środa, 4 grudnia, 2024
Strona głównaLifestylePiękna historia o miłości i tolerancji bez happy endu

Piękna historia o miłości i tolerancji bez happy endu

Jordan Pisey Windle to 23-letni olimpijczyk z Tokio i wielokrotny mistrz USA w skokach do wody. Adoptowany przez ojca geja, który uratował go od śmierci w sierocińcu w Kambodży, stał się symbolem dla społeczności LGBT, której jest orędownikiem. Niestety, jego kariera wyhamowała z powodu afery seksualnej.

Jordan Pisey Windle i jego przybrany ojciec Jerry Windle do niedawna byli bohaterami społeczności LGBT. Pierwszy z nich zaliczył bolesny upadek (fot. Instagram/Twitter)

Jerry Windle marzył o byciu ojcem odkąd pamiętał. Dla samotnego geja z Florydy jedyną opcją na posiadanie dziecka była adopcja. Przepisy na południu USA nie były jednak przychylne dla osób homoseksualnych, szczególnie nie będących w stałym związku. Mężczyzna sondując różne sposoby na to, jak adopotować dziecko, natrafił na artykuł o życiu sierot w Kambodży.

Jordan Pisey Windle uratowany od śmierci w sierocińcu

Windle skontaktował się z kambodżańskimi urzędnikami i zadeklarował chęć pomocy tamtejszym dzieciom opuszczonym przez rodziców. W czerwcu 2000 roku poinformowano go, że w sierocińcu w Phnom Penh przebywa dwuletni chłopiec, który nie ma rodziny i jest zbyt chory, by mieć realne szanse na adopcję w Kambodży.

Opiekunki w przytułku nadały mu imię Pisey, które z tamtejszego języka można przetłumaczyć na „maleństwo”. Chłopiec miał kilkanaście miesięcy i ważył tylko nieco powyżej 7 kilogramów, czyli tyle, ile półroczne niemowlę. Cierpiał z powodu niedożywienia, świerzbu i poważnych infekcji wywołanych osłabieniem organizmu. Nie było wiadomo, czy przeżyje.

Windle adoptował chłopca, który otrzymał anglojęzyczne imię Jordan. Przez następny rok mężczyzna walczył o jego zdrowie – dziecko było wciąż wyczerpane i słabe. Leczenia nie ułatwiała bariera komunikacyjna – zanim Jordan nauczył się podstaw angielskiego, porozumiewał się z przybranym tatą na migi.

Jordan Pisey Windle/Instagram

„Mały Louganis”. Jordan Pisey Windle mistrzem USA

Chłopiec dzięki wsparciu i trosce ojca uporał się z chorobami, a już w wieku 7 lat nie tylko nie odstawał od innych dzieci, co zaczął się wyróżniać na ich tle. W trakcie zajęć w jednym aquaparków na Florydzie Jordan został zauważony przez Tima O’Briena, syna słynnego trenera nurkowania, Rona O’Briena. 

– Powiedział mi, że jeśli zapiszę Jordana do programu nurkowego, pewnego dnia zostanie on mistrzem USA i pewnego dnia wystąpi na olimpiadzie – zdradził Windle, który w 2011 roku z pomocą syna wydał ilustrowaną książkę dla dzieci „An Orphan No More: The True Story of a Boy”. Mężczyzna zgodnie z sugestią O’Briena zapisał dziecko na treningi. Efekty przyszły bardzo szybko.

Jordan zdobył pierwsze mistrzostwo w swojej kategorii wiekowej już jako 9-latek. Od tego czasu nazywany jest nazywany „małym Louganisem” od nazwiska Grega Louganisa, jednego z najwybitniejszych skoczków do wody w historii USA. Wielokrotny medalista olimpijski jest też znanym działaczem LGBT.

Jordan Pisey Windle tworzy historię. Symbol ruchu LGBT

Jordan, podobnie jak Louganis, został znanym aktywistą na rzecz prawo osób nieheteronormatywnych. Ale zanim się to stało, był szykanowany ze względu na orientację swojego ojca, jak również ze względu na swoje korzenie. Dla jego rówieśników fakt, że biały, samotny gej adoptował chłopca z Azji był świetnym pretekstem do żartów.

Kiedy dzieciaki się z niego naśmiewały, on trenował i stawał się coraz lepszy. O Igrzyska Olimpijskie otarł się już w 2012 roku, jako niespełna 14-latek, nie udało mu się też wejść do drużyny olimpijskiej przed zawodami w Rio, mimo że na krajowym podwórku zdobywał wiele medali.

Pięć lat później Jordan w końcu spełnił swoje wieloletnie marzenie i przepowiednię O’Briena. Zakwalifikował się na Igrzyska Olimpijskie w Tokio i zajął 9. miejsce w finałowym konkursie w skoków do wody z 10-metrowej platformy. Stał się tym samym pierwszym skoczkiem do wody urodzonym w Kambodży, który pojechał na olimpiadę.

Jordan Pisey Windle zawieszony. Ze szczytu na dno

Niestety, choć mogłaby to być piękna historia o sile rodzinnych więzi i walce z przeciwnościami, która może zaprowadzić na sam szczyt, ostatni jej ostatni rozdział nie ma nic wspólnego z happy-endem. Jordan Windle miał wymieniać się nagimi zdjęciami z nieletnim członkiem lub członkami reprezentacji narodowej.

W grudniu 2021 roku Windle został zawieszony przez US Center for Safe Sport, które prowadzi w tej sprawie postępowanie równolegle do FBI. Wiadomo, że trwało ono od lata, a do wspomnianych czynności mogło dochodzić również w czasie Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Windle do czasu zakończenia postępowania ma zakaz startów w oficjalnych zawodach i zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi.

Polecamy:

Czy po przerwie uda mu się powrócić do wysokiej formy? Niewykluczone. Dużo trudniej będzie jednak odbudować zaufanie ludzi, którzy chcieli widzieć w historii jego życia idealny przykład przemawiający za tolerancją i prawami osób LGBT. Sekskandal z nieletnimi może na stałe związać go z najbardziej przykrymi stereotypami, jakie funkcjonują wokół tej społeczności.

Czytaj też:

Maciej Deja
Maciej Deja
Wyrobnik-dyletant, editor in-chief w trzyosobowym zespole TrueStory.pl. Wcześniej w redakcjach: Salon24.pl, FAKT24.PL, Wirtualna Polska, Agencja AIP, iGol.pl.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze