środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaPolitykaKryzys PiS zapowiadał się od dawna. Polacy wciąż nie wybaczyli władzy lockdownu

Kryzys PiS zapowiadał się od dawna. Polacy wciąż nie wybaczyli władzy lockdownu

Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) od dawna bada nastroje polityczne Polaków. Obok pytań o popieraną partię polityczną pojawiają się też bardziej złożone pytania, o powody do niezadowolenia. Z odpowiedzi wynika, że Polacy wciąż mają pretensje do władzy, o to jak poradziła sobie z pandemią. W poniższym tekście prezentujemy jedynie wypowiedzi wyborców, którzy głosowali na Prawo i Sprawiedliwość.

PiS nie może już dłużej udawać, że nic się nie dzieje. Sondaże od miesięcy nie dają partii widoków na rządzenie.

Mimo, że z pandemią koronawirusa żyjemy już ponad dwa lata, to duża część Polaków wciąż ma pretensje do władzy, o to jak ta zareagowała na pojawienie się zagrożenia. Rząd PiS próbował iść krok w krok z innymi europejskimi demokracjami i wprowadzał kolejne obostrzenia. Z czasem jednak zrezygnował z surowych zakazów i to pomimo tego, że liczba zachorowań rosła. Jak sądzimy wpłynęły na to badania nastroju w najwierniejszym elektoracie PiS. A ten – mówiąc najoględniej – nie był zachwycony posunięciami rządu Morawieckiego.

Co wyborcy PiS myślą o walce z pandemią?

W wypowiedziach wyborców PiS czytamy, że „zamykanie dzieci w domach było absurdem”, nakaz noszenia maseczek był niepotrzebny („przecież wiadomo, że szmatki antymandatowe nic nie dają”), a „inne choroby też zabijają starszych”, którzy nie mogą dostać się do specjalisty. Z tych wypowiedzi wyziera też żal o niezrozumiałe decyzje lockdownowe, takie jak zamykanie lasów, przy pozostawieniu otwartymi galerii handlowych. Warto przypomnieć inny, niedawny sondaż IBRiS, w którym wyborców PiS pytano o obecne wysokie ceny prądu i gazu. Gdy ci otrzymali sondaż wielokrotnego wyboru, to najczęściej mówili, że za ceny odpowiada Unia Europejska, ale wskazywali też, że są one następstwem epidemii koronawirusa.

Wyborcy PiS są też przekonani, że partia zadała niemalże śmiertelny cios polskiej gospodarce. Wspominają, że „zamykanie stoków narciarskich było paranoją” i „nie można poświęcić wszystkiego do walki z jednym wirusem”. Dodatkowo skrytykowano także akcje szczepień. Dziś, gdy szczepionki na COVID-19 są dostępne dla wszystkich nie jest to może oburzające, ale pamiętajmy, że jeszcze rok temu pierwszeństwo w szczepieniach miały niektóre grupy zawodowe, np. nauczyciele. Z kolei inni wyborcy podkreślali, że szczepionka nie została jeszcze dobrze przetestowana.

Nie brakuje głosów mówiących, że koronawirusowa „doktryna szoku” była potrzebna, aby PiS umocnił się u władzy. Dwoje respondentów zwróciło uwagę na to, że „łatwiej sterować zastraszonym narodem” oraz „zostaniemy drugą Białorusią” (sic!).

Elektorat PiS wyraża wątpliwości, ale czy ma na kogo głosować?

Ewidentnie widać więc, że obecne spadki w notowaniach PiS wynikają z tego, jak rząd poradził sobie z pandemią. Pytanie, czy ta tendencja pozostanie utrzymana oraz czy wyborcy Prawa i Sprawiedliwości mają dokąd odejść? Jak na razie, nawet jeśli decydują się nie popierać już swojej dotychczasowej partii, to zasilają raczej obóz „niezdecydowanych” niż konkretną frakcję wyborczą. Może być to jednak zapowiedź dekompozycji obozu władzy i rozpadu koalicji Zjednoczonej Prawicy.

Jak wiemy w koalicji rządowej nie było jednomyślności w sprawie wprowadzania nowych obostrzeń. Gorącymi przeciwnikami ustaw lex Hoc i lex Kaczyński byli m.in. Janusz Kowalski i Anna Siarkowska, którzy jednocześnie stanowią ważne głosy dla utrzymania rządowej większości. Z Wiejskiej dochodzą plotki, że w sytuacji gdy PiS będzie tracił poparcie, także Zbigniew Ziobro rozważy zwrot w stronę „anty-covidowego” elektoratu.

Zobacz też:

To_tylko Redaktor
To_tylko Redaktor
Konto należące do redakcji TrueStory. Czasem wykorzystywane do puszczania niepodpisanych wiadomości od czytelników.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze