wtorek, 23 kwietnia, 2024
Strona głównaKulturaKartografia fantastyczna. Nie tylko „Wiedźmin” i Tolkien

Kartografia fantastyczna. Nie tylko „Wiedźmin” i Tolkien

Niedawno polski internet zachwycił się mapą świata Wiedźmina autorstwa Marcina Wereszczyńskiego z Uniwersytetu Warszawskiego. Kartografia fantastycznych światów posiada jednak znacznie dłuższe tradycje - przyjrzyjmy się jej drobnemu fragmentowi.

Gandalf znienawidził apple’owskie apki z mapami w połowie drugiej ery. Później wrócił do pdf-ów i wersji papierowych

Mapa Wereszczyńskiego robi wrażenie przede wszystkim z powodu złamania zasady decorum. Choć obrazuje ona fantastyczny, quasi-średniowieczny – powiedzmy! – świat, to została wykonana na wskroś współcześnie, naśladując konwencję mapy ogólnogeograficznej i zarazem politycznej. To coś zupełnie innego niż to, do czego przyzwyczaiły nas stylizowane mapy dołączane do powieści fantasy i podręczników RPG.

Jednocześnie nie mogę nie mieć maluteńkiego żalu o to, że spośród dwóch tak stylizowanych wersji mapy przygotowanych przez Wereszczyńskiego w świat poszła ta, która została uzupełniona wymyślonymi przez kartografa nazwami. Z jednej strony rozumiem, że celem tego zabiegu było uniknięcie wrażenia „pustoty” świata – materiał źródłowy, wbrew pozorom, okazał się całkiem skromny, jeśli chodzi o geograficzne podpowiedzi. Z drugiej – mam wrażenie, że przez to w obiegu znalazł się raczej fanart, aniżeli opracowanie.

Źródło i mapa w pełnej rozdzielczości: http://atlas2022.uw.edu.pl/materialy-edukacyjne/mapy 

Zostawmy jednak imaginarium Sapkowskiego i zgodnie z obietnicą przenieśmy się do innych fantastycznych światów.

Mapa Śródziemia J.R.R. Tolkiena

Podobnie jak Śródziemie jest dla wielu archetypem fantastycznego świata, tak jego mapa dla równie wielu stanowi wzór fantastycznej kartografii. Spośród kartograficznych interpretacji Śródziemia najbardziej cenię tę, którą stworzyła Pauline Baynes – angielska ilustratorka, która w szczególności zasłynęła rysunkami właśnie dla fantastów: J. R. R. Tolkiena i C. S. Lewisa. Warto wspomnieć, że Baynes miała w swojej karierze epizod w departamencie kartografii brytyjskiego Ministerstwa Obrony – który najwyraźniej zaowocował w dość nieoczywisty sposób.

Dzieło Baynes zachwyca detalami – po pustyniach biegają wielbłądy i słonie (czy też może raczej: olifanty), po morzach pływają okręty, a najważniejsze dla Tolkienowskiej opowieści miejsca zostały na dodatek zilustrowane. Jednocześnie to jak najbardziej poważna mapa – a to za sprawą skali, dzięki której dowiemy się, ile mil pokonał Frodo w drodze do Góry Przeznaczenia (sporo).

 
Źródło i mapa w pełnej rozdzielczości: www.davidrumsey.com/luna/servlet/s/k96586 

Mapa Doliny Muminków Tove Jansson

Dolina Muminków być może nie jest uniwersum wymienianym jednym tchem wraz ze Śródziemiem, Zapomnianymi Krainami czy nawet Narnią, ale to właśnie dzięki niemu po raz pierwszy w życiu spotkałem się z kartografią fantastyczną. Kartografią, dodajmy, dość skromną w swoich ambicjach – z obrazującej tej świat nawet nie tyle mapy, co panoramy, na pozór nie dowiemy się zbyt wiele. To jednak wystarczy, by rozpalić wyobraźnię. Na północnym wschodzie wznoszą się groźnie Góry Samotne, a za cieśniną leży wyspa dość przerażających Hatifnatów. Nie brakuje też uroczych szczegółów – nieopodal domu Muminków (którego rzut zresztą przy okazji również dostajemy) rośnie tytoń, bo Tatuś Muminka musi mieć co włożyć do fajki.

Warto odnotować, że w książkach Tove Jansson znajdziemy aż trzy różne „mapy” świata Muminków – poniżej przedstawiam tylko jedną z nich. W 2019 roku, przy okazji nowego serialu animowanego z Muminkami, powstała jeszcze jedna (do zobaczenia tutaj) – już oczywiście nie spod ręki Tove Janson, ale wciąż całkiem wierna duchowi jej twórczości.

Źródło i „mapa” w pełnej rozdzielczości: https://moomin.fandom.com/wiki/Moominvalley 

Panorama świata baśni Jaro Hessa

To znów nie tyle mapa, co panorama, ale za to z jakim rozmachem! Jaro Hess, amerykański rysownik czeskiego pochodzenia, postanowił zmapować świat baśni. Cały. Na wydanym w 1930 roku dziele znalazła się i piernikowa chatka odnaleziona przez Jasia i Małgosię, i dom Kopciuszka, i latający dywan, i Szklana Góra, i Szmaragdowe Miasto położone w Krainie Oz.

To niezwykle mi bliska estetyka: przepełniona z jednej strony magią, z drugiej – ochotą porządkowania świata, stworzenia narracji łączącej wiele narracji. Przywodzi mi na myśl rzeczy, które lubię, czyli dungeon synth, „Heroes of Might and Magic” i sny o wieżach laboratoriów magów majaczących gdzieś na horyzoncie.

Źródło i „mapa” w pełnej rozdzielczości: www.davidrumsey.com/luna/servlet/s/39rg9n 

Panorama snów i koszmarów S. H. Sime’a

S.H. Sime to raczej słabo rozpoznawalna postać – a szkoda! Ten  żyjący na przełomie XIX i XX wieku artysta był chociażby ilustratorem twórczości Lorda Dunsany’ego. Zostało po nim sporo gotycyzujących, nieco niepokojących ilustracji – jedną z nich jest ta mapa (no dobrze; znów raczej panorama) świata snów i koszmarów.

„Landscape Map, Land of Dreams” – bo taki tytuł tego dziełka – najpewniej ujrzało światło dzienne w 1905 roku. Dostrzeżemy na nim chociażby Górę Snów o Spadaniu (częsta sprawa!), Równinę Snów o Lataniu (tak samo), jak i Plażę Skurczy. Nieco na lewo od centrum wyziera Miasto Odrętwienia, a poniżej niego Zamek Bladej Damy (Pale Lady) – postaci dziś rozpoznawalnej dzięki horrorowi „Scary Stories to Tell in the Dark” i internetowym creepypastom.


Źródło i „mapa” w pełnej rozdzielczości: http://thoulsparadise.blogspot.com/2014/07/sidney-simes-land-of-dreams.html 

Panorama świata baśni Bernarda Sleigha

Wydana w 1918 roku „An Ancient Mappe of Fairyland, Newly Discovered and Set Forth” to… tak, zgadliście, znów raczej panorama niż mapa. Jej autorem jest brytyjski projektant mebli, grafik i miłośnik wróżek, Bernard Sleigh. Co ciekawe, „An Ancient Mappe…” nie było pierwszym podejściem Sleigha do zmapowania świata baśni – wcześniejszą próbę, ze zdecydowanie mniejszym rozmachem, podjął w 1909 roku.

Na dziele Sleigha dzieje się bardzo wiele; po naszej lewej znajduje się bardziej tajemnicza, mroczna część przedstawionego świata – z Lasem Wiedźm, „piekielną nekromancją” i Doliną Smoków. W centrum jest nieco spokojniej – to teren intensywnego elfickiego osadnictwa, gdzie spotkamy też chociażby kota w butach czy Humpty’ego Dumpty’ego. Po prawej zobaczymy natomiast przede wszystkim motywy z legend arturiańskich oraz greckiej mitologii. Warto też zwrócić uwagę na legendę  – na mapie poukrywane są studnie życzeń i skarby skrzatów – a także na wyrażoną „w myślach” skalę mapy.

Źródło i „mapa” w pełnej rodzielczości: https://www.davidrumsey.com/luna/servlet/s/x3b8ef 

***

To tylko dość swobodnie dobrane przykłady szeroko pojętej kartografii fantastycznej – dwa pierwsze są ściśle związane z konkretnymi literackimi dziełami, trzy pozostałe są raczej słabo rozpoznawalne i stanowią wyraz ambicji uchwycenia jak największych połaci świata wyobraźni. Map i panoram fantastycznych światów bez problemu moglibyśmy znaleźć więcej – materiału dostarczają nie tylko ilustratorzy powieści fantasy czy baśni, ale i twórcy gier video, papierowych RPG czy wreszcie fani, którzy chętnie dzielą się swoją kartograficzną twórczością chociażby na DeviantArcie.

Polecamy:

Powszechnie znana myśl Alfreda Korzybskiego mówi, że „,mapa i teren to nie to samo” – jestem przekonany, chyba wbrew intencjom jej autora, że mapa bywa czymś znacznie więcej; w przypadku kartografii fantastycznej często stanowi nie tylko uzupełnienie literackiej narracji, ale i coś, co potrafi stanowić oś naszych wyobrażeń. Przekonał się chyba o tym każdy, kto podobnie do mnie chciał napisać wielką sagę fantasy, ale utknął na pierwszej stronie i nabazgranej w zeszycie mapie.

Czytaj też:

Rafał Sowiński
Rafał Sowińskihttps://www.facebook.com/niskieteorie
Rafał Sowiński / niskie teorie https://patronite.pl/niskieteorie
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze