środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaLifestyleDlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci? Internautki zabrały głos

Dlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci? Internautki zabrały głos

Mail od Anny z Warszawy był dla TrueStory impulsem, by poruszyć kluczowy dla przyszłości Polski temat - dlaczego kobiety w naszym kraju tak rzadko decydują się na dzieci. Nasza czytelniczka wymieniła cztery powody. Na jej tekst zareagowały dziesiątki internautek, które dołożyły swoje argumenty.

Dlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci? Zebraliśmy komentarze naszych czytelniczek (for. pixfuel)
  • Posiadanie dzieci to nie obowiązek. Kobiety mają inny pomysł na siebie
  • Potencjalne matki nie chcą, by ich dziecko żyło w takim świecie, lub miało tak trudne dzieciństwo jak one same
  • Są też kobiety, które ciąża, poród i połóg po prostu brzydzą. Dla innych dzieci są wkurzające

Brak odpowiedniego mieszkania, za mało żłobków, podejście pracodawców do matek i problemy z przeprowadzeniem aborcji w przypadku wad płodu – to punkty wyjścia w naszej debacie o tym, dlaczego Polki nie chcą rodzić dzieci. Na tekst opublikowany przed kilkunastoma dniami otrzymaliśmy niemal sto odpowiedzi w komentarzach, w mediach społecznościowych i mailach przysłanych na redakcyjną skrzynkę.

Dlaczego Polki nie chcą rodzić? Bo to nie jest żaden obowiązek

Bo nie chcę mieć dzieci – tak brzmi jeden z najczęściej powtarzanych argumentów naszych czytelniczek. Ale co stoi za tą prozaiczną odpowiedzią? „Dziecko to nie żaden checkpoint w życiu i nie trzeba w żaden sposób uzasadniać decyzji o nieposiadaniu dziecka”. „Bo posiadanie dziecka już od dawna nie jest obowiązkowym punktem w związku. Nie trzeba ich po prostu mieć i nie trzeba szukać powodu” – piszą internautki. Oczywiście nie uważamy, że macierzyństwo to obowiązek. Szukanie powodu wynika z tego, że od zawsze było ono naturalną konsekwencją bycia kobietą.

9 października pisaliśmy, że demograficzna dziura, czyli przewaga zgonów nad narodzinami wynosi 165 tys. 24 października pojawiły się najnowsze dane GUS – do września liczba ta zwiekszyła się aż do 204 tysięcy. Jeśli Polaków będzie ubywać w takim tempie, mniej niż 38 milionów będzie nas już w przyszłym roku.

Liczba mieszkańców to nie dowolna wartość, którą można wpisać w statystyczną tabelę. To osoby pracujące finansują świadczenia emerytom i rencistom. Obecnie na jednego seniora przypadają 4 osoby w wieku produkcyjnym. Za niespełna 30 lat mają to być już tylko dwie osoby, a do końca XXI wieku – mniej niż 1,5 osoby. To oznacza dwa razy niższe emerytury lub konieczność łatania dziur w budżecie kolejnymi podatkami. Szklanka wody podana przez dziecko na starość nabiera tu stricte ekonomicznego wymiaru.

– Mam 33 lata, nie mam dzieci i nie chcę mieć. Dziwi mnie bardzo chęć innych ludzi do rozkładania takiej decyzji na czynniki pierwsze i doszukiwania się dramatycznych powodów. Tak jakby potrzeba było czynnika na miarę katastrofy, aby mieć dla nas jakiekolwiek „usprawiedliwienie” – czytamy w jednym z komentarzy. Ok, nie twierdzimy, że posiadanie dzieci to święty obowiązek kobiety, ale bez odwrócenia fatalnego trendu Polska stanie się po prostu bankrutem, a w dalszej perspektywie może nawet przestać istnieć. Niż demograficzny można byłoby próbować łatać imigrantami, ale podejście obecnego rządu do tej kwestii widać najlepiej na granicy z Białorusią.

Dzieci? Nie. Mam inne priorytety

„Postawiłam na karierę, samorozwój oraz inwestowanie w związek” – pisze Katarzyna. Inne niż rodzicielstwo priorytety i chęć korzystania z uroków życia to kolejny powtarzający się argument. Realizacja zawodowa, czas na rozrywki, podróże, spontaniczność to następne rzeczy, które przeważają szalę przy rozważaniach o macierzyństwie. Internautki nazywają też brakiem emocjonalnej gotowości – ze starym życiem trzeba się pożegnać, a nowe podporządkować dziecku. Nie ma co ukrywać, że to poświęcenie, które kobietom wydaje się coraz mniej racjonalne.

Inny aspekt psychologiczny to niechęć do skazywania dzieci na trudne dzieciństwo. Jedna z naszych czytelniczek przyznała, że pochodzi z przemocowej rodziny i myśl o tym, że jej dziecko mogłoby przeżywać to samo, co ona, budzi w niej dreszcz. „Nie chcę skazać dziecko na życie z chorą matką” – to argument dziewczyny, która leczy się psychiatrycznie. Lęk nad losem dziecka może mieć też głębsze podłoże.

„Ludzi na świecie jest tyle, że rodzenie dzieci to nie jest największy problem ludzkości. Niszczymy planetę i czeka nas ekologiczna katastrofa, więc im więcej ludzi tym gorzej”. Od kilku lat w debacie o posiadaniu dzieci pada argument, że są… zbyt dużym obciążeniem dla środowiska. Ślad węglowy jakie zostawia jedno dziecko to średnio ok. 60 ton CO2. O ile troska o los planety bardzo leży nam na sercu, to sprowadzanie człowieka do tej statystyki budzi w nas mieszane uczucia. Lepiej próbować żyć w zgodzie z naturą, ale żyć, niż stosować taki argument.

Dzieci i ciąża? Coś strasznego

Inne powody mają podłoże estetyczne. Kilka komentarzy wprost odnosiło się do atrakcyjności i wyglądu, jaki kobieta często bezpowrotnie traci po porodzie. Obwisły brzuch, szersze biodra, brak czasu i siły, by wrócić do sylwetki „sprzed dziecka” – to zniechęca potencjalne mamy. „Ja brzydzę się ciążą i połogiem. A najbardziej obrzydliwy jest sam poród. To nie dla mnie” – czytamy w jednym z komentarzy.

Polki nie chcą rodzić dzieci również dlatego, że je… wkurzają. Krzyk, płacz, niekontrolowane zachowania – tak wygląda szczyt listy argumentów za tym, że „bachory są okropne”. „Nie lubię dzieci, nie lubię się nimi zajmować, nie mam do nich podejścia, nie widzę w siebie w roli matki” – wydaje się, że tego typu komentarze zamykają temat. Ale niekoniecznie na zawsze.

Czytaj też:

„Najważniejsze jest by pozostać w zgodzie ze swoimi potrzebami. Nigdy presja społeczna, ani rodzina, partner nie powinny zaważyć na decyzji posiadania potomstwa. Ja nie lubię dzieci, nie chciałam ich mieć, aż nagle poczułam, że o niczym tak bardzo nie marzę. Dalej nie lubię dzieci, a swoje kocham nad życie. Dla mnie to najczystsza forma miłości” – i mamy konsensus. Nawet osoby, które nie miały styczności z dziećmi i przerasta je skala wyzwania czy odpowiedzialności związana z ich wychowaniem, w końcu często „chcą mieć -coś- swojego”. 

Polecamy:

To_tylko Redaktor
To_tylko Redaktor
Konto należące do redakcji TrueStory. Czasem wykorzystywane do puszczania niepodpisanych wiadomości od czytelników.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze