piątek, 19 kwietnia, 2024
Strona głównaHistoriaDzieci Neo #5: Wystawa „Wielka Lechia - Wielka Ściema”

Dzieci Neo #5: Wystawa „Wielka Lechia – Wielka Ściema”

Wchodząc na nową wystawę Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie czułem się, jakbym wkraczał na bazar. Myślę, że to godziwy sposób przedstawienia alternatywnej wersji historii serwowanej przez Turbolechitów.

„Wielka Lechia – wielka ściema”, logotyp wystawy, Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie (źródło: muzeon)

Kwiatek u kożucha

Z Gniezna, które ostatni raz odwiedziłem jakoś przy okazji wycieczki w szkole podstawowej zapamiętałem niewiele – zdobiące portal katedry romańskie drzwi oraz, że padało. Warto było te wspomnienia zaktualizować wizytą po latach, na czele ze zwiedzaniem jednego z najciekawszych obiektów wystawowych w Polsce – Muzeum Początków Państwa Polskiego, ulokowanego w modernistycznym Zespole Pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego.

Budynki, w których obok muzeum znajduje się liceum ogólnokształcące, wzbudzają respekt i prawie pół wieku po wzniesieniu sygnalizują doniosłość miejsca. Czułem je, rzeczywiście, do momentu, w którym nie trafiłem do jednej z sal wystaw czasowych, w której umieszczono ekspozycję „Wielka Lechia – Wielka Ściema”, gdzie na wypolerowanej posadzce poustawiano górę gratów: kartonowe podstawki, gipsowe kolumny czy palmę z marketu budowlanego.

Patrząc na tę utrzymaną w postmodernistycznej estetyce mieszankę (niektóre gabloty wystawiennicze kształtami i kolorami przypominają meble Memphis Milano) od razu wiadomo, że ma się do czynienia z czymś zupełnie niepoważnym – i bardzo dobrze, bo jeśli pseudonaukę prezentować w muzeum w ogóle warto (warto, ku przestrodze), to właśnie w taki sposób.

Zespół Pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego, makieta 1971 (źródło: PZG, nr 6, czerwiec 1971 r.)

„ABC Historii w oparciu o moje filmy w Internecie”

Motywacją do stworzenia wystawy „Wielka Lechia – Wielka Ściema” była rosnąca popularność tak zwanej koncepcji Wielkiej Lechii – fantazji podszywającej się pod historię polityczną, odnoszącej się do czasów poprzedzających początek Państwa Polskiego, w myśl której przodkowie współczesnych Polaków zamieszkiwaliby większość Europy przed chrztem Mieszka I w 966 roku. Rzekomo zapomniani w wyniku działań rozlicznych wrogów – Kościoła, Niemców czy Żydów – około dwa tysiące lat temu mieliby walczyć z ekspansją Rzymian.

Walka z ekspansją czegokolwiek, co miałoby turbolechickie (zwane też turbosłowiańskimi) teorie podważać, trwa jednak nie kilka tysięcy lat, a znacznie krócej – mniej więcej od 2008 roku, kiedy na jednym z forów historycznych zaczęły pojawiać się pierwsze wzmianki o starożytnym słowiańskim Imperium. Po nich wykwitło sporo blogów o zbliżonej tematyce – te mieszające opowiadania fantasy z teoriami spiskowymi, a Lwów z nordycką Walhallą oraz te udające opartą o badania i źródła historię (jednocześnie podważające zaufanie do wiedzy naukowej czy naukowych procedur), na których kanwie powstał szereg publikacji.

Na wzmiankę zasługują niechlubne pozycje z oferty wydawnictwa Bellona (mającego przecież na koncie książki profesorów Samsonowicza czy Wyszczelskiego) – autorstwa ekonomisty określanego przez historyków jako „Pan B.”, piszącego między innymi o królestwie i królach „Lehii”, czy autora, który we wstępie do swojej książki wzmiankuje o „ABC Historii w oparciu o (…) filmy w Internecie” (za wykładem Łukasza Fabii – Imperium Lechitów w odmętach Internetu).

Cafe Nauka Extra. Imperium Lechitów z naukowego punktu widzenia, Uniwersytet Jagielloński, 2018 (źródło: Uniwersytet Jagielloński, YouTube)

Hawaikum

Wystawa „Wielka Lechia – Wielka Ściema” pozostawiła mnie z wrażeniem obcowania z estetycznie spójnym (w swoim rozbieganiu) imaginarium – gabloty pełne zmyślonych eksponatów, poczet nieistniejących Królów Lechickich, fikcyjna koronacja Bolesława Chrobrego w Paryżu, czy kopia „Jasnogórskiego Pocztu Królów i Książąt Polskich” z rzekomymi czternastoma władcami Polski poprzedzającymi Mieszka I oraz list odmawiający udostępnienia pracy na rzecz wystawy, podpisany przez Kustosza Zbiorów Sztuki Wotywnej Jasnej Góry, wprowadzają w klimat zbiorowego wyobrażenia czerpiącego z powielanych w sieci turbolechickich legend.

Wystawa „Wielka Lechia – Wielka Ściema”, Muzeum Początków Państwa Polskiego, Gniezno, 2022

Obcowania z podobną osobliwością doświadczałem już wcześniej, chociażby w trakcie lektury „Hawaikum” (wyd. Czarne, 2015) – brawurowej próby syntezy polskiej egzotyki, w której „Nadwiślańską wierzbę zastąpiła palma, w orła wcielił się kondor, deszcze niespokojne i zimne kraje zamieniliśmy na piaszczyste plaże” (prof. Dariusz Czaja).

O ile w kontekście okołosarmackich fantazji i przesadzonej swojskości, objawiających się co rusz w lokalnym krajobrazie lub przeinaczanych na potrzeby sztuki można mówić z dozą sympatii, o tyle na polu nauki (z wyszczególnieniem historii) dla przypominającego je bajdurzenia nie powinno być miejsca. Zwłaszcza, kiedy dodatkowo nierzadko dryfuje w stronę rasizmu, antyeuropejskości czy nawet podważania istnienia współczesnej Polski w jej obecnym kształcie (przywoływanej w turbolechickich publikacjach akceptacji istnienia wielkiej Lechii w ramach wielkiej Rusi).

Czytaj także:

„Wielka Lechia – wielka ściema”, jak piszą o niej autorzy (wystawa odbywa się pod kuratelą Artura Wójcika, Eweliny Siemianowskiej i Dariusza Stryjanka), ma charakter interwencyjny. Można się na niej zaśmiać, potknąć o przeróżne klamoty i zdziwić na fakt istnienia teorii, że Adam i Ewa byli Polakami. Przede wszystkim jednak, warto odwiedzić ją z uwagi na fakt, że jest to pierwsza w Polsce (przynajmniej spośród tych, które kojarzę) umiejscowiona w przestrzeni ściśle naukowej wystawa poświęcona pseudonauce i stwarzająca z niej – zupełnie zasłużenie – przedmiot kpin.

Wystawa „Wielka Lechia – Wielka Ściema”, kur. Artur Wójcik (Sigillum Authenticum), Ewelina Siemianowska (MPPP), Dariusz Stryniak (MPPP), Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, 14 sierpnia 2022 – 31 stycznia 2023

Polecamy:

Jacek Paśnik
Jacek Paśnikhttps://www.facebook.com/DzieciNeostrady/
Pisze i potyka się o płyty chodnikowe na blokowiskach. Publikował m.in. w "Popmodernie", "Stonerze Polskim", "Wizjach". Prowadzi stronę "Dzieci Neo". W 2022 roku nakładem wydawnictwa W.A.B. ukazała się jego debiutancka książka "Dzieci".
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze