Uwaga! Niniejszy tekst ma charakter poglądowy oraz edukacyjny, a to, że zamieściliśmy w nim pewne treści, które mogą zostać uznane za obraźliwe, nie oznacza, że popieramy taki rodzaj ich przedstawienia. Dotyczy to w szczególności karykatur z pisma duńskiego i irańskiego. Chcemy, by nasi czytelnicy wiedzieli, o co chodzi, bez szukania w specjalistycznej literaturze. Wyjątkiem jest Putin małpa. Zasłużył sobie.
Putin małpa. Powstał długo przed inwazją na Ukrainę
Jak podaje strona Knowyourmeme, pierwsze użycie małpy Putina miało miejsce w 2017 r. na portalu 4chan. Początkowo był to zwykły shitpost – czyli coś mało śmiesznego, nie mającego większego sensu ani szerszego kontekstu. W 2019 r. został użyty w kontrze do rosyjskiego moderatora na forum Reddit, który zbanował kogoś za ten obrazek.
Odrodzenie mema nastąpiło oczywiście w kręgach antyrosyjskich po inwazji Rosji na Ukrainę, razem z innymi negatywnymi przedstawieniami dyktatora, takimi jak Putin klaun na tle tęczowej flagi (motywowany rosyjskim ustawodawstwem anty-LGBT). Ten drugi doczekał się nawet wpisania na rosyjską „Federalną Listę Ekstremistycznych Materiałów”. Z uwagi na to, że potencjalnie przedstawia tęczę jako coś, co obraża, nie zalecamy jego użycia. Zostańmy przy małpie.
Duński Mahomet. Śmierć za karykaturę
Karykatura to medium stare jak świat. Rysunek polityczny ma na celu wykorzystać sztukę perswazji, by w prosty sposób wpłynąć na odbiorcę, oddziałuje jako komentarz do rzeczywistości, eksponując jakąś jedną nadrzędną cechę, która się eksponuje.
Karykatura może mieć zabójczą siłę. Duński rysownik Kurt Westergaard, który narysował w 2005 r. proroka Mahometa z bombą w turbanie, latami otrzymywał pogróżki śmierci od islamskich radykałów, zintensyfikowane do tego stopnia, że przyznano mu całodobową policyjną ochronę.
Uratowała mu ona życie, gdy w 2010 r. do jego mieszkania wdarł się fanatyk z siekierą. Również francuska gazeta satyryczna Charlie Hebdo latami drukowała karykatury islamskiego proroka. Skończyło się to tym, że w 2015 r. uzbrojeni fundamentaliści wdarli się do redakcji pisma, mordując 12 osób.
Charlie Hebdo. Iran odpowiada antysemityzmem
Pod tym względem wyznawcy Allaha sami nie są święci. W 2006 r. irańska gazeta Hamszahri ogłosiła konkurs na rysunki satyryczne na temat Holokaustu. Zasadniczo chodziło albo jego negowanie, albo oskarżenie o robienie na nim biznesu, albo też zestawianie Żydów z nazistami w obliczu polityki Izraela wobec Palestyny. To zdarzenie zostało zresztą powtórzone w 2016 r. w odpowiedzi na solidarność Zachodu w obliczu zamachów na Charlie Hebdo.
Autor zwycięskiego obrazka w tym ostatnim konkursie był we Francji zatrzymywany za antysemityzm. Część zgłoszeń była komentarzem dotyczącym stricte relacji między państwami, ale był też np. obrazek przedstawiający Żyda jako wielkiego, krwiożerczego nietoperza. Oczywiście antysemickie wystawy plakatu były organizowane przez nazistowskie Niemcy, ze szczególnym naciskiem na prezentację „Wieczny Żyd”, wymyśloną przez Josepha Goebbelsa w 1937 r.
Rosyjskie memy o ukraińskich świniach
A co na to Rosjanie? Oni w swoich memach obrażają Ukraińców od lat. Pierwsze obrazki porównujące Ukraińców do świń pochodzą ze wczesnych lat 10., a intensyfikacja ich powstawania nastąpiła w szczególności na 2chu (albo dwaczu, popularnym rosyjskim czanie) po aneksji Krymu. W 2021 r. kolejnym krokiem w ewolucji tego trendu była tańcząca świnia w ukraińskich barwach (do wulgarnej piosenki wykonawcy Eban’ko – „Jebi mienia po kitajski”).
Ten mem akurat uległ odwróceniu – tańcząca ukraińska świnia z wyrzutnią rakiet Javelin staje się w nowych wersjach koszmarem rosyjskiego sołdata. Pisaliśmy już na przykładzie ukraińskiego farmera, że poza Rosją Ukraińcy dawno temu wygrali wojnę na obrazki. Gorzej to wygląda w rosyjskiej wewnętrznej memosferze.
Karykatury są śmieszne, ale mogą służyć złu
Kontrowersje z Mahometem dotyczyły dawno zmarłej postaci, a są powodowane głównie zasadami islamu – zgodnie z nimi jakiekolwiek przedstawienie proroka to bluźnierstwo. Obiektywnie jednak nikomu nie dzieje się krzywda. Co innego, jeśli karykatura służy do jednoznacznego przedstawienia w negatywnym świetle całej grupy, jak kiedyś Żydzi i teraz Ukraińcy. Może przez to dojść do odczłowieczenia konkretnych kategorii osób, a to zawsze pierwszy krok do popełniania na nich zbrodni.
To stały element wszystkich zorganizowanych, motywowanych etnicznie czystek w historii, od Niemiec po Rwandę i od Turcji po Kambodżę. Zaczyna się od wmawiania, że ten drugi to nie człowiek. W III Rzeszy Żydów ukazywano jako robactwo, w dzisiejszej Rosji Ukraińców przedstawia się w mediach jako nazistów, a w memach jako świnie. Po drodze jest jeszcze parę etapów, ale ostatnim z nich jest to, co widzieliśmy w Buczy.
Czytaj także:
- Duch Kijowa i obrońcy Wyspy Węży. Mityczni obrońcy Ukrainy
- Ukraiński farmer. Kradnie czołgi i nasze serca
Tymczasem Putin to nie tylko bestia, to morderca i zbrodniarz. Zasługuje na drugą Norymbergę. Przy tym wszystkim przerobienie go na małpę to pestka. Jeśli jest to niesprawiedliwe, to raczej dla tych mądrych zwierząt. Było, nie było, to tylko stereotyp, że są one obrzydliwe, agresywne i atakują innych bez powodu – jak rosyjski dyktator.
Czytaj także: