Władimir Putin zdecydował o uznaniu niepodległości dwóch „republik ludowych” powstałych w na wschodzie Ukrainy z przy pomocy Rosji, po jej agresji na Donbas i Krym w 2014 roku. Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Rosji, na którym dyskutowano ten ruch, miało odbyć się w poniedziałek późnym popołudniem, ale wiele wskazuje, że materiał wyemitowany „na żywo” został przygotowany już wcześniej.
Władimir Putin przemówił do Rosjan
Władimir Putin po ogłoszeniu decyzji zwrócił się z orędziem do Rosjan. Stwierdził w nim, że państwo ukraińskie to sztuczny twór, który w rzeczywistości stanowi nieodłączną część historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej. Prezydent Rosji przekonywał, że Ukraina po Majdanie jest pogrążona w konflikcie, dochodzi w niej do pogromów, prześladowań i próby przejęcia kontroli przez NATO.
Państwa Zachodu oskarżył o przymykanie oczu na ukraińskie zbrodnie w Donbasie i wykorzystywanie tamtejszych zawirowań do wciągania Ukrainy do NATO, wbrew obietnicom o nierozszerzaniu Sojuszu na Wschód. Putin powiedział, że Rosja czuje się oszukana tym postępowaniem i „szantażowana” sankcjami. Poinformował też o wysłaniu „rosyjskich sił pokojowych” do Doniecka i Ługańska.
Przemówienie Putina i uznanie niepodległości „republik ludowych” spotkało się mocną reakcją państw Zachodu. 6 godzin po jego rozpoczęciu odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ z udziałem Ukrainy. Najwyższe władze USA potępiają decyzję Putina i zapewniają, że zdają sobie sprawę, co oznacza wysłanie „sił pokojowych” na wschód Ukrainy.
Zachód reaguje na ruch Putina. Ofiary na Ukrainie
– Ten ruch prezydenta Putina jest w oczywisty sposób podstawą do próby wykreowania pretekstu dla dalszej inwazji Ukrainy – powiedziała ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield. MSZ Ukrainy podkreśla, że decyzja Federacji Rosyjskiej nie będzie miała konsekwencji prawnych, mocno eskaluje sytuację i jest traktowana jako jednostronne wycofanie się Rosji z porozumień pokojowych.
Czytaj też:
- Sposób na Rosję? Waszyngton i Londyn chcą dojechać oligarchów
- Wojna na Ukrainie może uratować sondaże PiS
Ukraińska armia poinformowała we wtorek, że gwałtowny wzrost aktywności uzbrojonych separatystów przełożył się na ofiary. W ostatnich dniach doszło do niemal 100 naruszeń zawieszenia broni, a w ciagu ostatnich 24 godzin dwóch żołnierzy zostało zabitych, a dwunastu rannych w ostrzałach artyleryjskich. Media informują też o śmierci cywila pod Donieckiem. Jest to jednocześnie najwyższa liczba ofiar konfliktu w tym roku. Trwa on nieprzerwanie od 2014 roku i kosztował życie 14 tys. ludzi.
„Uznanie przez Rosję niepodległości separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy to złamanie prawa międzynarodowego i zasad OBWE; stanowczo potępiamy tę decyzję i wzywamy Rosję do jej cofnięcia” – przekazało kierownictwo Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Polecamy: