środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaEkologiaAktywista prosi Kanadę o pomoc w samobójstwie

Aktywista prosi Kanadę o pomoc w samobójstwie

Howard Breen tak bardzo martwi się o planetę, że poprosił Kanadę o pozwolenie na śmierć. 68-letni aktywista chce zostać zakwalifikowany do krajowego programu medycznego wspierania samobójstwa. U mężczyzny zdiagnozowano silny lęk ekologiczny i depresję związaną z biosferą.

Howard Breen tak bardzo martwi się o planetę, że poprosił Kanadę o pozwolenie na śmierć (fot. Facebook)

Howard Breen to ekoaktywista i członek globalnej grupy Extinction Rebellion, który prawie całe swoje życie poświęcił na ostrzeganie ludzi przed kryzysem klimatycznym. Był aresztowany za przyklejanie się do słupów i zatrzymywanie ruchu lotniczego na płycie lotniska. Prowadził nawet strajki głodowe. W 2017 r. lekarz Breena zdiagnozował u niego kliniczny lęk ekologiczny i depresję związaną z biosferą. 

Howard Breen i lęk klimatyczny

Jest to silny lęk związany z egzystencjalnym zagrożeniem, jakim jest zmiana klimatu i wynikająca z niej degradacja biosfery. Choć schorzenie staje się coraz bardziej powszechne, wciąż bywa bagatelizowane. Breen jest tak mocno zaniepokojony globalnym chaosem klimatycznym – który doprowadził do niszczycielskich i śmiertelnych fal upałów, powodzi i pożarów na całym świecie – że często doświadcza depresji, załamań nerwowych i ataków paniki.

– To staje się wyniszczające – mówi Breen w rozmowie z portalem vice.com. Jak dodaje mieszkaniec Vancouver, depresja, którą odczuwa w związku ze obecną sytuacją i niemożnością uniknięcia obaw o przyszłość jego dzieci, nie odstępuje go ani na moment. Dlatego też złożył wniosek do władz państwowych pomoc medyczną w umieraniu (Medical Assistance in Dying, MAID). To program, który pozwala obywatelom odebrać sobie życie pod opieką lekarza, jeśli nie są już w stanie sobie z tym poradzić.

Ustawa została po raz pierwszy przyjęta w 2016 r. dla Kanadyjczyków dotkniętych ciężkimi lub nieuleczalnymi schorzeniami. Później zmodyfikowano ją tak, by objąć nią również osoby, u których stwierdzono wystarczająco niską jakość życia. W marcu przyszłego roku program zostanie jeszcze bardziej rozszerzony i obejmie osoby cierpiące na choroby psychiczne. Breen uważa, że powinien się kwalifikować. Za pierwszym razem, gdy złożył wniosek w lutym 2021 roku, otrzymał odmowę.

MAID – kanadyjski program medycznego wspomagania samobójstwa

Aby uzyskać dostęp do programu, Breen musiał zostać poddany ocenie dwóch niezależnych lekarzy. Mimo wsparcia ze strony lekarza pierwszego kontaktu i rodziny, drugi specjalista nie uznał lęku ekologicznego za schorzenie kwalifikujące 68-latka do objęcia programem. Może się to zmienić w marcu, kiedy MAID zostanie rozszerzony o ciężkie choroby psychiczne. Z programu mogą skorzystać osoby powyżej 18 roku życia, zdolne do podjęcia świadomej i samodzielnej decyzji.

Kiedy w 2016 r. Uruchomiono program, był on zarezerwowany dla osób nieuleczalnie chorych. Ale prawo zostało rozszerzone, aby umożliwić Kanadyjczykom „spokojną śmierć, jeśli stwierdzą, że ich sytuacja nie jest już dla nich do zniesienia, niezależnie od bliskości śmierci”, jak to ujął minister sprawiedliwości David Lametti. Niektórzy Kanadyjczycy nie cierpiący na nieuleczalne choroby już z niej skorzystali. Breen chce do nich dołączyć, bo nie widzi nadziei na zmianę swojej sytuacji.

Mężczyzna ma wsparcie swojego lekarza rodzinnego, żony, dwóch córek i syna. Nietrudno się jednak domyślić, że jako radykalny ekoaktywista chce wykorzystać swój przykład, by nagłośnić problem, który odbiera mu chęć do życia. Choć zapewnia, że chodzi mu o prawo do decydowania o własnym losie i chęć godnej śmierci w obliczu zbliżającej się katastrofy, nie zaprzecza, że to też sposób, by zwrócić uwagę na kryzys klimatyczny. Gdyby chodziło o samą śmierć, mógłby przecież znaleźć skuteczny sposób.

„Nie boję się śmierci, boję się przyszłości”

Breen przez cały kwiecień prowadził strajk głodowy, próbując wpłynąć na decyzję ministra leśnictwa Kolumbii Brytyjskiej w sprawie wyrębu starodrzewu w tej prowincji. Polityk skontaktował się z nim, i wysłuchał go, ale zdania nie zmienił. Breen podczas głodówki stracił prawie 40 kilogramów i cierpiał na zaburzenia świadomości, zanim zdecydował się znowu zacząć jeść. 

– Nie boję się śmierci. Boję się tego, co może się stać, jeśli nie podejmiemy działań w związku ze zmianami klimatu – powiedział. – Nie sądzę, aby wielu ludzi kochało naszą planetę – są zbyt pochłonięci życiem na niej. Nie chcę żyć na planecie, na której będę musiał zabijać, żeby przeżyć”. Niektórzy nie czekają na zgodę rządu, by odejść i jeszcze zwrócić na siebie uwagę. Mieszkaniec Kolorado Wynn Bruce podpalił się w zeszłym miesiącu przed Sądem Najwyższym, w proteście przeciwko zmianom klimatu.

Czytaj też:

Na determinację Breena wpłynęła też sytuacja z czerwca minionego roku. W związku z ekstremalnymi upałami, które nękały całą Kanadę, mężczyzna był zmuszony do ucieczki przed pożarem lasu w pobliżu swojego domu na wyspie Vancouver. Choć nikomu nic się nie stało, pożar przypomniał mu o skutkach zmian klimatycznych i nasilił objawy jego choroby. Czy uda mu się dopiąć swego? Decyzja, która przyniosłaby umęczonemu aktywiście ulgę, mogłaby stworzyć niebezpieczny precedens.

Polecamy:

Maciej Deja
Maciej Deja
Wyrobnik-dyletant, editor in-chief w trzyosobowym zespole TrueStory.pl. Wcześniej w redakcjach: Salon24.pl, FAKT24.PL, Wirtualna Polska, Agencja AIP, iGol.pl.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze