piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaEkologiaPKP. Podwyżki cen biletów. Lepiej jeździć autem

PKP. Podwyżki cen biletów. Lepiej jeździć autem

PKP przedstawiły nowy cennik biletów. Podwyżki cen sięgną nawet 15 proc. Oznacza to, że na wielu popularnych trasach bardziej opłaca się jeździć autem.

Pendolino. Było drogie, będzie jeszcze droższe

Oczywiście, wyższe ceny biletów spowodowane są tym, że drożeje wszystko. W komunikacie wydanym przez spółkę czytamy: „PKP Intercity dostosowuje ceny biletów do aktualnej sytuacji na rynku – rosnących kosztów działalności: wyższych cen energii trakcyjnej czy modernizacji taboru i zapleczy technicznych oraz do oferty przewoźników regionalnych”.

W przypadku tak galopujących cen energii i coraz szybszej inflacji, to zachowanie zrozumiałe z punktu widzenia przedsiębiorstwa, ale – ponieważ mowa o transporcie publicznym – dochodzi do absurdalnej sytuacji. Państwo, które powinno nas odciągać od używania samochodów (a w Polsce przecież starych, nieekologicznych diesli nie brakuje), zaczyna wręcz do tego zmuszać.

Cena bazowa, na podstawie której ustalane są ceny wszystkich biletów, w przypadku pendolino, od 13 stycznia wyniesie 169 zł. Obecnie jest to 150 zł, co oznacza wzrost o nieco ponad 12,6 proc. Niższą podwyżkę zanotują tańsze pociągi. W tym wypadku cena bazowa skoczy z 60 do 69 złotych. Tragedii niby nie ma, ale warto pamiętać, że tańsze połączenia na popularnych liniach (np. Warszawa – Kraków) występują znacznie rzadziej.

Podwyżki cen biletów. Czy to już czas, żeby przesiąść się do auta?

Załóżmy więc, że musimy pokonać wspomnianą trasę, a nie możemy jechać tanim pociągiem (dodajmy, że nie ma w nich kontaktów, a połączenie z Internetem jest raczej niemożliwe). Zostaje nam więc wydanie 169 złotych. Czy w takim razie bardziej nie opłaci się podróż autem? Odpowiedź, nie jest prosta, bo zależy jaki samochód mamy do dyspozycji i jakiego kierowcę za kółkiem.

Dla uproszczenia przyjmijmy jednak, że jedziemy wysłużonym Oplem Astrą, który tankujemy 95 oktanową benzyną. Auto spala 6,5 litra benzyna na sto kilometrów. Trasa, którą pokonamy wynosi 300 kilometrów. Oznacza, to że musimy zatankować łącznie 19,5 litrów benzyny. Przy jej obecnych cenach (5,75 złotych za litr) oznacza to wydatek rzędu 113 złotych. Taniej niż gdybyśmy jechali Pendolino i drożej niż jadąc stareńkim TLK.

Autem będziemy jechać niemal godzinę dłużej i w mniej komfortowych warunkach niż pociągiem „premium”. Pytanie jednak, czy PKP nie powinno zadbać o większą różnorodność na popularnych trasach. Pendolin na trasie Warszawa-Kraków ruszają prawie dwa razy częściej, niż „zwykłe” pociągi.

Zobacz też:

To_tylko Redaktor
To_tylko Redaktor
Konto należące do redakcji TrueStory. Czasem wykorzystywane do puszczania niepodpisanych wiadomości od czytelników.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze