
Ukraina. Nastroje pozostają bojowe
Jak Ukraińcy są przygotowani do reakcji na ofensywę Rosji? Około 23% jest gotowych do bezpośredniej walki i chwycenia za broń, czy to w ramach regularnych sił zbrojnych, czy oddziałów ochotniczych – to więcej niż co piąty. Kolejne 25% deklaruje udzielenia wojsku wszelkiej możliwej pomocy pozamilitarnej. W sumie gotowych do wsparcia wojska jest 48%, prawie połowa ankietowanych. Ukraińscy publicyści z aprobatą przyjmują deklarowaną, proaktywną postawę swoich obywateli.
Z badania wynika także, że respondenci, którzy popierają rządzącą partię Sługa Narodu Wołodymira Zełeńskiego oraz największe ugrupowanie opozycyjne, Europejską Solidarność Petra Poroszenki, są gotowi stanąć ramię w ramię i bronić Ukrainy w ramach sił zbrojnych lub oddziałów ochotniczych. Taką wolę wyraziło ok. 33% wyborców obu partii, najwięcej ze wszystkich ugrupowań.
Mniejsza część respondentów, bo 18%, twierdzi, że nie zamierza angażować się w działania militarne, a będzie starała się po prostu przetrwać. Jedynie 3% zadeklarowało, będzie próbowało wyprowadzić się z kraju. Ponadto jeszcze tylko 13,5% respondentów nie wierzy, że dojdzie do pełnej wojny z Rosją. Liczba ta spadła o 9 pkt. proc. w stosunku do grudnia 2021 roku.
Dane do sondażu zbierano do 12 lutego, a więc na kilka dni przed wskazaną przez niektóre zachodnie redakcje rzekomą datą początku inwazji. Gdyby sondaż przeprowadzić dzisiaj, te liczby prawdopodobnie uległyby stosownej zmianie – zapewne więcej osób wskazałoby, że chcieliby uciekać. Mimo tego na granicach próżno obecnie obserwować jakiegoś exodusu z kraju.
Czytaj także:
- Alarmy bombowe na Ukrainie. Wojna hybrydowa trwa
- Przemówienie Putina to dowód jego bezsilności ws. Ukrainy
Ukraina. Rekordowe poparcie dla NATO i UE
Jednocześnie z innego badania wykonanego 16 lutego przez ukraińską organizację Rating wynika, że rekordowo wysokie jest obecnie poparcie dla NATO. 62% Ukraińców poparłoby wejście do Sojuszu, natomiast 30% byłoby przeciwko. Jeszcze pod koniec 2021 roku było to nie więcej niż 55-58%.
Również wysokie, bo na poziomie 68%, byłoby poparcie dla wejścia kraju do Unii Europejskiej. Z takimi nastrojami, jeśli Ukraina będzie nadal istnieć w obecnym kształcie i będzie mogła sama o sobie decydować, to jej westernizacja nastąpi szybciej, niż by się to jeszcze to niedawna zdawało.
Tak bardzo chcą walczyć, że właśnie bez walki oddali Ruskim kolejną część Ukrainy.