
Odnawialne źródła energii od 2019 roku zdążyły wyprzedzić jako europejskie źródło mocy gaz ziemny, a dekadę wcześniej nowe instalacje pokryły 80 proc. zapotrzebowania na energię, wynikającego z odchodzenia od węgla. To korzystny trend w kontekście ograniczania szkodliwych emisji, ale i wyzwanie dla zarządzajacych sieciami energetycznymi. Zamiast w kilku dużych elektrowniach moc produkowana jest przez miliony rozproszonych prosumentów.
Nowe zadania sieci
System nie tylko rozprowadza energię do odbiorców, ale też musi ją „odbierać” i wyrównywać produkcję oraz popyt. Ta pierwsza jest zależna od warunków atmosferycznych, drugi zmienia się zmienia się bardzo szybko i w sposób, który trudno jest przewidzieć. By uniknąć niedoborów, ale i nadprodukcji mocy, kluczowe staje się automatyczne sterowanie i reagowanie w czasie rzeczywistym. Z pomocą administratorom sieci energetycznych może przyjść big data.
Dane i zarządzanie nimi w czasie rzeczywistym pomagają np. bankom w wykrywaniu nietypowych transakcji. Wykorzystywanie techniki przetwarzania zdarzeń, która wykrywa odchylenia od normy pozwala odpowiednio wcześnie zauważyć pierwsze oznaki nieprawidłowości. W przypadku sektora energii wymaga to gruntownych zmian infrastruktury – inwestycji w inteligentne czujniki, liczniki i sterowniki, które będą wysyłać dane dotyczące produkcji mocy w określonej jednostce czasu.

Zamiast pośpiesznie lokalizować usterki i reagować na nie po fakcie, można dużo wcześniej wykrywać odchylenia od normy. Pomoże to też w zmniejszaniu częstotliwości i czasu trwania przerw w dostawach energii. Umożliwia również określenie najlepszych sposobów wykorzystania OZE czy magazynów energii w danym momencie. W połączeniu z danymi pochodzącymi z Systemów Informacji Geograficznej (GIS), meteorologicznymi, a nawet przesyłanymi przez odbiorców, tworzy stabilny i szczelny system.
System energetyczny powinien być inteligentny
Jego efektywność zwiększa też wytwarzanie i magazynowanie energii w miejscu, w którym jest zużywana. Cena za kWp (kilo Watt peak – maksymalna ilość mocy), jaką może wytworzyć instalacja fotowoltaiczna) jest już niższa niż w przypadku paliw kopalnych. Dla firm, zwłaszcza z branży przemysłowej, może to być szansa na znaczne oszczędności i większą samowystarczalność energetyczną. W całej sieci energetycznej nastąpi zwiększenie elastyczności i odporności systemu.
W zapewnianiu stabilności sieci energetycznej równie ważna jak technologia będzie zmiana sposobu myślenia konsumentów, biznesu i rządów. Użytkownicy powinni być bardziej świadomi nowego sposobu funkcjonowania rynku energii oraz konieczności właściwego zarządzania mocą, a poszczególne sektory gospodarki i rządy akceptować rolę konsumentów w stabilizowaniu sieci. Zmiany nadejdą szybciej i będą bardziej efektywne w przypadku dobrej legislacji i systemów ulg i zachęt.
Polecamy:
- Unia oficjalnie rekomenduje politykę przykręcania kurka. „19 stopni”
- Bateria z piasku. Fiński pomysł na problemy energii odnawialnej
Mariusz Hudyga z firmy Eaton dystrybuującej energię, podkreśla, że w niektórych obszarach polskie regulacje nie są wciąż dostosowane do nowych realiów i dwukierunkowej sieci. A zmiany, mimo podejmowanych w ostatnich latach wysiłków, idą opornie. – Aby sieć była niezawodna i bezpieczna, kluczowa jest spójna polityka, która ułatwi przedsiębiorstwom i użytkownikom interakcję z siecią – mówi.
Czytaj też: