
W środę na ręce ministra kultury wpłynął list otwarty, sygnowany przez redakcje 34 czasopism literackich. Dokument dotyczy trudnej sytuacji finansowej tychże. Jak czytamy w liście, program, który skupiał się na dofinansowaniu pism literackich nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Autorzy tekstu wyliczają, że jest on nieczytelny, a wnioskodawcy nie wiedzą za co otrzymują punkty w poszczególnych kategoriach, oraz co wpływa na wysokość przyznanych im dotacji. Te zresztą nie są zbyt wysokie i wystarczają zaledwie na pokrycie około 17 proc. wydatków.
Sygnatariusze listu zwracają także uwagę na to, że dotacje są niestabilne. – Każdorazowo, składając wniosek, redakcje większości polskich czasopism nie wiedzą, jakie kryteria muszą spełnić, aby otrzymać dofinasowanie i na jakie wsparcie mogą liczyć, w związku z tym działają w stanie fundamentalnej niepewności. To ogromny problem w procesie budowania spójnej i długoterminowej polityki wydawniczej – czytamy.
Co ciekawe, w dokumencie trudno dopatrzyć się pretensji do ministerstwa, o to że wspiera wyłącznie swoje środowisko. Przeciwnie, autorzy zdecydowali się przedstawić merytoryczne propozycje, które resort będzie mógł wziąć pod rozwagę. Można je streścić w trzech punktach.
Po pierwsze, redakcje czasopism chcą, aby zakończono procedurę rozdawania dotacji w takiej formie, w jakiem obecnie ma to miejsce. Po drugie, chcą podwyższenia rocznej kwoty dotacji i uczynienia z niej dotacji przyznawanej na dwa lata. Po trzecie, postulują powołanie Rady Konsultacyjnej złożonej z redaktorów i redaktorek czasopism oraz urzędników Ministerstwa, której celem będzie stworzenie nowego regulaminu.
Jak dalej czytamy, Czasopisma ubezpieczają się na wypadek gdyby ktoś zarzucał im, że chcą więcej pieniędzy nie oferując niczego w zamian. Same sugerują, że powinny być rozliczane ze sprzedanych egzemplarzy lub z ruchu na stronie. To ciekawy postulat, który powinien rozwiać typowe w takich sytuacjach oskarżenia o elitarność oferty kulturalnej. Do tego dodają, że interesuje je także działalność pozawydawnicza, taka jak prowadzenie i animowanie spotkań literackich, z których czasopisma także powinny być rozliczane podczas konkursu.
Zdaniem TrueStory: Praktyka pokazała, że takie inicjatywy służą raczej temu, aby móc zasnąć z czystym sumieniem i powiedzieć sobie „zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy”. Szansa na jakikolwiek dialog z ministerstwem jest nikła, a to że podpisane pod listem czasopisma nie dostają dotacji nie stało się dziełem przypadku, tylko jest efektem politycznej kalkulacji. Jeśli nawet minister Gliński zgodziłby się na przedstawione postulaty, to zakładamy, że zastosowałby je wobec tych pism, które lubi i szanuje, a nie tych, które podpisały się pod listem. Nie mniej jednak, gorąco trzymamy kciuki za powodzenie tej misji.
Pod listem podpisały się redakcje czasopism:
Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni
CzasKultury
Czasopismo„TUU”
Dwutygodnik
Fragile
Komiks i My
Kwartalnik Literacki Wyspa
Kwartalnik literacko-artystyczny„Fraza”
Kwartalnik literacko-krytyczny KONTENT
Kwartalnik Twój Blues
Lwowski Biuletyn Informacyjny
Mały Format
Magazyn Kontakt
Magazyn Kulturalny„Projektor”
Magazyn Kulturalno-Społeczny„Kultura i Biznes”
Magazyn Materiałów Literackich Cegła
Magazyn o muzyce współczesnej „Glissando”
Miasteczko Poznań
Miesięcznik Literacki Akant
Migotania
Opcje
Ostoja. Sztuka – Literatura – Społeczeństwo
Pamiętnik Literacki
Pismo
Pismo Artystyczno-Literackie HYBRYDA
Portal Popmoderna
Rita Baum
RROM PO DROM
„Semper Fidelis”
Sześć strun świata
Stolica
Tygodnik Spraw Obywatelskich
Znak
Zobacz też: