowi piraci przejmują stery
No właśnie, kanał „The SWL Channel” powstał w 2017 roku, a pierwsze wideo wrzucił dwa lata temu. Wszystkie nagrania, które można na nim znaleźć to archiwum dźwięków wydawanych przez „Buzzera”. Kilka tygodni temu, SWL przybyło fanów. Wszystko za sprawą ataku, który nastąpił na radiostację.
Zagłuszanie („zhackowanie” to jednak złe słowa w tym wypadku) radiostacji trwa od połowy stycznia. Najpierw ktoś zaczął puszczać piosenki popularnych wykonawców, potem sygnały graficzne, a w piątek 4 lutego do uszu coraz liczniejszego grona słuchaczy dotarły dźwięki hymnu Polski i ZSRR oraz popularny „remove kebab”.
Fanklub tajemniczych krótkofalowców, którzy zakłócają rosyjską radiostację rośnie. W komentarzach na Youtube pojawiają się sugestie, żeby o 21:37 puścić barkę. Jeśli tak się stanie, będziemy mogli z całą pewnością przyznać, że to robota Polaków.
Zobacz też:
Zajęli nadajnik na terenie Rosji?
„Rosyjska radiostacja przejęta przez Polaków.”