Rebecca Ziba. Zambijka twerkuje pod memoriałem wielkiej wojny ojczyźnianej
Dwudziestojednolatka, zidentyfikowana przez lokalne media jako pochodząca z Zambii Rebecca Ziba, została zatrzymana po tym, jak zamieściła swoje nagranie na Instagramie. Na filmiku widać, jak tańczy przed pomnikiem z czasów II wojny światowej w Chanty-Mansyjsku na Syberii. To stutysięczne miasto położone nad rzeką Ob w zagłębiu naftowym, w którym faktycznie znajduje się kilka uczelni wyższych – filia uniwersytetu w Jugorsku, akademia medyczna, czy filia Uralskiej Państwowej Akademii Architektury i Sztuki.
Na nieszczęście dla studentki, zamieściła ona do tego żartobliwy w swym mniemaniu napis „kręcę dupą dla zmarłych, mam nadzieję, że będą dziś dobrze odpoczywać” (ang. shaking ass for the dead, I’m sure they are sleeping well tonight”). Śmieszne? Może, ale nie w Rosji.
Rosyjscy śledczy określili zachowanie Zambijki jako obsceniczne i postawili jej zarzuty z artykułów kodeksu karnego dotyczącego promowania nazizmu i zbezczeszczenia pomnika. Organy ścigania uznały również, że podpis na nagraniu przedstawiającym taniec jest wysoce obraźliwy. Jeśli studentka zostanie uznana winną znieważenia symbolu rosyjskiego oręża, grozi jej do trzech lat więzienia i grzywna w wysokości do 3 milionów rubli (ok. 125 tysięcy złotych). A gotowy łagier pewnie znajdzie się w okolicy.
Rosyjski Komitet Śledczy opublikował również nagranie wideo, na którym Rebecca Ziba przyznaje się do winy i przeprasza za swoje postępowanie. „Nie chciałam, aby film, który zamieściłam, był obraźliwy i lekceważący dla zmarłych. Nie wiedziałam, co oznacza ten pomnik. Bardzo wszystkich przepraszam” – mówi Zambijka na opublikowanym materiale. Nie jest jasne, w jakich warunkach jest przetrzymywana i czy miała dostęp do adwokata. Ale znamy historię takich nagrań i wszyscy dobrze wiemy, że równie dobrze mogło być wymuszone.
Starcie wartości – pamięć o ofiarach wojny kontra nowa tradycja taneczna
Park Zwycięstwa w Chanty-Mansyjsku jest oczywiście poświęcony żołnierzom, którzy zginęli podczas II wojny światowej w walce przeciwko nazistowskim Niemcom. Jego główna część przedstawia pomnik matuszki Rosji, na której rękach leży konający radziecki żołnierz. Przed monumentem zaś zapalony jest wieczny ogień. Dla tej syberyjskiej miejscowości to lokalny odpowiednik Grobu Nieznanego Żołnierza położonego na placu Piłsudskiego.
Jeśli zaś chodzi o sam twerk czy też twerking, to wprawdzie popularyzatorzy tego zjawiska podają na jego pochodzenie od afrykańskich tańców ludowych i szlachetną etymologię, ale wiele wskazuje na to, że te tropy są fałszywe. Bardziej prawdopodobne jest to, że popularny w USA taniec polegający właściwie na tym, o czym napisała Rebecca Ziba – czyli na kręceniu dupą – wywodzi się po prostu z klubów ze striptizem.
Czytaj także:
Popularność twerku w mainstreamie nie przekreśla jego raczej niedwuznacznego, erotycznego charakteru. To, co zrobiła Afrykanka, jest straszliwie głupie, ale z drugiej strony nie zasługuje ona na karę do 3 lat więzienia albo tak wysokiej grzywny. Promowanie nazizmu? To standard dopatrywać się go wszędzie, tylko nie u siebie. Rosja pokazuje po raz kolejny, że stacza się na poziom Korei Północnej, w której surowo karane jest nieukłonienie się przed pomnikami jej martwych dyktatorów na placu Mansu w Pjongjangu.
Polecamy:
