piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaPolitykaApel do premiera o zakończenie bezprawnej inwigilacji. Podpisz!

Apel do premiera o zakończenie bezprawnej inwigilacji. Podpisz!

Polska dołączyła do niechlubnej listy państw, które wykorzystują nowoczesne technologie do bezprawnej inwigilacji. System Pegasus miał być przeznaczany przez służby specjalne do celów antyterrorystycznych, ale okazuje się narzędziem walki politycznej. Czas wyrazić sprzeciw.

Amnesty apeluje o podpisanie apelu do premiera Mateusza Morawieckiego ws. Pegasusa – narzędzia cyfrowej inwigilacji (fot. amnesty)

W Polsce wokół Pegasusa narosło wiele kłamstw. Wyprodukowany przez izraelską NSO Group system został zakupiony już w 2017 roku, chociaż politycy partii rządzącej długo nie chcieli przyznać, że tak się stało. W końcu dowody pojawiły się same – w postaci osób, wobec których użyto go niezgodnie z przeznaczeniem.

Brejza, Giertych i Wrzosek nielegalnie podsłuchiwani

Licencja na korzystanie Pegasusa przewiduje wykorzystywanie go do namierzania terrorystów i osób, które zagrażają bezpieczeństwu państwa – szpiegów. Polska trafiła na czarną listę państw, które zdaniem producenta używają oprogramowania szpiegującego niezgodnie z przeznaczeniem. W grudniu wyszło na jaw, że za pomocą Pegasusa przejęto kontrolę nad telefonami co najmniej trzech osób.

Ewa Wrzosek to to prokurator, która w kwietniu 2020 roku zarządziła dochodzenie w sprawie legalności przeprowadzenia wyborów prezydenckich w czasie pandemii. Jej przełożona tego samego dnia zamknęła postępowanie, a prokurator przeniesiono do jednostki w Śremie. Wrzosek, została zhakowana wkrótce po tym, jak wróciła do Warszawy. Kanadyjski think-tank Citizen Lab wykrył sześć włamań na jej telefon w okresie od 24 czerwca do 19 sierpnia. W tym okresie aktywnie występowała przeciwko nadużyciom rządu.

Możliwości operacyjne Pegasusa pokazane na grafice przygotowanej przez Citizen Lab. Mamy to właściwie wszystkie funkcje telefonu

Roman Giertych był podsłuchiwany co najmniej 18 razy w ciągu ostatnich czterech miesięcy 2019 roku – wynika z ustaleń Citizen Lab. W tym czasie reprezentował on byłego premiera Donalda Tuska z Platformy Obywatelskiej, obecnie szefa największej partii opozycyjnej oraz byłego ministra spraw zagranicznych Radka Sikorskiego, obecnie posła do Parlamentu Europejskiego.

Krzysztof Brejza był podsłuchiwany z kolei aż 33 razy. W tym przypadku to nie tylko naruszenie jego prawa do prywatności, ale także natowskich poświadczeń bezpieczeństwa, które obecny senator KO posiada jako wieloletni członek parlamentarnych komisji ds. służb specjalnych. Brejza był podsłuchiwany w okresie, gdy odpowiadał za kampanię przed wyborami 2019 roku. Wszystkie dane z jego telefonu mogły trafić w niepowołane ręce.

Podpisz apel o zaprzestanie inwigilacji. Obojętność ośmiela do nadużyć

W krajach demokratycznych tego typu działania skutkowałyby dymisją rządu, który jako jedyny posiada prawo do nabycia licencji na Pegasusa. Zakwestionowana mogłyby zostać również legalność wyborów. Urzędnicy nie dość, że nielegalnie podsłuchiwali politycznego rywala, to jeszcze kłamali, gdy sprawa wyszła na jaw.

Dokumenty jednak nie kłamią. Polska posiada Pegasusa i wciąż może go używać, choć producent mógł zablokować część funkcji po tym, jak uznano, że program jest wykorzystywany niezgodnie z przeznaczeniem. Kto chce, może wyrazić obywatelski sprzeciw wobec stosowania narzędzia nielegalnej inwigilacji. Obojętność jest bowiem tym, co ośmiela władzę do nadużyć.

Amnesty apeluje do podpisania apelu (kliknij), w którym wzywa premiera do zapewnienia, że narzędzia te nie są wykorzystywane do bezprawnego atakowania społeczeństwa obywatelskiego, w tym obrońców praw człowieka, dziennikarzy, sędziów i prokuratorów.

To_tylko Redaktor
To_tylko Redaktor
Konto należące do redakcji TrueStory. Czasem wykorzystywane do puszczania niepodpisanych wiadomości od czytelników.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze