wtorek, 23 kwietnia, 2024
Strona głównaPolitykaChersońska Republika Ludowa. Powrót konceptu Noworosji

Chersońska Republika Ludowa. Powrót konceptu Noworosji

Największym zajętym do tej pory miastem Ukrainy jest ok. 300-tysięczny Chersoń, w którym Rosjanie zaczynają wprowadzać swoją administrację. Jednym z pierwszych aktów nowej władzy ma być planowane przynajmniej od kilkunastu dni powołanie Chersońskiej Republiki Ludowej.

Pogłoski o utworzeniu Chersońskiej Republiki Ludowej sugerują, że taki może być plan Putina na rozbiór Ukrainy. Ta flaga nie ma nic wspólnego z flagą Skonfederowanych Stanów Ameryki, to jedna z bander wojennych rosyjskiej marynarki, którą Noworosja posługiwała się w 2014 r.

Chersońska Republika Ludowa. Kolejna marionetka Rosji?

Deputowany rady obwodu chersońskiego Sergiej Chłań podał do publicznej wiadomości, że Rosjanie planują powołać w regionie „Republikę Ludową” na wzór DRL i ŁRL – tworów powstałych w Doniecku i Ługańsku. Polityk napisał, że okupanci kontaktują się telefonicznie z przedstawicielami samorządu celem ustalenia, czy ktokolwiek jest zainteresowany pójściem na współpracę. Mniej lub bardziej konkretne pogłoski o powołaniu nowej republiki krążą przynajmniej od początku marca. Samorządowiec wskazał tez, że jego zdaniem szykowane jest „niepodległościowe” referendum.

Jeśli takowe by się odbyło, to miałoby rzecz jasna charakter fikcyjny. Rosjanie lubują się w urządzaniu tego typu wyborów pod lufami karabinów. Takie samo odbyło się na Krymie oraz w Doniecku i Ługańsku w 2014 r. Z naszego polskiego podwórka doskonale też pamiętamy fikcyjne referendum z 1946 r. Od tego czasu sposób działania rosyjskiego okupanta właściwie się nie zmienił. Liczy się tylko to, kto liczy głosy, o ile w ogóle ktoś się w to bawi przed napisaniem na kartce rezultatu.

Federacyjna Republika Noworosji. Trup wychodzi z szafy

Powstanie ChRL (ciekawa zbieżność skrótu z Chińską Republiką Ludową) może stanowić preludium dla zawieszonego w 2015 r. projektu stworzenia przez Kreml marionetkowej Federacyjnej Republiki Noworosji. Ta efemeryda została już ogłoszona w maju 2014 r. w Donbasie jako konfederacja DRL i ŁRL, a w jej skład miały wejść nie tylko zajęte już przez prorosyjskich separatystów części obwodu donieckiego i ługańskiego, ale także charkowskiego, chersońskiego, dniepropietrowskiego, mikołajowskiego i odeskiego.

Z uwagi na ówczesne niezdecydowanie się Putina na szerszą interwencję wojskową poza Krymem, separatystom nie udało się zająć zadeklarowanych terenów. Po roku od stworzenia Noworosji przedstawiciele rebeliantów ogłosili zawieszenie działalności konfederacji z uwagi na brak sukcesów militarnych i politycznych. Wydawało się, że ich kremlowscy mocodawcy wrzucili tę ideę do kosza na śmieci, co mogło potwierdzić uznanie przez Rosję suwerenności DRL i ŁRL (a nie Noworosji).

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/79/2014_pro-Russian_unrest_in_Ukraine.png/1280px-2014_pro-Russian_unrest_in_Ukraine.png
Terytoria, roszczenia do których wysunęła w 2014 r. Federacyjna Republika Noworosji, są obecnie objęte najgorętszymi poza Kijowem działaniami wojennymi (Fot. Wikimedia)

Noworosja. Możliwe dwa warianty

Niemniej jednak sam fakt, że Rosjanie obecnie, przynajmniej według nieoficjalnych informacji, nie chcą poprzestać na okupacji wojskowej, ale planują powołać do życia nowy twór, sugeruje, że Noworosja wraca do łask. Jeśli bowiem to terytorium miałoby pozostać przy „neutralnej” czy też „zdenazyfikowanej” Ukrainie, to w imię czego miałaby być dokonana deklaracja powstania nowej republiki?

Sam obwód chersoński oderwany od Ukrainy nie rozwiązuje problemu braku połączenia lądowego do Krymu, można zatem zgadywać, że zostałby stworzony korytarz lądowy poprzez przyłączenie w całości albo w części obwodu zaporoskiego. To byłby wariant mniejszej Noworosji, natomiast opcja większa zakładałaby podporządkowanie na podobnej zasadzie całego terytorium żądanego w 2014 r. W takim układzie teoretycznie niezależna pozostałaby tylko kadłubowa część państwa ukraińskiego.

To nie dziewczyna z amerykańskiego Południa, to żołnierka Noworosji, marionetki Putina porzuconej w 2015 r., która właśnie wraca do życia (Fot. Wikimedia)

Noworosja. Putin odkopuje pomysł carycy Katarzyny II

Powyższe jest o tyle prawdopodobne, że koncepcja Noworosji nie powstała w chorej głowie Władimira Putina, zaczerpnął on ją z czasów imperializmu państwa carów. Ten termin wprowadzono w XVIII wieku na określenie terytoriów podbitych przez Rosję na skutek wojen z Turcją, a były to ziemie nienależące nigdy wcześniej do imperium.

Nazwę wymyśliła caryca Katarzyna II, a nowy koncept miał zachęcić do osadnictwa na słabo zaludnionych rejonach położonych wokół ujścia Dniepru. Tereny te stanowiły przez setki lat pogranicze między państwem polsko-litewskim a Chanatem Krymskim i żadna ze stron nie paliła się wcześniej do ich zasiedlenia.

Czytaj także:

Określenie zlikwidowano w czasach po rewolucji bolszewickiej jako jeden z bagaży po pokonanym caracie. Rosja w zasadzie odkopała je w 2014 r. po prawie stu latach zapomnienia. Kierując się tą samą logiką Kreml mógłby wydobyć z odmętów historii „Kraj Przywiślański”, jak po powstaniu styczniowym chętnie nazywano Królestwo Polskie, i domagać się zwrotu jego terytoriów.

Jeśli Putin będzie w dalszym ciągu konsekwentny w tym, co mówi o państwie ukraińskim i dziedzictwie imperium carów, to możemy z dużą pewnością założyć, że w przypadku zwycięstwa Rosji południe Ukrainy zostanie zamienione w jakąś formę Noworosji, a ta prędzej czy później może zgłosić, podobnie jak Krym, prośbę o aneksję przez „macierz”. Ten scenariusz natomiast będzie prawie pewny, jeśli Rosja powoła do życia Chersońską Republikę Ludową.

Polecamy:

Bartłomiej Król
Bartłomiej Król
Prawnik, publicysta, redaktor. Na TrueStory pisze głównie o polityce zagranicznej i kulturze, chociaż nie zamierza się w czymkolwiek ograniczać.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze