Dzięki Andrzejowi Sapkowskiemu świat może cieszyć się “Wiedźminem”, ale wciąż większą inspiracją dla polskich twórców jest Stanisław Lem. Jego dokonaniom poświęcono zakończony właśnie festiwal Bomba Megabitowa, który zgromadził pisarzy, muzyków, naukowców i przedstawili kultury. Punktem kulminacyjnym było wręczenie pierwszych w historii nagród jego imienia – „Planeta Lem”.
Bomba Megabitowa. Festiwal który Lemowi się nie śnił
Rozmach, z jakim celebrowana będzie 100. rocznica urodzin Stanisława Lema może być jedną z niewielu rzeczy, jakich nie przewidział w swoich książkach – twierdzą organizatorzy festiwalu Bomba Megabitowa, który przez pięć dni wypełniał przestrzenie Centrum Kongresowego ICE i Pałacu Potockich w Krakowie.
A może Stanisław Lem nie istniał? Tak wynika ze słynnego donosu do FBI, który w 1974 napisał schorowany amerykański gigant literatury science-fiction, Philip K. Dick. Pisarz postawił tezę, że Stanisław Lem to kryptonim sowieckiej siatki szpiegowskiej działającej na terenie Krakowa. Ta kuriozalna historia zainspirowała Mateusza Pakułę. Przygotowany przez niego spektakl “Lem vs. Dick” uświetniła pierwszy dzień festiwalu.
Za nami maraton spotkań i debat problemowych, który upłynęły pod hasłem „Patrząc w przyszłość”. Paneliści rozmawiali o języku internetu, podróżach przyszłości, zmianach klimatycznych, roli i przyszłości sportu, odwiecznym konflikcie etyki, technologii i wolności w sieci. Przełamująca bariery gatunkowe twórczość Lema była i jest wdzięczną inspiracją dla świata muzyki – stąd koncert, który poprzedził moment kulminacyjny festiwalu.
„Planeta Lema”. Wybitni członkowie kapituły
Wśród gości i członków kapituły nagrody – wybitne postaci polskiej kultury i nauki prof. Jerzy Bralczyk, ks. Adam Boniecki, Piotr Kraśko, Karol Bielecki, Jarosław „Pasha Jarząbkowski”, Natalia Hatalska oraz prof. Aleksandra Przegalińska.
Autorem statuetek jest dr hab. Krzysztof Franaszek, pracownik naukowy Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz wybitny polski rzeźbiarz. Każda z statuetek jest indywidualna i jest dziełem sztuki. Statuetka waży 6 kg i ma 32 cm wysokość, jej masa ma być symbolem ciężaru gatunkowego wyróżnienia.
Laureatów pomogli też wybierać pełnomocnik prezydenta miasta Krakowa Robert Piaskowski, kurator roku Lema Szymon Kloska, osobisty sekretarz Stanisława Lema, Wojciech Zemek oraz prezes Instytutu Lema dr Maciej Kawecki.
– Chcemy, by przynajmniej w obszarach technologia i nauka “Planeta Lem” stała się najważniejszą polską nagrodą. By wyróżniały tych, którzy zmieniają świat, (…) a w swoich osiągnięciach zobaczyli przyszłość – powiedział Kawecki.
Nagroda im. Stanisława Lema dla Malinkiewicz, Bendyka i Ekert
W setną rocznicę urodzin genialnego pisarza wręczono nagrody w trzech kategoriach. Laureatką w kategorii technologia została dr Olga Malinkiewicz za wynalezienie i komercjalizację źródła energii z zastosowaniem perowskitów. W ocenie kapituły ma ono szansę zmienić świat odnawialnych źródeł energii.
Wielokrotnie wskazywany był jako kandydat do nagrody Nobla prof. Artur Ekert otrzymał statuetkę w kategorii nauka. Kapituła nagrodziła go za współodkrycie nowej dziedziny nauki. Mowa o szyfrach kryptografii kwantowej, które mają rewolucyjny wpływ na bezpieczeństwo na świecie.
W kategorii kultura dostał Edwin Bendyk za bezkompromisowe angażowanie się w swojej działalności publicystycznej w sprawy cywilizacyjne, wpływ techniki na społeczeństwo oraz za głęboką i nieoczywistą ocenę świata.