
Kijów i północ kraju
2 kwietnia pisaliśmy, że „Rosjanie na północy powoli przestają się liczyć. Może za kilka tekstów będziemy mogli napisać, że nic tu się nie dzieje.” Nie spodziewaliśmy się jednak, że nastąpi to tak szybko. Dziś możemy napisać: Północ kraju jest całkowicie wolna od rosyjskiego okupanta. Rosjanie opuścili obwód kijowski, czernihowski oraz sumski. Służby ukraińskie przywróciły kontrolę nad przejściami granicznymi na północnej i północno-wschodniej granicy z Rosją.

Inna sprawa zbadać teraz to, co okupant po sobie pozostawił. Już wiemy, że do rzezi ludności doszło w Buczy i Borodiance. Miejmy nadzieję, że to nie wierzchołek góry lodowej.
Na Białorusi widziano konwoje wojskowe z pojazdami oznaczonymi literą „V”, które wcześniej były obecne na północy, a także pojazdy przewożone koleją. Wszystko jechało na wschód, co potwierdza chyba, że nie będzie kolejnych prób ataku z północy.

Wschód kraju
Sumy są wolne, ale walki wróciły co Charkowa, który znów jest pod ciężkim ogniem artylerii. Bombardowania uległy intensyfikacji na całej dawnej linii frontu w Donbasie, która nie została jeszcze przełamana. Rosjanie prą w kierunku Słowiańska, co umożliwi im okrążenie Sewerodoniecka. Niestety, mają tu nadal progres.

Południe kraju
Bombardowania Oczakowa, Mikołajowa i Zaporoża. Brak lądowego progresu w którymkolwiek kierunku.
W Mariupolu Rosjanie zdobywają kolejne dzielnice. Agresorzy nie wpuścili konwoju humanitarnego Czerwonego Krzyża do miasta. Sytuacja raczej nie do odratowania. Strach myśleć o tym, co okupujące wojska mogą tam robić z ludnością cywilną.
Trudno mówić po rzezi w Buczy i artykułach w RIA Nowosti nawołujących do ludobójstwa o tym, że z Rosjanami można rozmawiać, ale najprawdopodobniej szykuje się kolejna tura negocjacji. Mówił o tym na miejscu zbrodni Wołodymir Zełeński. Wydaje się już pewne, że Ukraina obroniła swoją niepodległość – pytanie, czy będzie skłonna do jakichkolwiek ustępstw na rzecz faszystowskiej Rosji. Jak na dłoni widać, że Putin chce przejąć tereny tzw. Noworosji, o czym pisaliśmy niecały miesiąc temu. W obliczu klęski pod Kijowem to jedyne, co mu pozostało.