
Deklaracja dekolonizacji Rosji. Centrum niszczące peryferie
Deklaracja na wstępie uznaje Federację Rosyjską za państwo terrorystyczne, sterowane przez zbrodniarzy. Od lat 90. rządzący nią politycy rozpętało szereg wojen (Czeczenia, Gruzja, Ukraina), na skutek których ludność kolonialnych, etnicznych republik została pozbawiona prawa do życia. A to z powodu tego, że wedle różnych źródeł to zwłaszcza wśród populacji nierosyjskiej trwa nie formalny pobór do wojska, a szeregowi z mniejszości są wykorzystywani na froncie jako mięso armatnie.
Dodatkowo kraj prowadzi w dalszym ciągu politykę rusyfikacji, a rdzenne kultury czy języki imperium nie są w żaden sposób wspierane. Wciągnięci w maszynę wojenną Rosji przedstawiciele mniejszości sami stają się zbrodniarzami – co potwierdza, że za masakrę w Buczy odpowiada najpewniej rosyjska 64. Samodzielna Brygada Zmechanizowana, którą dowodził Kirgiz Azatbek Omurbekow.
Moskwa wdraża także imperialną praktykę „wywłaszczania rdzennej ludności z ich tradycyjnych ziem, terytoriów i zasobów”, co uniemożliwia rozwój rosyjskich peryferii. Jednocześnie lokalni mieszkańcy nie mają żadnego wpływu na podejmowanie jakichkolwiek decyzji w sprawach, które dotyczą ich praw. Powyższe zaś stanowiło podstawową praktykę stosowaną w XIX wieku przez imperia kolonialne w Afryce czy Azji.

Dekolonizacja Rosji. Jak wystąpić z Federacji
Powołując się na Kartę Narodów Zjednoczonych, Powszechną Deklarację Praw Człowieka, a także inne dokumenty, rosyjscy opozycjoniści zebrani na forum zaapelowali do rozpoczęcia aktywnych działań przeciwko Federacji Rosyjskiej, która według nich znalazła się „na skraju wojny domowej”. By nie doszło do eskalacji i rozpoczęcia się fali wewnętrznej przemocy, według deklaracji konieczne jest natychmiastowe rozpoczęcie dekolonizacji.
Autorzy deklaracji powołują się w tym celu chociażby na Deklarację Narodów Zjednoczonych o przyznaniu niepodległości krajom i narodom kolonialnym, która głosi, że uciskanie narodów przez obce państwa, ich panowanie i wyzysk stanowią zaprzeczenie podstawowych praw człowieka.
W tym celu należy przygotować w stosownych regionach działania na rzecz wystąpienia z FR. Wezwano znajdujących się w Rosji przedstawicieli regionów Federacji do rozpoczęcia taktyki pokojowego oporu wobec władzy. W tym celu należy rozpocząć strajki i demonstracje, sabotaże przeciwko poleceniom państwa, a także rozpocząć odmowę podjęcia służby zbrojnej w armii.
Jeśli chodzi o działania w kraju, deklaracja wzywa członków sił zbrojnych i przedstawicieli służb bezpieczeństwa do powrotu do ojczystych ziem i organizowania tam „legionów narodowych” – sił samoobrony celem obrony suwerenności, praw narodów Federacji i zapewnienia pokoju. Z kolei osoby znajdujące się na terytorium Ukrainy mają zaprzestać walki bądź poddać się Siłom Zbrojnym Ukrainy.
Czytaj także:
- Forum Wolnych Narodów Rosji. Przeciwko Moskwie i Putinowi
- Nie wszyscy Rosjanie. Raper Oxxxymiron protestuje przeciw wojnie
Autorzy deklaracji uznali, że niezbędne jest uznanie suwerenności takich regionów, jak Tatarstan, Baszkortostan, Buriacja, Kałmucja, Dagestan czy Tuwa. Ponadto pozostałe ziemie Rosji mają zostać podzielone między wolne Republikę Bałtycką (Kaliningrad), Ingrię, Republikę Moskiewską czy Kraj Nadwołżański. Kraje te mają wyrzec się broni atomowej i doprowadzić do rozbrojenia z niej obszaru postsowieckiego.
Na listopad albo grudzień organizatorzy zapowiadają przeprowadzenie kolejnej konferencji, na której ma toczyć się rozmowa o możliwości pokojowej dekolonizacji Rosji. Planowane jest zaproszenie przedstawicieli państw wchodzących w skład Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz graniczących z Rosją. Zaapelowano również do narodów i rządów państw międzynarodowej społeczności o poparcie działalności zapoczątkowanej na Forum.
Polecamy:
- Kolejny apel państw o usunięcie Rosjan i Białorusinów ze sportu
- Bohater Ukrainy: Wojna z Rosją jest jak gra w szachy z klinicznym idiotą
Pełną treść deklaracji (póki co tylko w języku rosyjskim) można przeczytać na facebookowej stronie Forum pod tym linkiem.