środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaPolitykaUkraińskie tenisistki chcą wykluczenia Rosjan i Białorusinów popierających wojnę

Ukraińskie tenisistki chcą wykluczenia Rosjan i Białorusinów popierających wojnę

Elina Switolina, Marta Kostiuk i Łesia Curenko zareagowały na oświadczenie federacji ATP, w która krytykuje organizatorów Wimbledonu za wykluczenie z turnieju zawodników z Rosji i Białorusi. Tenisistki z Ukrainy chcą, by rywale, którzy nie sprzeciwiają się działaniom zbrojnym podejmowanym przez te kraje przeciw ich ojczyźnie, zostali wykluczeni ze wszystkich rozgrywek międzynarodowych.

Marta Kostiuk (zdj.), Elina Switolina i Łesia Curenko chcą wykluczenia z międzynarodowych zawodów tenisowych Rosjan i Białorusinów, którzy nie opowiedzieli się przeciw wojnie z Ukrainą (fot. Wikimedia)

Organizator Wimbledonu AELTC (All England Lawn Tennis Club) zdecydował zastosować się do rekomendacji brytyjskiego rządu i zakazać rosyjskim i białoruskim tenisistom udziału w jednym z najbardziej prestiżowych turniejów świata w tej dyscyplinie. To oznacza, że na trawiastych kortach londyńskiego Wimbledonu nie zagrają nr 2 rankingu mężczyzn Rosjanin Daniił Miedwiediew i 4. rakieta zestawienia WTA Białorusinka Aryna Sabalenka.

Novak Djoković i ATP krytykują decyzję ws. Wimbledonu

Decyzję AELTC zdążył już skrytykować Novak Djoković. Najwyżej sklasyfikowany tenisista świata stwierdził, że choć potępia tę, jak i każdą inną wojnę, to nie popiera decyzji władz Wimbledonu. – To szaleństwo (…). Kiedy polityka miesza się do sportu, rezultat nigdy nie jest dobry – stwierdził w trakcie turnieju ATP 250 w Belgradzie. Warto dodać, że Serbia sympatyzuje z Rosją, a w tamtejszych mediach powielany jest kremlowski przekaz dotyczący inwazji na Ukrainę.

Podobną stanowisko, choć w nieco lżejszych słowach, wyraziła organizacja ATP (Association of Tennis Professionals). „Potępiamy agresję Rosji na Ukrainę i solidaryzujemy się z niewinnymi ofiarami ale wykluczanie zawodników, jak to zrobił Wimbledon uważamy za niesprawiedliwe” – czytamy w oficjalnym komunikacie. ATP podkreśla, że ta sytuacja może stworzyć „niebezpieczny precedens”. Organizacja zapewniła też, że sama nie zamierza zawieszać rosyjskich i białoruskich tenisistów.

Ta ostatnia część oświadczenia nie spodobała się ukraińskim tenisistkom. Elina Switolina, Marta Kostiuk i Łesia Curenko opublikowały w mediach społecznościowych własny apel w tej sprawie. Zawodniczki chcą, by ich rywale z Rosji i Białorusi zadeklarowali, czy popierają działania zbrojne podejmowane przez Putina i Łukaszenkę przeciw Ukrainie.

Elina Switolina, Marta Kostiuk i Łesia Curenko chcą wykluczenia Rosjan i Białorusinów popierających wojnę

„Żądamy, aby WTA, ATP i ITF upewniły się, że zawodnicy, którzy reprezentują Rosję i Białoruś, odpowiedzą na następujące pytania:

1. Czy popierasz inwazję Rosji i Białorusi na terytorium Ukrainy, a w konsekwencji wojnę rozpoczętą przez te kraje?

2. Czy popierasz działania militarne Rosji i Białorusi na Ukrainie?

3. Czy popierasz reżim Putina i Łukaszenki?” – czytamy.

Tenisistki domagają się, by zawodnicy z Rosji i Białorusi zostali wykluczeni z jakichkolwiek zawodów międzynarodowych, jeśli na któreś z tych pytań odpowiedzą twierdząco. Ukrainki przekonują, że w dobie mediów społecznościowych sportowcy ponoszą wyjątkową odpowiedzialność za kształtowanie opinii publicznej. Ich zdaniem milczenie w sprawie agresji na Ukrainę musi być uznawane za zgodę na to, co się dzieje.

Daniił Miedwiediew i Andriej Rublow nagle stali się bezpaństwowcami, choć żaden z nich otwarcie nie skrytykował zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę (screen z atptour.com)

„Przychodzi czas, kiedy milczenie jest zdradą i ten czas nadszedł właśnie teraz. To nie może być akceptowane, ponieważ prowadzi do kontynuacji mordów w naszej ojczyźnie” – czytamy w oświadczeniu ukraińskich tenisistek.

Polecamy:

Postawę ATP, które usunęło jedynie rosyjską flagę z sylwetek rosyjskich i białoruskich zawodników dostępnych na swojej stronie (żeńskie WTA usunęła tylko rosyjską) skrytykował Polski Związek Tenisowy. Władze tej organizacji sugerują możliwość dopuszczania sportowców z tych krajów do rozgrywek jedynie w przypadku prośby o udzielenie statusu uchodźcy lub z chęci zmiany obywatelstwa.

Czytaj też:

Maciej Deja
Maciej Deja
Wyrobnik-dyletant, editor in-chief w trzyosobowym zespole TrueStory.pl. Wcześniej w redakcjach: Salon24.pl, FAKT24.PL, Wirtualna Polska, Agencja AIP, iGol.pl.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze