środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaPolitykaPrzewodów. Chaos w mediach i fatalne wypowiedzi "ekspertów"

Przewodów. Chaos w mediach i fatalne wypowiedzi „ekspertów”

Medialne relacje o wybuchu rakiety w Przewodowie na Lubelszczyźnie zdominował chaos. Niektórzy podali jako pewnik nieoficjalne informacje o tym, że pocisk wystrzelili Rosjanie, co razem z kilkoma kuriozalnymi wypowiedziami osób publicznych na Twitterze mogło doprowadzić do prawdziwej paniki.

Przewodów. Jak media informowały o tragedii?

Pierwsze komunikaty zakładały przypadkową eksplozję w suszarni zboża, do której miało dojść po najechaniu ciągnikiem na wagę. Szybko można było jednak ją wykluczyć, gdy w internecie pojawiać się zaczęły zdjęcia leju po bombie oraz metalowych szczątków. Wersję o spadnięciu rakiety uprawdopodobniło to, że premier Mateusz Morawiecki zwołał w trybie pilnym Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Agencja Associated Press wkrótce też podała, że to była rosyjska rakieta, powołując się na „przedstawiciela wywiadu USA”.

Za tą informacją posypały się kolejne m.in. ze strony rządu Łotwy czy Estonii. Jednocześnie jednak polskie źródła rządowe przez większą część dnia milczały, a agencja Reuters przekazała, że Pentagon nie może potwierdzić, że chodzi o rosyjską rakietę. Dziś rano AP przekazała, że nie wiadomo, skąd rakieta przyleciała, jednak bardziej prawdopodobna jest wersja, zgodnie z którą był to pocisk przeciwlotniczy wystrzelony przez Ukraińców. Taką samą narrację przekazał w nocy naszego czasu prezydent Joe Biden, który powiadomił o tym partnerów z NATO. Według niego trajektoria lotu rakiety przeczy możliwości, by była ona wysłana z terytorium, na którym znajdują się wojska rosyjskie. To samo potwierdzili po spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki.

A przecież jest kluczowa różnica pomiędzy tym, czy rakietę wystrzeliły wojska rosyjskie, czy też Siły Zbrojne Ukrainy. W tym pierwszym przypadku otworzyłoby się kolejne pytanie, czy był to celowy atak (w ramach eskalacji albo testowania reakcji NATO), czy przypadek. W przypadku, gdyby feralny pocisk pochodził ze strony wojsk ukraińskich, chyba każdy, kto ma wszystkie klepki, z miejsca wykluczyłby celowe działanie (chociaż już nie sabotaż). Konsekwencje tego drugiego przypadku byłyby jednak daleko mniej idące, tym bardziej, że ukraińska rakieta zostałaby najprawdopodobniej odpalona w odpowiedzi na zmasowany ostrzał dokonany przez siły rosyjskie.

W każdym razie wariant, w którym rakieta była wystrzelona przez Ukrainę, sprawia, że nie można zakwalifikować tego zdarzenia jako aktu użycia siły przeciwko Polsce, co naruszałoby art. 2 Karty Narodów Zjednoczonych i mogłoby uruchomić procedury NATO. Nie zmienia to faktu, że na pierwszym miejscu w łańcuchu przyczyn i skutków znajduje się Rosja, bez której nalotów do tej całej sytuacji w ogóle by nie doszło. „Nic z tego by się nie wydarzyło, gdyby nie inwazja Rosji na Ukrainę”, powiedział premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak. „Dopóki to trwa, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa naszego i naszych sojuszników. I tak długo, jak będzie trwało, będzie niszczyć światową gospodarkę”, dodał. Trudno się z tym nie zgodzić.

Nie było jednak uzasadnione podawanie którejkolwiek ze spekulacji jako pewnik, a niestety do tego doszło w naprawdę wielu mediach – przy czym znacznie większą wstrzemięźliwość zachowały mimo wszystko media polskie. W Wielkiej Brytanii „The Daily Telegraph”, „Daily Mirror” i „Metro” otworzyły dzień z sensacyjnym nagłówkiem o rosyjskich rakietach na okładce. Odnotujmy tylko, że już takie „The Times”, tak jak większość mediów niemieckich czy francuskich, wypowiedziało się w znacznie bardziej stonowany sposób.

Również Wołodymir Zełeński napisał wczoraj na Twitterze, że „Rosja zabija wszędzie tam, gdzie może dotrzeć”, a „ten atak na bezpieczeństwo zbiorowe w regionie euroatlantyckim jest eskalacją”. Jeśli cała sprawa to nieszczęśliwy wypadek, to ta wypowiedź błyskawicznie źle się zestarzała.

Przewodów. Seria kuriozalnych postów na Twitterze

Odnotować należy także szereg fatalnych wypowiedzi, które wczoraj w poszukiwaniu sensacji padły na Twitterze. Marcin Wyrwał, dziennikarz Onetu, na swoim profilu na Twitterze najpierw napisał „Celowo lub nie, Rosjanie przetestowali system obrony przeciwrakietowej NATO. Ten test oblaliśmy na całej linii. I Rosjanie o tym wiedzą”, a nastepnie „Dziś poczuliśmy to, co Ukraińcy czują od 2014 r.”

Pomijając to, że w każdym wariancie sytuacja nijak ma się do tego, co dzieje się na Ukrainie od aneksji Krymu, tezy o „oblaniu testu systemu obrony przeciwrakietowej NATO” to po prostu szkodliwe bzdury. Obrona tego typu nie jest możliwa na terytorium całego, tak dużego kraju jak Polska, może ona osłaniać tylko ograniczony obszar, a by przechwycić rakietę lecącą na Przewodów, obrona musiałaby stać na granicy, co nie miałoby sensu.

Kolejny bezsensowny post na Twitterze podał dziennikarz Radia ZET Mateusz Gierszewski, który napisał: „Nieoficjalnie: z lotniska pod Tomaszowem Lubelskim poderwano wojskowe samoloty”. Sęk w tym, że wojskowe lotnisko znajduje się pod Tomaszowem Mazowieckim, a nie Lubelskim. Fałszywa informacja jednak poszła w świat, puścił ją chociażby znany agregator fake newsów Visegrad24 i masa innych twitterowych kont. Z pewnością przyczyniła się ona do rozsiania bezpodstawnej paniki.

Czytaj także:

Na absolutne Himalaje głupoty wspięli się zaś Tomasz Lis i Roman Giertych, którzy obaj napisali post zrzucający winę na rząd PiSu, a potem równie szybko je usuwali.  Były minister edukacji napisał „Dzisiaj wyszło 5 informacji o kolejnych kradzieżach zorganizowanych przez PiS. Coś musieli wymyśleć”, a były naczelny Newsweeka „Wiadomo, że w celu przykrycia kolejnych informacji o swoim złodziejstwie, zdecydują się na coś oryginalnego i drastycznego”. Obaj panowie świadczą w ten sposób tylko o sobie, gorzej, że i po tych idiotyzmach pozostaną etatowymi ekspertami różnych mediów.

Szaleństwo.
Bartłomiej Król
Bartłomiej Król
Prawnik, publicysta, redaktor. Na TrueStory pisze głównie o polityce zagranicznej i kulturze, chociaż nie zamierza się w czymkolwiek ograniczać.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze