piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaSportEkwador zagra na mundialu, ale mógł być wykluczony. Przez aferę z aktem...

Ekwador zagra na mundialu, ale mógł być wykluczony. Przez aferę z aktem urodzenia

Byron Castillo to 23-letni piłkarz, który rozegrał 9 meczów w reprezentacji Ekwadoru. 8 z nich rozegrał w eliminacjach do tegorocznego mundialu, w których jego drużyna wywalczyła awans. Z ostatecznym kształtem tabeli nie może się pogodzić Chile, które zarzuciło piłkarzowi, że nie jest Ekwadorczykiem.

Byron Castillo jest Ekwadorczykiem, ale przez zagubiony akt urodzenia zarówno on, jak i jego reprezentacja, mogła nie zagrać na mundialu mimo sportowego awansu (fot. YouTube)

Fani piłki nożnej, podobnie jak większość kibiców sportowych, lubią gorące dyskusje, zwłaszcza takie, których nie da się rozstrzygnąć. Im bardziej subiektywny, est spór, tym lepiej: który piłkarz był najlepszy w różnych epokach, która historyczna drużyna wygrałaby w pojedynku, która liga jest najsilniejsza, która ekipa gra najładniej dla oka. Takie pytania nie poddają się danym ani statystykom, ale muszą być postawione, poddane dyskusjom, czytane na głos jak poezja.

Chile nie awansowało na mundial. Ale sięga po inne metody

Spośród wszystkich tego typu pytań dotyczących piłki nożnej, można zadać jeszcze jedno: z którego regionu najtrudniej jest zakwalifikować się do Mistrzostw Świata? W tej kwestii również istnieją silne emocje, ale mocnym kandydatem w kategorii najwyższy poziom sportowy w porównaniu z liczbą miejsc do awansu jest Ameryka Południowa. Spójrzmy na drużynę narodową Chile. Alexis Sanchez, Arturo Vidal, Juan Cuadrado – to gwiazdy czołowych europejskich ekip, a jednak zabraknie ich w Katarze.

Złote pokolenie chilijskich piłkarzy, które wyeliminowało broniącą tytułu Hiszpanię z mundialu w w 2014 roku, dwukrotni zwycięzcy Copa America (rok po roku pokonując Argentynę w rzutach karnych), znów pojedzie na mistrzostwa. W 2018 zabrakło im niewiele i zajęli 6. miejsce w południowoamerykańskiej tabeli, teraz poszło im jeszcze gorzej – zakończyli eliminacje na 7. pozycji. Cztery najlepsze ekipy są już pewne występy w zimowym mundialu, a piąta – Peru – powalczy o awans z Australią.

Sprawą żyły media sportowe w kilku krajach Ameryki Południowej – decyzja FIFA mogłaby zmienić układ całej tabeli eliminacyjnej

Chile eliminacje zakończyło w marcu porażką u siebie z Urugwajem, po której nastąpiło gremialne załamanie rąk. Nie przedłużono kontraktu z selekcjonerem Martinem Lasarte, a szef chilijskiej federacji nazwał kampanię zbiorową klęską; a kraj obiegły zdjęcia zapłakanego kapitana drużyny,  Gary’ego Medela. Mówiono o inwestowaniu w młodzież, o dawaniu szansy nowym zawodnikom, ale wszystko to ucichło jakiś miesiąc temu, gdy pozornie znikąd pojawiła się druga szansa.

Byron Castillo – Ekwadorczyk czy Kolumbijczyk?

To mało prawdopodobny – niektórzy mogliby powiedzieć, że niestosowny – sposób na to, by Chile mimo wszystko zakwalifikowało się do Mistrzostw Świata. Mundial to pieniądze, szansa na zaszczyty, więc było oczywiste, że trzeba z niej skorzystać. W centrum tego zwrotu w akcji znalazł się prawy obrońca… reprezentacji Ekwadoru. Oraz proste pytanie, na które – w przeciwieństwie do epickich piłkarskich dyskusji – istnieje odpowiedź. Czy Byron Castillo jest Ekwadorczykiem czy Kolumbijczykiem?

23-latek rozpoczął karierę w 2008 roku w klubie Norte América, znanym ze stawiania na młode talenty, a następnie wpadł w oko skautom Barcelony Guayaquil – najpopularniejszego i najbardziej utytułowanego klubu w Ekwadorze. To, że jego rodzice pochodzą z Kolumbii i uciekli do Ekwadoru przed tamtejszą przemocą – nie ulega wątpliwości. Jak twierdzi ekwadorska federacja i sam Castillo, urodził się on w miasteczku General Villamil Playas. Jego oryginalny akt urodzenia jednak zaginął.

Dani Alves, Juan Cuadrado, Antonio Valencia – do takich piłkarzy porównuje się styl Castillo

To zupełnie zrozumiałe w krajach, gdzie szpitale i urzędy mają większe problemy niż przetrzymywanie aktów urodzenia, a dotyczy to nie tylko dla przyszłych gwiazd piłki nożnej. Wiadomo, że dokumenty potwierdzające tożsamość Castillo z Playas powinny trafić do Guayaquil, a ich kopie są do wglądu w tamtejszym rejestrze krajowym. Mimo to pytania o jego pochodzenie ciągną się za zawodnikiem od samego początku jego kariery.

Byron Castillo do „sprzedania Chilijczykom”

W 2015 roku Emelec, ekwadorski klub z pierwszej ligi, do którego Castillo miał zostać wypożyczony, wycofał ofertę, powołując się na nieprawidłowości w jego dokumentach. W tym samym roku był kapitanem Ekwadoru na mundialu U-17, ale kiedy kilka lat później został powołany do kadry U-20, ponownie poruszono kwestię jego dokumentów i został usunięty z zespołu na kilka godzin przed rozpoczęciem turnieju. Castillo robił jednak swoje i w końcu przebił się do najlepszego klubu i reprezentacji A.

Ostatnie pytania dotyczące jego narodowości pojawiły się w związku z jego potencjalnym transferem do drużyny w Meksyku. Ekwadorski biznesmen Carlos Yazbek, właściciel części praw do transferu Castillo, twierdził, że jest winien pieniądze innemu posiadaczowi praw i jako dowód oszustwa podał kolumbijski akt urodzenia Bayrona Javiera Castillo, który urodził się w Tumaco w Kolumbii. W wywiadzie dla jednej z chilijskich gazet Yazbek zaoferował, że „sprzeda go Chilijczykom”.

Akt urodzenia Bayrona Castillo, który ma być 3 lata starszym – obecnie już nieżyjącym – bratem Byrona (fot. Twitter)

Jeśli FIFA uwzględniłaby protest Chile, mecze, w których grał Castillo, zostałyby uznane za przegrane i zaliczone jako porażki 3:0. W rezultacie Ekwador straciłby w sumie czternaście punktów, odpadając z rywalizacji o Katar, a Chile, z dwoma dodatkowymi zwycięstwami (i pięcioma dodatkowymi punktami), wskoczyłoby na czwarte miejsce, kwalifikując się w miejsce Ekwadoru. Stawka nie może być wyższa, tym bardziej, że w podobnej sprawie był już precedens.

Chile skarży Ekwador i Byrona Castillo – rozstrzygnięcie FIFA

W 2016 roku Chile twierdziło, że inny zawodnik, Nelson Cabrera był nieuprawniony do gry w reprezentacji Boliwii, a FIFA się z tym zgodziła. Tym sposobem mecze Chile, ale też Peru z tą drużyną zostały zweryfikowane jako walkowery. Sprawa Castillo była mocno nagłaśniana w mediach, co wpłynęło też na psychikę piłkarza. Po popełnieniu błędu w jednym z meczów ligowych 23-latek po prostu się rozpłakał i poprosił o zmianę. 

Jego koledzy z drużyny i kibice pospieszyli z wyrazami wsparcia w mediach społecznościowych, a drużyna obiecała mu wsparcie psychologiczne i uruchomiła hashtag #TodosSomosByron (WeAreAllByron). W Chile jednak łzy Castillo odebrano zupełnie inaczej, interpretując je niemal jako przyznanie się do winy. Eduardo Carlezzo, prawnik reprezentujący chilijską federację, namawiał Castillo do przyznania się do winy. „Nie ma obawy przed powiedzeniem prawdy” – powiedział. „Kłamstwo jest krótkotrwałe, ale może wiązać się z dużymi kosztami”.

Polecamy:

Co z aktem urodzenia, który Chile zdobyło po tym, jak szemrany biznesmen sprzedał go prasie? Ekwadorska federacja piłkarska argumentowała, że sprawa była już badana i że Bayron, z inną pisownią, był starszym bratem Byrona Davida Castillo, który obecnie nie żyje. I z tą argumentacją zgodziła się FIFA, która w piątek uznała, że piłkarz był uprawniony do gry w reprezentacji, a tabela eliminacji do mundialu nie zostanie zweryfikowana. Chile nie ugrało nic poza tym, że mecze z Ekwadorem zyskają dodatkowego wymiaru.

Czytaj też:

To_tylko Redaktor
To_tylko Redaktor
Konto należące do redakcji TrueStory. Czasem wykorzystywane do puszczania niepodpisanych wiadomości od czytelników.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze