sobota, 20 kwietnia, 2024
Strona głównaPieniądzeMilion za nać. FELIETON SIEMIONA

Milion za nać. FELIETON SIEMIONA

Mówisz „inflacja”: myślisz – pikujący wykres. Mówisz „produkcja”: myślisz – podlaska bimbrownia likwidowana przez celników (fot. gov.pl/Bankier.pl)

Aby odpalić bombę wodorową, gdzie w wybuchu z izotopów wodoru tworzy się hel plus pierdylion gigadżuli energii, potrzebna jest niesłychana temperatura. Taka, którą zapewni jedynie eksplozja klasycznej bomby atomowej. Pierwszy wybuch, ten atomowy, jest tylko zapalnikiem dla eksplozji sto razy większej.

Podobnie jest z drożejącą marchewką na straganach, czyli z inflacją konsumpcyjną.

Inflacja producencka a konsumpcyjna. Czym się różnią?

Nic odkrywczego, że drożeją warzywa, podwaja się nasz rachunek za prąd, pół rocznej pensji płacimy za wczasy w tych góralskich lasach, a ceny paliw zmieniają kierunek marszu co tydzień. Inflacja konsumpcyjna, obecnie przekraczająca w Polsce 8%, to jednak tylko zapalnik dla inflacji producenckiej.

Inflacja producencka w Europie wystrzeliła (fot. Bankier.pl)

Cóż to takiego? Inflacja producencka to dla gospodarki prawdziwa bomba wodorowa. Tzw. inflacja PPI dotyczy kosztów produkcji nowych towarów. Aby wyprodukować nowy telewizor, trzeba znowu uruchomić maszyny, sprowadzić części, dowieźć i wykarmić pracowników, ogrzać hale fabryczce, kupić karton na opakowania… Tymczasem każda ze składowych tego procesu zdążyła podrożeć przez rok wielokrotnie:

„Najbardziej podniesiono ceny produkcji koksu (hehe, nie tego, o którym pomyśleliście – red.) i produktów rafinacji ropy naftowej (o 65,1%). Wyższe niż przed rokiem były również ceny produkcji, m.in.: metali (o 37,8%), chemikaliów i wyrobów chemicznych (o 27,7%), wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny (o 19,9%), papieru i wyrobów z papieru (o 16,0%), artykułów spożywczych (o 13,3%), wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (o 12,2%), wyrobów z metali (o 11,6%)” – wskazał GUS. „Spadły natomiast ceny produkcji, m.in.: poligrafii i reprodukcji zapisanych nośników informacji (o 1,7%) oraz odzieży (o 3,4%)” – dodał GUS.

„Oh, my God”, bomba już wybuchła

Tak, można już jak na filmach krzyczeć: „Oh, my God”. To samo dzieje się dzisiaj w całej Europie, gdzie nadpodaż pieniądza zderza się ze słabą produkcją i zakłóceniami w globalnej logistyce. W Polsce inflacja producencka r/r wynosi 18,3%; w Norwegii i Francji około 30%. W Irlandii natomiast równe 98%.

Polecamy:

Tak, bomba wodorowa PPI już wybuchła: irlandzkie masło i komputery za moment będą dwa razy droższe. A polskie części do aut czy nawet swojskie europalety i dżemy? Skoro drastycznie podrożała każda deska, słoik i metalowe wieczko, nie będzie to tania uczta.

Czytaj też:

Piotr Siemion
Piotr Siemion
Pisarz i prawnik. Autor powieści "Niskie łąki" i "Finimondo" oraz dzienników "Dziennik roku węża". Tłumacz literatury amerykańskiej m.in. prozy Thomasa Pynchona.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze