
Powrót Ukraińców. Dziesiątki tysięcy wracają do Ukrainy
Jak wynika z danych ukraińskiej straży granicznej, w ciągu ostatniej doby do Ukrainy przedostało się ponad 38 tys. osób, z czego 34 tys. to obywatele kraju. Pozostałe osoby to załogi ciężarówek transportujące pomoc humanitarną – w sumie odprawiono 125 takich pojazdów. W tym samym czasie kraj opuściło prawie 36 tysięcy osób – 21 tys. z nich wyjechało do Polski, reszta – na Słowację, Węgry, do Rumunii i Mołdawii.
Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców podało, że łącznie od 28 lutego na Ukrainę powróciło już w sumie prawie 2,5 mln osób, jednak kilkukrotnie tyle przebywa nadal poza krajem. Od czasu rozpoczęcia się rosyjskiej inwazji z kraju wyjechało co najmniej 7,5 mln Ukraińców.
W sumie od początku wojny do Polski przybyło ok. 4 mln osób (nie jest to równoznaczne z pozostaniem w Polsce). Szacuje się jednak, że ok. 1,8 mln wróciło już do Ukrainy. Ponad 3,3 mln uchodźców z Ukrainy otrzymało status tymczasowej ochrony w UE. Według danych ONZ, najwięcej uchodźców z takim statusem zarejestrowano w Polsce – ponad 1,1 mln.
Tymczasem jeśli chodzi o Rosję i Białoruś, z Ukrainy do tych krajów przedostało się odpowiednio 1,1 mln i 16 600 osób. Nie ma jednak danych na temat statusu tych osób, jak również na temat przekraczania granicy w przeciwnym kierunku, o ile to w ogóle byłoby możliwe. Znacząca większość tych osób przedostała się do Rosji z tak zwanych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Pozostała część z nich została do Rosji po prostu wysiedlonych z terytoriów bezpośrednio okupowanych przez Rosję.
Powrót Ukraińców. Wielu pozostaje uchodźcami wewnętrznymi
Warto jednak pamiętać, że powrót do Ukrainy nie jest równoznaczny z repatriacją do miejsca zamieszkania. Według szacunków ONZ, około 8 milionów osób zostało zmuszonych do wewnętrznego przesiedlenia i przeniosło się z terenów bezpośrednio objętych wojną do bezpieczniejszych obszarów kraju. Szacuje się do tego, że prawie dwie trzecie dzieci na Ukrainie opuściło swój dom od początku wojny.
„Liczby te są porażające i warto je powtarzać. Dzieci zmuszone są do opuszczenia domów, przyjaciół, zabawek czy członków rodzin i pozostają w niepewności wobec tego, co się wydarzy. Ta niestabilność pozbawia dzieci ich przyszłości – trauma i strach mogą mieć długotrwały wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci”, mówiła we wtorek Afshan Khan, dyrektor regionalny UNICEF na Europę i Azję Środkową.
Czytaj także:
- Uchodźcy z Ukrainy. Czy entuzjazm Polaków się skończy?
- ONZ: 100 milionów ludzi na świecie zmuszonych do porzucenia domów
Zgodnie z najnowszymi danymi, od początku rosyjskiej inwazji 277 dzieci zostało zabitych, a kolejne 456 – rannych, głównie z powodu bombardowań zabudowanych obszarów miejskich. Według Khan, trwające działania zbrojne nie tylko zabijają i okaleczają dzieci, ale też uniemożliwiają im powrót do normalnego życia w ich domach.
Odnotowano co najmniej 256 ataków na placówki służby zdrowia, a tysiące szkół zostało uszkodzonych lub zniszczonych. Co najmniej 1,4 miliona osób na wschodzie kraju nie ma dostępu do bieżącej wody. Jak twierdzą przedstawiciele UNICEF, agencja dotarła do ponad 2 milionów ludzi, dostarczając im artykuły medyczne i zapewniając dostęp do bezpiecznej wody pitnej. Naprawa szkół na terenach, na których nie toczą się już walki, jest priorytetem dla UNICEF i współpracującego z nim rządu ukraińskiego, aby chociaż część dzieci mogła powrócić do bezpiecznej nauki we wrześniu.
Polecamy: