wtorek, 23 kwietnia, 2024
Strona głównaHistoriaNie żyje Robert Hanssen. Kim był największy szpieg w USA?

Nie żyje Robert Hanssen. Kim był największy szpieg w USA?

W wieku 79 lat zmarł Robert Hanssen. Mężczyzna uważany był za jednego z najbardziej szkodliwych szpiegów na świecie związanych z wywiadem rosyjskim. Zmarł on w swojej celi w zakładzie karnym, odsiadując dożywotni wyrok pozbawienia wolności. O Hanssenie nakręcono kilka filmów, a jego historia pokazuje, że nawet funkcjonariusze państwowi odpowiedzialni za bezpieczeństwo kraju mogą stanowić zagrożenie.

Fot. Wikimedia

Robert Hanssen. Zdobywanie doświadczenia

Do aresztowania Hanssena doszło w Wirginii w 2001 roku. Przyznał się on wówczas do sprzedawania ściśle tajnych materiałów Związkowi Sowieckiemu, a potem Rosji. Warto jednak cofnąć się jeszcze bardziej i opisać, jak w ogóle doszło do tego, że zdecydował się on zdradzić swój kraj.

Robert Hanssen zaczynał swoją karierę zawodową od branży dentystycznej, by porzucić ją dla gałęzi bardziej związanej ze sprawami biznesowymi. W 1971 roku mężczyzna postanowił wstąpić do policji, ukończył więc akademię policyjną i znalazł posadę w departamencie w Chicago. Wpływy jego ojca Howarda, który był wysokiej rangi policjantem, pomogły Robertowi w przydziale do specjalnego oddziału spraw wewnętrznych, tak zwanego „C5”. Zajmował się on głównie korupcją policyjną i polityczną.

W 1976 roku Robert Hanssen miał już na swoim koncie kilka przepracowanych w takim charakterze lat. Złożył wówczas podanie o przyjęcie do FBI i rozpoczął trening w akademii w Quantico. Po pomyślnie zdanych testach przydzielono go do ekspozytury FBI w Indianapolis. Tam bardzo szybko piął się on po szczeblach kariery.

Zadłużenie i początki romansu z ZSRR

Jak więc można wywnioskować, Robert Hanssen był bardzo pojętnym funkcjonariuszem, który potrafił postawić na swoim. Oczywiście trudno powiedzieć, jak wyglądałoby jego życie, gdyby na początku swojej kariery nie wstawił się za nim ojciec.

Właściwa historia zdrady ojczyzny ma swój początek w 1978 roku. Wówczas mężczyzna zostaje przeniesiony do ekspozytury FBI w Nowym Jorku. Specyfika tego miasta polegała na tym, że nieopodal siebie znajdowały się: siedziba ONZ, radziecka misja, a także wspomniana ekspozytura. Szacuje się, iż w tamtym okresie w całych Stanach Zjednoczonych Rosjanie posiadali około 220 aktywnych agentów, a wielu z nich osiadło właśnie w Nowym Jorku.

Hanssen cieszył się z awansu, lecz wiązał się on z pewnymi problemami o charakterze finansowym. Był on bowiem zmuszony zakupić dom i przenieść do niego swoją żonę. Koszty te uchodziły za niebagatelne. Rok po przeniesieniu Robert Hanssen był tak zadłużony, że aby się ratować, sprzedał Rosjanom poufne informacje. Jego stanowisko pozwalało mu na niemal nieograniczony dostęp do tajnych akt i wrażliwych danych związanych z polityką i bezpieczeństwem państwa.

Mimo zachowania środków bezpieczeństwa, z perspektywy czasu można ocenić, że pewne zachowania Hansenna podczas sprzedawania informacji jawiły się jako absolutnie głupie. Transakcji dokonał on w rosyjskiej firmie Along, która znajdowała się pod obserwacją FBI. Właściwie, tylko zrządzenie losu sprawiło, że go tam nie rozpoznano. Spotykając się z zaskoczonymi przedstawicielami radzieckiego wywiadu wojskowego, Hanssen nie dał im czasu na poznanie jego prawdziwej tożsamości, wylegitymowanie czy sfotografowanie. Wizyta ta nie była zapowiadana.

Zdrada po raz drugi

Zapewne Hanssen planował zdradzić Stany Zjednoczone tylko jednorazowo, lecz wyszło zupełnie inaczej. W 1983 roku przeprowadził się on ze swoją rodziną do Waszyngtonu. Otrzymał tam posadę w dziale analityki spraw radzieckich w FBI. W 1985 roku awansował na zastępcę dyrektora działu analityki w kontrwywiadzie. Hanssen posiadał ogromną wiedzę o każdym pracowniku. Po co jednak miałby sprzedawać informacje po raz drugi?

Mężczyzna znowu się zadłużył, ponieważ zamarzył o luksusowym domu znacznie przewyższającym jego możliwości finansowe. Jako doświadczony pracownik FBI doskonale wiedział, że najlepiej zgłosić się do ambasadora Wiktora Iwanowicza Czerkaszyna. W ten sposób ZSRR otrzymało informacje o dziewięciu oficerach KGB i GRU, którzy współpracowali z FBI oraz CIA. Część z nich z tego powodu deportowano, a nawet zamordowano.

Kolejne dane dotyczyły między innymi COINS-II, czyli tajnego programu wywiadowczego wymierzonego w państwa Układu Warszawskiego, a także specjalnego tunelu budowanego pod ambasadą radziecką w Waszyngtonie. Gdyby wybuchła wojna nuklearna, ZSRR posiadałoby także dane na temat planu ewakuacji prezydenta i innych ważnych polityków.

Ujęcie Hanssena

FBI po jakimś czasie zaczęło podejrzewać, że w strukturach służb bezpieczeństwa znajduje się szpieg. W 1994 roku aresztowano niejakiego Aldricha Amesa, funkcjonariusza CIA, który rzeczywiście współpracował z KGB w 1985 roku. Założono wówczas, że problem został rozwiązany, gdyż wstępnie nie sądzono, że jest jeszcze ktoś drugi.

Hanssen znów miał dużo szczęścia, ponieważ w 1990 roku jego szwagier (także agent FBI) odkrył w jego domu duże sumy pieniędzy oraz drogie meble. Napisał on raport na ten temat, sugerując, że podejrzewa Roberta o zarabianie na szpiegostwie. Z niewiadomych przyczyn kompletnie zignorowano jego pismo.

Radość FBI z ujętego Amesa szybko się skończyła, gdy odkryto, że przeciek informacji w dalszym ciągu ma miejsce. Próba ustalenia, kim jest szpieg, trwała jakiś czas, aż wreszcie pod koniec lat 90. FBI otrzymało zawiadomienie, iż wysoki oficer byłego KGB ma na sprzedaż informacje na temat jednej z dawnych spraw. Rosjanin otrzymał 6 milionów dolarów, a udostępnione przez niego materiały jednoznacznie obciążyły Hanssena.

Robert Hanssen został ujęty w 2001 roku, kiedy wychodził z kościoła. Rok później zapadł w jego sprawie wyrok. Został on uznany winnym szpiegostwa na rzecz ZSRR i Federacji Rosyjskiej. Szpieg miał otrzymać wyrok śmierci, chyba że zdradzi powody swojej zdrady. Z racji, iż oskarżony je wyjawił, otrzymał dożywocie.

Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat tej postaci, sięgnijcie po film „As wywiadu – historia Roberta Hanssena” z 2002 roku lub „Ściśle tajne” z 2007 roku.

Czytaj także:

Sebastian Jadowski-Szreder
Sebastian Jadowski-Szrederhttps://www.jadowskiszreder.pl/
Youtuber i pisarz, twórca zbioru opowiadań "Incydenty Antoniego Zapałki", hobbystycznie zbieracz filmów i pasjonat horrorów, a także starych gier. Główną sferą jego zainteresowań jest popkultura z wyraźnym zaakcentowaniem elementów retro.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze