czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaPieniądze4 mln Turków nie stać na prąd. Koszty energii wzrosły o 400...

4 mln Turków nie stać na prąd. Koszty energii wzrosły o 400 proc. w 3 lata 

Inflacja w Polsce rozmija się z celem zapisanym w budżecie aż o 3 razy, ale są kraje, gdzie dewaluacji pieniądza na takim poziomie mogą nam zazdrościć. W Turcji inflacja przebiła rekordowe 60 proc., a jeszcze bardziej wzrosły koszty energii. Miliony ludzi nie płacą rachunków za prąd, a wśród nich główny rywal urzędującego prezydenta - Kemal Kilicdaroglu.

Kemal Kilicdaroglu bez prądu, jak 4 miliony Turków (fot. Twitter)

Turcja zmaga się z wysoką inflacją już od kilku lat, ale obecne wskaźniki szokują nawet ekspertów, którzy wieszczyli tamtejszej gospodarce i walucie kryzys. Turecka lira w ostatnim roku straciła ponad 44 proc. do dolara, co pociągnęło za sobą falę drastycznych podwyżek. W styczniu rząd Recepa Tayyipa Erdogana ogłosił podniesienie cen niemal wszystkiego: gazu, elektryczności, opłaty drogowych, alkoholu, biletów autobusowych i benzyny. W efekcie tego ostatniego podrożała też żywność.

Kemal Kilicdaroglu bez prądu, jak 4 miliony Turków

Szczególnie dotkliwe były podwyżki energii elektrycznej. Podobnie jak Polacy patrząc na rachunki za gaz, Turcy łapali się na przemian to za głowę, to za portfel, w przypadku należności za prąd. Na początku tego roku wzrosły one od 50 do 125 proc. W ciągu trzech lat elektryczność nad Bosforem podrożała aż czterokrotnie. Szacuje się, że niemal 4 mln mieszkańców Turcji zostało pozbawionych dostępu do prądu, bo nie było ich stać na zapłacenie rachunku.

Blackout części społeczeństwa postanowił wykorzystać przywódca największej partii opozycyjnej i rywal obecnego prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Kemal Kilicdaroglu w geście solidarności z pozbawionymi prądu ludźmi zapowiedział, że przez tydzień będzie żył tak, jak oni – w ciemności. – Będę siedział w ciemności, aby doświadczyć bólu mojego narodu – powiedział. Kilicdaroglu w geście protestu przeciw gwałtownym podwyżkom nie zapłacił rachunku za prąd.

– To nie jest wezwanie do obywatelskiego nieposłuszeństwa, to jest opór. To jest walka o wasze prawa. Moja walka polega na tym, by być głosem rodzin i dzieci, które są pozostawione w ciemności – powiedział przewodniczący Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) cytowany przez Reutersa. Kilicdaroglu rozmawiał z dziennikarzami agencji informacyjnej siedząc wraz z żoną w swoim domu w Ankarze, oświetlonym gazową latarnią. 

Inflacja i drożyzna pozbawią Erdogana trzeciej kadencji?

73-letni polityk nie jest został oficjalnie zarejestrowany jako kandydat w wyborach prezydenckich, bo ich data nie została jeszcze ustalona. Kilicdaroglu od 2010 roku przewodzi świeckiej partii CHP, która plasuje się tuż za plecami ugrupowania AKP, którego liderem jest obecny prezydent Recep Tayyip Erdogan. W ostatnich miesiącach notowania republikanów nie spadają poniżej poziomu 25 proc., a sondażowy dystans do rządzących to maksymalnie 6 pkt. proc.

W popularność Ergogana i jego partii uderzył wspomniany skok inflacji. W marcu wartość liry spadła w porównaniu z ubiegłym rokiem aż o 61,14 proc. Wielu analityków za zawirowania gospodarcze serię obniżek stóp procentowych, które w zeszłym roku wprowadził prezydent Tayyip Erdogan (a konkretnie jego zięć, który jest prezesem narodowego banku Turcji). Miało to w zamyśle pobudzić eksport, napędzić kredyty i inwestycje, co według rządu ostatecznie zmniejszy inflację.

Polecamy:

Póki co jest dokładnie odwrotnie. W ubiegłym roku lira straciła 44 proc. w stosunku do dolara, właśnie z powodu poluzowania polityki pieniężnej, które rozpoczęło się we wrześniu. Lata dwucyfrowej inflacji oraz ostatni skok spowodowały spadek oszczędności i zarobków gospodarstw domowych. Problemy ekonomiczne Turcji będą głównym tematem nadchodzącej kampanii prezydenckiej. Wybory mają się odbyć nie później niż w czerwcu 2023 roku. Obecnie urzędujący Erdogan będzie starał się w nich o trzecią kadencję.

Czytaj też:

Maciej Deja
Maciej Deja
Wyrobnik-dyletant, editor in-chief w trzyosobowym zespole TrueStory.pl. Wcześniej w redakcjach: Salon24.pl, FAKT24.PL, Wirtualna Polska, Agencja AIP, iGol.pl.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze