czwartek, 28 marca, 2024
Strona głównaZdrowieTrudne porody w pandemii. Raport Fundacji Rodzić po Ludzku

Trudne porody w pandemii. Raport Fundacji Rodzić po Ludzku

Fundacja Rodzić po ludzku opublikowała raport na temat dotyczący standardów opieki okołpoporodowej w Polsce. Jest on o tyle ważny, że dotyczy pierwszego roku pandemii koronawirusa. Wnioski są przerażające.

Raport Fundacji Rodzić po Ludzku pozostawia ponure wrażenie

Badanie dotyczyło 10 tys. kobiet, które rodziły dzieci między marcem 2020, a marcem 2021. Jak czytamy w raporcie, podczas epidemii koronawirusa pogorszeniu uległ dostęp do świadczeń medycznych. Odwoływane były wizyty (15,3 proc.) lub zamieniano je na teleporady (17,7 proc.). W związku z tym – ze względu na utratę zaufania do lekarzy – co czwarta kobieta chciała zmienić prowadzącego ciąże. Co działo się w sytuacji, w której nie można było czekać na telefon do lekarza, a kobiety nie było stać na pójście do niego prywatnie – raport nie informuje.

W pandemii zwiększyła się liczba cesarskich cięć, matki częściej były oddzielane od dziecka po porodzie, a 30 proc. badanych kobiet stwierdziło że nie miało wyboru pozycji do porodu. Fundacja informuje, że w dużej mierze zamieszania udało by się uniknąć, gdyby wytyczne dla szpitali były czytelne. Tymczasem, na te trzeba było czekać, aż do lipca 2020 roku. Tym samym szpitale samodzielnie decydowały, czy chcąc zapobiec wybuchowi epidemii na oddziale, separować rodziców od dzieci.

Ten problem nie dotyczył wyłącznie porodówek. W październiku zeszłego roku głośno zrobiło się o proteście matek przed siedzibą Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Kobiety niosły transparenty z takimi napisami jak „Stop separacji” czy „Mama przy wcześniaku”. Radio Łódź informowało wówczas, że niektórzy rodzice nie widzieli dzieci od miesięcy. Dyrektor szpitala prof. Maciej Banach, wydał komunikat z którego wynikało, że matka może przebywać z dzieckiem „w przypadku szczególnego uzasadnienia medycznego”.

Przemoc w porodówkach

Kolejne strony raportu przedstawiają wydarzenia, które co prawda zdarzają się sporadycznie (biorąc pod uwagę skalę), ale nigdy nie powinny mieć miejsca. 194 kobiety wyznały, że zmuszano jest siłą do rozłożenia nóg przy porodzie, 76 grożono, 42 przywiązywano nogi do łóżka, a osiem zostało spoliczkowanych. Nie wiemy, czy wobec prowadzących placówki, w których dochodziło do nadużyć zostały wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje.

Ani jednej więcej. Dziś Sejm zajmie się projektem Godek

Trudno nie czytać raportu Fundacji Rodzić po Ludzku, nie myśląc jednocześnie o tym co wydarzyło się w Pszczynie. 22 września w tamtejszym szpitalu zmarła 30-letnia Iza, która trafiła na oddział z tzw. bezwodziem. Z SMS-ów jakie wysyłała do swojej matki wynika, że lekarze wstrzymywali się z podjęciem działań, ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący niezgodności zabiegu aborcji z treścią ustawy zasadniczej.

Gołym okiem widać jak rządzący koncentrują się na temacie ciąży w Polsce. Dziś Sejm zajmie się projektem „Stop Aborcji” forsowanym przez Kaję Godek. Nie mamy wątpliwości, że ustawa zostanie odrzucona, bo nawet politycy PiS wykazują wobec niej wątpliwości. Pytanie jednak, czy w sytuacji gdy nie minęła żałoba po śmierci Izy, a warunki na porodówkach urągają godności kobiet, Sejm w ogóle powinien zajmować się taką ustawą, nawet jeśli zebrano pod nią wymaganą ilość podpisów?

To_tylko Redaktor
To_tylko Redaktor
Konto należące do redakcji TrueStory. Czasem wykorzystywane do puszczania niepodpisanych wiadomości od czytelników.
ARTYKUŁY POWIĄZANE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NajNOWsze

NajPOPULARNIEJsze