Szef Komitetu Politycznego Zgromadzenia Narodowego Park Dae-chul naciska na surowsze karanie szkolnych tyranów. Osoby takie powinny dotkliwie odpowiadać za swoje czyny. Zaproponowano, by sprawcy mieli utrudniony start na studiach. Zgodnie z nowymi zasadami szkoły wyższe podczas każdego etapu rekrutacji będą zapoznawać się z wykroczeniami kandydatów, które miały miejsce w szkole średniej. Do tej pory u aplikujących liczyły się jedynie oceny, frekwencja, wyniki testów i list polecający, a lista przewinień była analizowana jedynie w przypadku wczesnych zapisów na studia.
Partia rządząca Korei Południowej przeprowadziła ankietę wśród opinii publicznej, z której wynika, że kolejnym dobrym posunięciem byłoby wydłużenie przechowywania dokumentacji do trzech lat. Dzięki temu nawet potencjalny pracodawca będzie miał szansę zapoznać się z ciemną stroną historii poczynań kandydata.
Problem stale rośnie
Korea Południowa jest bardzo ciekawym krajem; posiada bogatą kulturę, piękną przyrodę i jest liderem w dziedzinie nowych technologii na świecie. Niestety jednak Koreańczycy zmagają się z wieloma problemami społecznymi, do których należy postępujące zjawisko przemocy w szkołach. Temat ten często poruszany jest w kulturze popularnej Korei, tzw. k-dramach, ale i również w wiadomościach.
Według statystyk zaprezentowanych w serwisie Creatrip liczba przypadków znęcania się w koreańskich szkołach stale rośnie od roku 2013 – w tym roku zgłoszono 11 749 takich przypadków, natomiast do roku 2019 liczba ta wzrosła dwukrotnie do 31 130 przypadków.
W ostatnich kilku latach około połowa zgłoszeń dotyczyła przemocy fizycznej, jednak obserwuje się wzrost udziału przemocy werbalnej, seksualnej czy przymuszania do pewnych czynności. Przemoc słowna wzrosła z 3 208 przypadków w roku 2016 do 8 471 przypadków dwa lata później. W dodatku liczba incydentów polegających na wywieraniu przymusu wzrosła ze 100 w roku 2018 do 2 202 w jeden rok!
Koreańska klasyfikacja przemocy
W Korei Południowej można wyodrębnić 9 poziomów kar za stosowanie przemocy w szkołach:
- Poziom 1: Przeproszenie ofiary na piśmie;
- Poziom 2: Zakaz kontaktu z ofiarą;
- Poziom 3: Szkolny wolontariat;
- Poziom 4: Praca społeczna;
- Poziom 5: Edukacja specjalna i leczenie psychologiczne;
- Poziom 6: Tymczasowe zawieszenie w szkole;
- Poziom 7: Zmiana klasy;
- Poziom 8: Zmiana szkoły;
- Poziom 9: Wydalenie ze szkoły (obecnie nie dotyczy uczniów szkół średnich).
W latach 2016-2019 wśród uczniów ukaranych za swoje uczynki 73 912 przypadków zakończyło się przeprosinami na piśmie. 46 194 incydentów sklasyfikowano na poziomie 5, gdzie sprawcy musieli poddać się odpowiedniemu leczeniu psychologicznemu. 37 373 przypadków zakończyło się wolontariatem na rzecz szkoły. 7 895 zdarzeń zakończyło się przymusem zmiany szkoły, a 625 wydaleniem z niej.
Serial Netflixa oparty na prawdziwej zbrodni
Problem znęcania się w koreańskich szkołach jest coraz bardziej nagłaśniany w mediach i kulturze popularnej. Dobrym przykładem jest niedawno powstały serial na Netfliksie pod tytułem „Chwała”. Już w drugim tygodniu od premiery serial znalazł się na szczycie top listy nieanglojęzycznych programów omawianej platformy.
Historia opowiada o kobiecie, która przed laty przeżyła straszliwe tortury ze strony swoich szkolnych rówieśników, a obecnie planuje zemstę. Sceny znęcania się są o tyle niepokojące, że zostały oparte na prawdziwych wydarzeniach. W maju 2006 roku grupa uczniów dziewiątej klasy w mieście Cheongju wyłudzała pieniądze od koleżanki z klasy. Gdy dziewczyna nie mogła sprostać żądaniom, była poddawana licznym torturom. Prześladowcy bili ją przy użyciu kija bejsbolowego, a także przypalali jej skórę za pomocą rozgrzanej lokówki. Jak opisywała sama ofiara w wywiadzie dla koreańskiej agencji Newsis, jej rany nie miały czasu się zagoić, ponieważ prześladowcy zdrapywali powstające strupy.
Zobacz także:
Sztuczna inteligencja pisze wypracowania. Polska szkoła w szoku
