Oto skrót ostatniego meczu Rakowa na Cyprze, po którym w Częstochowie zapanowała euforia:
Szczególnie poruszająca była wypowiedź jednego z graczy Rakowa Fabiana Piaseckiego, który rozmawiał z reporterem TVP Sport po meczu:
Tylko 2 porażki
Ekspert od sportowych statystyk, który regularnie udziela się na Twitterze pod nickiem AbsurdDB zwraca uwagę na imponujący bilans Rakowa w rozgrywkach europejskich. Otóż zespół spod Jasnej Góry w 18 spotkaniach wygrał aż 11 razy, a przegrał dwukrotnie, mowa o meczach z Gentem z Belgii i Slavią Praga.
Raków lepszy od Barcelony
Jeśli trochę się pobawimy i będziemy przyznawać, tak jak normalnie w meczach, drużynom 3 punkty za wygraną i 1 za remis, to okaże się, że patrząc na swoją historię występów w rywalizacji na arenie międzynarodowej, Raków wyprzedzi tuzy europejskiej piłki klubowej. Można tu wymienić dosłownie każdą drużynę, ot choćby Barcelonę, w której teraz gra Robert Lewandowski, a przez wiele lat właśnie w zespole Blaugrany prym wiódł genialny Leo Messi, być może piłkarz wszech czasów. To robi naprawdę piorunujące wrażenie.
Proszę spojrzeć, jak niewiarygodnie to się prezentuje. Raków jest lepszy od Bayernu, Ipswich (to akurat nie jest teraz potentat w europejskim futbolu), Realu, rzeczonej Barcelony, Liverpoolu czy Chelsea. Niesamowite, aż trudno w to uwierzyć.
Do tej pory najlepszy z polskich drużyn był Górnik Wałbrzych
Dotąd najwyższą średnią punktów z polskich drużyn nie miała ani Legia, ani Lech, ani Wisła Kraków. Popatrzmy:
Oczywiście do tego typu zestawień warto podchodzić z lekkim przymrużeniem oka i dystansem, bo wiemy, że Raków może być liderem dlatego że jego przygoda w europejskich pucharach stosunkowo niedawno się zaczęła. Niemniej jest to i tak ciekawostka, która może wręcz zdumiewać. Trudno temu zaprzeczyć.
Ostatnio Legia grała w LM
Raków jest bardzo blisko gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów, co dla polskiej drużyny byłoby nie lada sukcesem. W sezonie 2016/17 było to dane Legii Warszawa, by rywalizować na tym etapie Champions League i ścierać się z drużynami pokroju Realu Madryt i BVB. Kto wie, może tym razem zaskoczy pozytywnie właśnie Raków.
Pokonali 3 przeszkody
Do tej pory zespół z Częstochowy pokonał trzy przeszkody na drodze do Ligi Mistrzów, która dla obecnego mistrza Polski oznaczałaby piłkarski raj. Piłkarze Dawida Szwargi byli górą w rywalizacji z Florą Tallin, Karabachem Agdam i Arisem Limassol.
Szwarga podołał
Przypomnijmy, że wielu nie dawało im sporych szans po odejściu uchodzącego za architekta ostatnich sukcesów zespołu trenera Marka Papszuna. Jego dotychczasowy asystent, młody trener Dawid Szwarga przejął jednak schedę i daje sobie świetnie radę. A Raków miał od początku tego sezonu pod górę, gdyż z gry wypadł lider tej drużyny, zmagający się z problemami zdrowotnymi as formacji ofensywnej – Ivi Lopez.
Mimo tej znaczącej absencji piłkarze Rakowa są naprawdę dzielni i walczą jak lwy z myślą o tym, by zrealizować swoje marzenia i przejść do historii klubu, który przecież nigdy nie był potęgą w polskiej piłce. Teraz ma swój piękny czas.
Mateusz Borek to znany i ceniony komentator piłkarski, który był na wielkich imprezach: meczach Ligi Mistrzów, finałach mistrzostw Europy i świata, ale jednak ma to swoją wymowę, z jakim uznaniem odnosi się do sukcesów Rakowa w rywalizacji kontynentalnej, tak to nazwijmy:
Skazywany na pożarcie Raków nie chce się nikomu kłaniać, walczy z każdym rywalem. I właśnie dzięki temu hymn Ligi Mistrzów niebawem wybrzmi w… Sosnowcu, gdzie mistrz Polski będzie musiał na tym etapie grać, bo stadion w Częstochowie niestety nie spełnia wymogów UEFA.
Czytaj także:
Spełniony Marciniak pójdzie tropem angielskiego sędziego?
Erdogan wykorzystuje wizerunki gwiazd futbolu, które go popierają
W czym Berlusconi wyprzedził Arabów?
