W pozwie Angelina Jolie twierdzi, że podczas prywatnego lotu z Nicei do Stanów Zjednoczonych we wrześniu 2016 roku „Pitt dusił jedno z dzieci i uderzył inne w twarz” oraz „złapał Jolie za głowę i potrząsnął nią”. Według New York Times’a aktorka zarzuca również, że nietrzeźwy Pitt wylał piwo na Jolie, a także oblał dzieci piwem i czerwonym winem.
Angelina Jolie vs. Brad Pitt. Kolejny spór sześć lat po rozwodzie
Jeszcze w 2016 roku Jolie złożyła wniosek o rozwód. Było to dokładnie sześć dni po wspomnianym locie. Wówczas aktorka mówiła, że między parą występują różnice nie do pogodzenia. Wkrótce po złożeniu wniosku pojawiły się plotki i mówiące, że Pitt był sprawdzany przez prokuraturę pod kątem przemocy wobec dzieci. Ostatecznie aktorowi nie postawiono żadnych zarzutów.
Sprawa wróciła w kwietniu 2022 roku. Wtedy ktoś wniósł anonimowy pozew przeciwko FBI w celu ujawnienia przebiegu tamtego śledztwa. Kilka miesięcy później media ujawniły zeznania Jolie, z których wynikało, że Pitt miał szarpać ją za głowę i popychać.
Co więcej, aktorka przedstawiła zdjęcia obrażeń, które jak twierdziła powstały podczas tamtego feralnego lotu. Mimo tego FBI dalej upierało się, że materiał dowodowy nie wystarcza, aby pociągnąć aktora do odpowiedzialności.
Angelina Jolie vs. Brad Pitt. Historia rozstania
Pitt i Jolie po raz pierwszy spotkali się w 2005 roku na planie filmu „Pan i Pani Smith”. W czasie kręcenia tamtej produkcji, Pitt był jeszcze żonaty z gwiazdą „Przyjaciół”, Jennifer Aniston. Nowa para przebojem zdominowała nagłówki tabloidów, ostatecznie pobierając się w 2014 roku.
Odkąd Jolie złożyła pozew o rozwód w 2016 roku, ona i Pitt byli uwikłani w serię sporów prawnych i przesłuchań dotyczących opieki nad dziećmi.
Po tym, jak pojawiły się oskarżenia o jego picie i rzekomą wybuchowość, Pitt powiedział mediom, że skończył z alkoholem. W 2018 roku Jolie złożyła skargę prawną, oskarżając Pitta o niepłacenie „znaczących” alimentów na dziecko. W 2019 roku przyznano im rozwiązanie ich małżeństwa.
Jolie i Pitt spędzili większość 2022 roku kłócąc się o winnicę Château Miraval, której kiedyś byli współwłaścicielami (Jolie sprzedała swój udział w winnicy rosyjskiemu oligarsze Jurijowi Sheflerowi bez zgody Pitta). Według prawników Jolie, jednym z warunków podczas negocjacji rozwodowych była prośba Pitta, aby Jolie podpisała umowę, na mocy której nigdy nie będzie wspominać o tamtym locie i jego alkoholowych ekscesach.
Dodatkowo Jolie i Pitt wciąż toczą walkę o opiekę nad dziećmi, z których czworo – Zahara, Shiloh i bliźniaczki Vivienne i Knox – nie ukończyło jeszcze osiemnastego roku życia.
Powtórka z procesu Deep vs. Heard?
Czy proces między Angeliną Jolie i Bradem Pittem może przybrać rozmiary podobnej gównoburzy co proces Johnny’ego Deepa z Amber Heard? Ameryka na nic innego nie czeka. Tamten proces śledziły z wypiekami na twarzach miliony ludzi. Warto jednak pamiętać, że wszystko zaczęło się od artykułu, który Amber Heard opublikowała na łamach Washington Post. Johnny Deep wraz ze swoimi prawnikami stwierdził, że wyczerpuje on definicję zniesławienia. Sąd przyznał mu rację, a jego była partnerka ma mu teraz oddać 15 milionów dolarów.
To właśnie artykuł dla znanej gazety najbardziej różni te dwie sprawy. Heard działała zupełnie tak jak liczne kobiety, które opowiedziały o swoich traumatycznych przeżyciach w ramach ruchu Me Too. Nie interesowało ją tyle finansowe zadośćuczynienie co raczej upokorzenie byłego partnera. Angelina Jolie robi coś wprost odwrotnego. Trzyma karty blisko ciała, o wszystkim informuje przede wszystkim organy ścigania, jeśli media dostają jakieś przecieki, to są one raczej kontrolowane. Zależy jej na pieniądzach, a nie na emocjach. Miała dość czasu, żeby popatrzeć na sprawę Heard i wyciągnąć dla siebie wnioski.
Zobacz też:
